Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

CCC zmienia szyld w Niemczech. Przegrał z Deichmannem, ale całkiem się nie poddaje

78
Podziel się:

Marka Reno zamiast CCC i likwidacja części nierentownych sklepów. To decyzja w sprawie działalności w Niemczech. Niemiecka spółka zależna posłuży jako wkład inwestycyjny do numeru dwa na niemieckim rynku. Sklepy polskiej spółki miały słabe wyniki.

Niemcy nie polubili polskich sklepów obuwniczych
Niemcy nie polubili polskich sklepów obuwniczych (CCC / materiały prasowe)

CCC chce sprzedać na rzecz spółki z grupy HR Group, Blitz GmbH, 100 proc. udziałów w kapitale zakładowym CCC Germany GmbH - podała polska firma w komunikacie. W zamian obejmie udziały mniejszościowe w HR Group Holding, a konkretnie 30,55 proc. Sprzedającymi są niemiecki fundusz capiton V GmbH oraz turecka Flo Magazacilik ve Pazarlama.

Według CCC, HR Group to podmiot numer 2 na rynku obuwniczym w Niemczech posiadającym dwie linie biznesowe: sklepy Reno (61 proc. sprzedaży) oraz hurt Hamm (39 proc. sprzedaży). HR Group operuje głównie w Niemczech (81 proc. sprzedaży detalicznej), a także Austrii i Szwajcarii.

Zobacz też: Zakaz handlu do zmiany. "To powrót do normalności w tym kraju"

Niemcy nie polubili polskiej marki

Działalność w Niemczech od początku przynosiła CCC straty. - Nie ukrywamy, że na Niemczech się trochę sparzyliśmy. Dlatego nowych inwestycji tam na razie nie będzie, a jeśli się zdarzają, to bardzo selektywne - zapowiadał już w lipcu Piekarski.

Konkurencja z Deichmannem na rodzimym rynku ewidentnie nie wyszła. CCC stawiał w Niemczech największe sklepy (średnio po 794 mkw), ale przychody były dużo poniżej średniej w grupie - wyniosły w ub. roku 3,3 mln zł na sklep przy średniej dla CCC 3,6 mln zł - i co więcej efektywność się nie poprawiała.

Zamiast zysków w ub. roku w Niemczech i Austrii była strata brutto na sprzedaży i co więcej, pogłębiła się do 91,1 mln zł z 77,6 mln zł w 2016 r. Dla polskiej spółki, dobrze radzącej sobie na pozostałych rynkach, głównie Europy Środkowo-Wschodniej było to duże obciążenie.

Trzeba będzie dołożyć ponad 40 mln euro

Polska spółka będzie musiała do wspólnego przedsięwzięcia dołożyć spore pieniądze. 35 mln euro ma trafić do CCC Germany na pokrycie wydatków związanych z zamknięciami wybranych sklepów i ich bieżącymi stratami, a 6,5 mln euro pójdzie na pokrycie kosztów integracji z siecią Reno, należącą do HR Group Holding.

Strony ustaliły, że cena sprzedaży za udziały zwykłe capiton wyniesie ok. 2,24 mln euro, a za udziały uprzywilejowane capiton ok. 12,36 mln euro; natomiast cena za udziały zwykłe Flo to ok. 3,53 mln euro, a za udziały uprzywilejowane Flo ok. 7,8 mln euro. We wszystkich przypadkach finalna cena sprzedaży będzie zależna od ostatecznej daty zamknięcia transakcji.

Wymagane są jeszcze zgody organów antymonopolowych w Niemczech oraz Austrii.

CCC podało skonsolidowane dane finansowe grupy HR Group za rok obrotowy kończący się 30 września 2018 r. Sprzedaż netto wynosiła 370,3 mln euro, przy marży brutto 49 proc. i marży EBITDA około 4,5 proc.

Według budżetu dostępnego dla CCC, HR Group zamierza osiągnąć ponad 30-procentowy wzrost kwoty EBITDA w roku obrachunkowym kończącym się 30 września 2019. Zadłużenie finansowe netto (w tym kredyty i pożyczka wspólnika) wynosi 69,6 mln euro.

10 mln euro oszczędności

CCC szacuje, że łącznie dla HRG oraz Grupy CCC synergie kosztowe to co najmniej 10 mln euro począwszy od 2020 r. CCC liczy m.in. na oszczędności związane ze wspólnymi zakupami, a także wynajmu powierzchni handlowych. W pierwszej kolejności polska spółka liczy na wspólne zakupy dotyczące marek własnych (private labels).

Jak podano, HRG zamawia ok. 10 mln par butów marek własnych rocznie. Pierwsze zakupy poprzez CCC na potrzeby sezonu jesień/zima 2019 szacowane są na ok. 1,5 mln par. HRG zaoszczędzi na tym ponad 10 proc. Docelowo większość zakupów miała by być realizowana przez CCC.

CCC chce też zamawiać razem z HRG buty marek obcych. Niemiecka sieć zamawia rocznie około 5 mln par butów marek obcych. Początek współpracy zacząłby się od początku 2019 roku po zamknięciu transakcji.

Spółka liczy także na znacząco większą siłę przetargową w negocjacjach z wynajmującymi w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Rozpoczęcie tej części planowane jest po zamknięciu transakcji, czyli na początku 2019 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(78)
WYRÓŻNIONE
mmark
6 lat temu
ojej jakie zdziwko że niemcy nie kupują butopodobnego badziewia jak polacy
W.J
6 lat temu
Ludzie nie kupujcie butów w tych sklepach po kilku spacerach rozklejają się a reklamację rozpatrują tak jak oni chcą, nie tego czego żąda klient.
mel
6 lat temu
Drogo i strasznie mały wybór
NAJNOWSZE KOMENTARZE (78)
Kapitał
6 lat temu
ma NARODOWOŚĆ. Uczyć się kuna Historii
Roger
6 lat temu
Ależ jad w Polakach , zamiast cieszyc się że polska firma rozwija biznes i podejmuje działania na zachodnim rynku, to Wy narzekacie. Wg mnie asortyment czy jakość obuwia w Deichmann są gorsze od CCC . Nie kupiłem ani jednej pary butów w niemieckiej sieci.
Misiek
6 lat temu
Bo Niemcy to mądry naród i wpierają swoich. A my jak barany kupujemy w Deichmannie.
Realista
6 lat temu
KOLEJNI JANUSZE biznesu którzy uważali ze zawojują Niemcy , są mistrzami excela ale nie znają historii własnego kraju. Żaden szanujący się Niemiec nie wyda pieniędzy w polskim sklepie ani w niczym co będzie kojarzyć się z Polską. Bo KAPITAŁ MA NARODOWOŚĆ i powinniśmy się tego od mich uczyć .
Trew
6 lat temu
Bo Niemcy kupują u swoich. Na tym polega ich potęga. Polacy swoich gnoja i potem się dziwią, że muszą tyrać za 2000 zł...
...
Następna strona