Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street na minusie. Słaby początek sezonu wyników

4
Podziel się:

Główne indeksy na nowojorskich giełdach zanotowały we wtorek solidne spadki. Początek sezonu wyników spółek za trzeci kwartał tradycyjnie otworzył koncern aluminiowy Alcoa. Wyniki rozczarowały inwestorów.

Wall Street na minusie. Słaby początek sezonu wyników
(AFP PHOTO/Stan HONDA)

Główne indeksy na nowojorskich giełdach zanotowały we wtorek solidne spadki. Początek sezonu wyników spółek za trzeci kwartał tradycyjnie otworzył koncern aluminiowy Alcoa. Wyniki rozczarowały inwestorów.

Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 1,09 proc. i wyniósł 18 128,66 pkt. S&P 500 spadł o 1,24 proc. i wyniósł 2136,73 pkt. Nasdaq Comp. zniżkował o 1,54 proc. do 5246,79 pkt.

Najmocniej zniżkowały w Stanach sektory opieki zdrowotnej i surowcowy. Do spadków Dow Jones Industrial najbardziej przyczyniły się akcje United Health oraz Johnson&Johnson.

W centrum uwagi jest rozpoczynający się w tym tygodniu sezon prezentacji wyników kwartalnych. Z konsensusu agencji Bloomberg wynika, iż w trzecim kwartale zyski spółek z indeksu S&P 500 będą niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku o 1,6 proc. a ankietowani przez Reutersa analitycy przewidują spadek o 0,7 proc. W ciągu ostatnich 5 lat zarobki dużych amerykańskich przedsiębiorstw okazywały się średnio o 3,6 proc. wyższe od prognoz.

Swój raport opublikował już koncern aluminiowy Alcoa, który tradycyjnie otwiera nowy sezon publikacji wyników. Dokonania giganta aluminiowego w trzecim kwartale były gorsze od oczekiwań. Dodatkowo firma ścięła swoje prognozy. Akcje Alcoa zniżkowały 11,4 proc.

Skorygowany zysk na akcję Alcoa wyniósł 32 centy - podała we wtorek spółka. Tymczasem analitycy spodziewali się, że skorygowany zysk na akcję wyniesie 34 centy. Sprzedaż Alcoa wyniosła 5,21 mld dolarów, wobec oczekiwanych 5,33 mld dolarów.

- Alcoa była zawsze pierwszą spółką prezentującą wyniki i była postrzegana jako barometr dla popytu w przemyśle - powiedział Chris Gaffney, szef ds. rynków światowych w EverBank z St. Louis. - Ludzie chcą widzieć solidne wyniki, szczególnie w perspektywie wyższych stóp procentowych. Otoczenie dla spółek staje się mniej sprzyjające. Rynkiem ruszać będą w najbliższej przyszłości raporty ze spółek - dodał.

Na rynku walutowym wyraźne umacniał się dolar. Amerykańska waluta jest najmocniejsza wobec euro od początku sierpnia. Kurs EUR/USD spadał o blisko 1 proc. w okolice 1,105. Dolar umocnił się względem koszyka najważniejszych walut do najwyższego poziomu od marca, co może negatywnie oddziaływać na ponadnarodowe korporacje, które większość przychodów rozliczają w innej niż dolar walucie

Rynki dużą uwagę zwracają na politykę, czyli zbliżające się wybory 8 listopada. Ostatnie zamieszanie po debatach prezydenckich powoduje, że oczekuje się nie tylko zwycięstwa Hilary Clinton, ale i uzyskania przewagi Demokratów w Kongresie.

Rynek ropy naftowej, po poniedziałkowych rekordowych wzrostach, podlegał korektom. Baryłka Brent była wyceniana poniżej 53 dolarów.

Rynek ropy będzie zmagać się z sytuacją nadpodaży surowca do końca pierwszej połowy 2017 r. - oceniła w miesięcznym raporcie Międzynarodowa Agencja Energii (IEA). W raporcie z września napisano, że z nadwyżką rynek będzie mieć do czynienia także w drugiej połowie 2017 r. IEA szacuje, że globalny popyt na surowiec w trzecim kwartale 2016 r. był najniższy od 4 lat, podczas gdy rok temu był najwyższy od 2010 r. IEA oczekuje utrzymania popytu na ropę w 2016 roku na poziomie 1,2 mb/d oraz utrzymania tego poziomu w 2017 roku.

Powrót do równowagi na rynku ropy może być szybszy, ocenia IEA, jeżeli OPEC będzie trzymać się porozumienia z Algieru z końca września, gdzie wstępnie zdecydowano o ograniczeniu wydobycia surowca w ramach kartelu.

Na rynku pojawiły się jednak spekulacje, że obniżka produkcji przez państwa OPEC może nie być wystarczająca do ograniczenia nadwyżki zapasów. We wtorek po południu sekretarz generalny OPEC Mohammed Barkindo powiedział, że ewentualne porozumienie kartelu i Rosji o ograniczeniu wydobycia będzie trwać od 6 do 12 miesięcy.

Podczas gdy Rosja i Arabia Saudyjska zapowiedziały możliwość ograniczenia wydobycia ropy naftowej, wyższe wydobycie ze strony Libii, Nigerii i Iraku może znacząco wpłynąć na rynek surowca w 2017 roku - napisali we wtorkowym raporcie analitycy Goldman Sachs. Ich zdaniem, porażka w osiągnięciu porozumienia przez OPEC w sprawie ograniczenia wydobycia ropy, "popchnie" ceny znacząco w dół do 43 dolarów za baryłkę z powodu światowej nadwyżki surowca w czwartym kwartale 2016 roku.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Szok naftowy ...
7 lat temu
Bankrut manipulujący szulernią nakupował masę drogich akcji PKN dla podciągnięcia FW20 po S-ki przed krachem sezonu wyników, bo żarty z OPEC się skończyły, i ma coraz większego stracha, bo mu straty rosną i ropa ostro drożeje, i to dopiero początek. Dlatego teraz będzie sypał przez wiele dni pod co robią mu rekomendacjie. Bo zero kupujących straty. Każdy widzi co się dzieje.
Szok naftowy ...
7 lat temu
Alcoa -11%, po "wynikach".
,.
7 lat temu
PIS-PO dno
FRANCISZEK WK...
7 lat temu
skonczyć wielki cyrk z uprzywilejowaniem lat pracy do emerutury, róznych naliczeń emerytur-jeden kraj jeden wiek emerytalny dla wszystkich i jeden system naliczania emerytur dla wszystkich w RP