Czterdziestu prezesów firm notowanych w indeksie stu największych spółek w Wielkiej Brytanii pochodzi spoza tego kraju - pisze The Telegraph.
Wśród szefów dużych firm, urodzonych poza Wielką Brytanią są szef Marks & Spencer Marc Bolland, urodzony w Amsterdamie i Australijczyk Sam Walsh, prezes koncernu wydobywczego Rio Tinto Group.
Ze 101 prezesów (choć FTSE 100 składa się ze 100 firm, firma TUI ma dwóch równorzędnych), 61 urodziło się w Wielkiej Brytanii, a 40 w innych krajach - USA, Chile, Afryce i Grecji.
Firma będąca najnowszym członkiem indeksu FTSE 100, farmaceutyczny koncern Hikma z Jordanii, jest zarządzany przez Saida Darwazaha.
Przeciętny szef spółki notowanej w FTSE 100 to 54-letni mężczyzna z doświadczeniem w finansach. Kobiety stanowią niewielki odsetek wśród szefów największych firm w Wielkiej Brytanii. Wśród firm FTSE 100 jest ich pięć.