Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zawiesiła na trzy dni handel akcjami spółki Serinus Energy. Firma kontrolowana przez polskich miliarderów sama wnioskowała o taką decyzję.
Żadna z ponad 150 mln akcji Serinus Energy do czwartku włącznie nie przejdzie przez warszawską giełdę. Ich posiadacze nie będą mieli możliwości sprzedaży papierów w związku z zawieszeniem handlu.
Władze GPW podjęły taką decyzję na wniosek samej spółki. Ma to związek z przeniesieniem siedziby Serinusa i nadaniem firmie nowego numeru ISIN (Międzynarodowy Numer Identyfikacyjny Papierów Wartościowych).
O złożeniu wniosku do zarządu GPW Serinus informował już 4 maja. Wtedy jej władze przypomniały o przenosinach siedziby firmy z Calgary w Kanadyjskiej prowincji Alberta do Jersey (Wyspy Normandzkie). W związku z tym przyjęła m.in. nowe dokumenty statutowe.
Posiadacze akcji nie muszą się martwić formalnymi zmianami. Nie są przez to zobowiązani do podejmowania żadnych czynności. Zamknięcie kanadyjskiego rejestru Serinusa zgodnie z przewidywaniami powinno nastąpić pod koniec czerwca.
Handel akcjami Serinusa zostanie wznowiony w piątek 11 maja. Przed wstrzymaniem obrotu były wyceniane na 1,08 zł.
Serinus to międzynarodowa spółka prowadząca poszukiwania ropy naftowej i gazu. Posiada zróżnicowane portfolio projektów wydobywczych gazu i ropy naftowej w Brunei, Tunezji i Rumunii. Jej głównym udziałowcem jest Kulczyk Investments - spółka Dominiki i Sebastiana Kulczyków.
Kulczykowie zajmują pierwsze miejsce na liście najbogatszych Polaków. Ich majątek Forbes szacuje na prawie 14 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl