Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Prognoza na 2017 rok. Akcje będą lepsze niż obligacje

2
Podziel się:

NN Investment Partners prezentuje swoje założenia rynkowe na 2017 r.

Valentijn Niewenhuijzen
Valentijn Niewenhuijzen (NN Investment Partners)

Dwie podwyżki stóp procentowych w 2017 r. i aż cztery w 2018 r. zafunduje inwestorom amerykański bank centralny - takiego zdania jest Valentijn Niewenhuijzen, zarządzający aktywami w NN Investment Partners.

W przedstawionych we wtorek prognozach rynkowych na 2017 r. Valentijn Niewenhuijzen wskazuje, że najbliższe miesiące upłyną inwestorom pod znakiem interpretowania poczynań nowego prezydenta USA. Donald Trump zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.

Valentijn Niewenhuijzen podkreśla, że wcale nie jest powiedziane, iż nowy amerykański prezydent będzie realizował wszystkie zapowiedziane podczas kampanii obietnice. Według niego, o ile obniżka podatków jest prawdopodobna, o tyle realizacja programów infrastrukturalnych może nie mieć dużej skali. Inwestorom pozostanie zaś konieczność odczytywania planów Donalda Trumpa "między wierszami, głównie z Twittera" - żartował ekonomista podczas prezentacji prognoz na 2017 r.

Podczas spotkania Valentijn Niewenhuijzen wielokrotnie podkreślał, że w 2017 r. inwestorom na rynkach niezmiennie będzie towarzyszyć szereg ryzyk politycznych, od tych związanych z amerykańską prezydenturą, przez Brexit, po sytuację w Europie. Co jednak istotne, jego zdaniem wcale nie jest jednak powiedziane, że ich wpływ na rynki będzie znaczący.

Dużo ważniejsze znacznie ma bowiem sytuacja gospodarcza, na świecie. - Światowa gospodarka jest w najlepszym stanie od 2008 r. - uważa Valentijn Niewenhuijzen, wskazując na poprawiającą się sytuację na rynku pracy, a także na coraz lepsze nastroje wśród przedsiębiorców. To powinno jego zdaniem zachęcić ich do nowych inwestycji.

Zdaniem zarządzającego w NN Investment Partners optymizm w gospodarce pomimo ryzyka politycznego pozwala zakładać, że wyższe stopy zwrotu przyniosą inwestycje w akcje, zwłaszcza w porównaniu do rynku obligacji. Wskazał też na lepsze perspektywy rynku surowców.

Valentijn Niewenhuijzen odniósł się też do polityki najważniejszych banków centralnych na świecie. Według niego czas "gołębi" w polityce monetarnej dobiegł już końca. Zakłada dwie podwyżki stóp procentowych w USA w 2017 r. Zarządzający podkreśla, że w tym roku siły nabierze też dyskusja o ograniczeniu programu QE przez Europejski Bank Centralny.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
renia
7 lat temu
ja ma 5 dzieci i nie dostala
Henryk
7 lat temu
Po co pojechał prezydent Duda do Izraela, co mało im odszkodowania Polska zapłaciła Izraelowi i do tego płaci nie za swoją winę rentę za holokaust. Szef MSZ Radosław Sikorski opublikował na stronie ministerstwa dokument, z którego wynika, że Polska już raz wypłaciła Stanom Zjednoczonym gigantyczne odszkodowania dla ich obywateli żydowskiego pochodzenia. Chodzi o umowę z 16 lipca 1960 roku, która dotyczyła zwrotu przez Polskę mienia żydowskiego utraconego podczas II Wojny Światowej. Polska zapłaciła wtedy Stanom Zjednoczonym ponad 40 mln dolarów, czyli miliard dolarów - biorąc pod uwagę dzisiejsze realia. Według układu PRL z USA, Stany Zjednoczone zrzekły się prawa do reprezentowania swoich obywateli w sprawach powojennych odszkodowań. Wzięły na siebie także obowiązek dystrybucji pieniędzy z Polski wśród pokrzywdzonych mieszkańców. Według eksperta ds. odszkodowań mecenasa Bartosza Grohmana dokument opublikowany przez MSZ jasno pokazuje, że dzisiejsze roszczenia amerykańskich Żydów są pozbawione podstaw prawnych i nie powinny być w ogóle rozpatrywane " Umowa to umowa. I jeśli żadne inne porozumienie jej nie unieważnia, a tak jest w tym przypadku, obowiązuje cały czas". Dlaczego dopiero dziś dokument ujrzał światło dzienne? - Szef MSZ trzymał to pismo w zanadrzu i czekał na bardziej odpowiedni moment - mówił "Super Expressowi" nieoficjalnie jeden z polityków PO. - W czwartek jednak, po ponagleniach, doradcy sekretarza stanu ds. Holocaustu, który krytykował Polskę za opieszałość w uchwaleniu ustawy reprywatyzacyjnej, po prostu nie wytrzymał... - Według mnie Radosław Sikorski wiedział o tym piśmie zagrzebanym gdzieś w archiwach dużo wcześniej - komentuje mec. Grohman. - A Amerykanie o nim... Zapomnieli. I co jeszcze chcą Żydzi od Polski to, że przez rządy Donalda Tuska i Komorowskiego nie udało się sprzedać Polskie lasy i pieniądze oddać Amerykańskim Żydom. To może namawiają prezydenta, aby teraz sprzedał lasy i może ziemie na wsi, bo to jest cały Żyd, który myśli tylko o sobie a Polak jest przekupny. Żyd jest gorszym wrogiem niż Niemiec, bo Polskę chce zdobyć podstępem a nie siłą tak jak to robili Niemcy. Jak będą jakieś próby sprzedania, czego kol wiek z Polski to naród powinien to wziąć za zdradę kraju i karać tak jak się karze w stanie wojennym i nie pozwolić żeby rządy po nocach obrady robili i sprzedawali, co im się podoba i robili jak im się podoba na szkodę kraju? A za to Polacy powinni ostro karać, bo Polska należy do narodu a nie do rządu, że mogą robić, co chcą już sprzedali 97% Polski i kto za to odpowiada niema winnych a kredyty robią, z którego naród niema zysku a twierdzą, że to dług publiczny to gdzie podziały się te pieniądze niech wytłumaczy się rząd. Że naród głoduje i nie ma miejsc pracy, co zrobił z tym rząd a sami nie głodują tylko mają pensje unijne to na tym polega rządzenie krajem żeby głodował kraj a sami w dobrobycie żyli. Zastanów się polaku, że choć co kol wiek bez wiedzy narodu zostanie sprzedane to powinni za takie decyzje ponieś karę za okradanie narodu z bogactwa. A jaką decyzje podejmą Polacy tak będą żyli i niech oddadzą lekką ręką dorobek naszych ojców, którzy walczyli a Żyd zabierze wszystko i Polski nawet na mapie nie będzie. Żegnam a już powinniśmy coś robić jak chcemy żyć a Żyda nie powinno być w Polsce mają swój Izrael tam Polacy nie żądzą a Żyd chce rządzić w Polsce to niech sobie wybije to z głowy. Bunt i wojna czeka was nie tylko w Polsce, ale też w Izraelu jak sobie nie odpuszczą.