Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Morawiecki chwalił się nadwyżką 25 mld zł. Ekspert: "To manipulacja"

294
Podziel się:

Premier chwali się nadwyżką budżetową odnotowaną w czerwcu. Tymczasem zdaniem ekonomistów to manipulacja, bo budżet państwa to tylko część finansów publicznych. A te, jako całość, są w znacznie gorszej kondycji.

Morawiecki chwalił się nadwyżką 25 mld zł. Ekspert: "To manipulacja"
Radomsko, 19.07.2021. Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w siedzibie firmy SKB Drive Tech w Radomsku, 19 bm. (jm) PAP/Grzegorz Michałowski (PAP, PAP/Grzegorz Michałowski)

Podczas poniedziałkowej wizyty w Radomsku premier Mateusz Morawiecki ogłosił sukces - po czerwcu w budżecie państwa jest nadwyżka. I to spora, bo 25 mld złotych.

Jak dodał, było to możliwe dzięki naprawie finansów publicznych po poprzednikach.

Jednak zdaniem ekspertów radość jest przedwczesna, a mówienie o finansach publicznych wyłącznie przez pryzmat budżetu, to manipulacja.

- Wszyscy ekonomiści wiedzą, że budżet państwa i mierniki z nim związane nie mają żadnego znaczenia dla oceny finansów państwa jako całości - mówi w rozmowie z money.pl dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

- Rząd to skrupulatnie wykorzystuje do manipulowania odbiorem informacji o stanie finansów. Budżet państwa to w zasadzie jest jedna trzecia wydatków całego sektora - dodaje.

Ukryte koszty

Do budżetu państwa nie wlicza się wydatków z funduszy centralnych, jak np. państwowych funduszy celowych, agencji, fundacji czy instytutów.

- One są de facto zarządzane przez rząd centralny. Ich wydatki, razem z budżetem państwa, tworzą budżet centralny. Ale tego wyniku już rząd nie podaje - tłumaczy dr Dudek.

Na tym nie koniec. Do budżetu państwa nie wlicza się sektora społecznego, czyli NFZ, FUS, czy KRUS.

- Funduszy zajmujących się wydatkami społecznymi mamy dużo. Tam też raportowane są deficyty - mówi dr Dudek. - Ich wydatków też nie wlicza się do budżetu państwa - precyzuje.

A wydatki w sektorze są duże. Przykładem może być Fundusz Solidarnościowy, z którego finansowane są 13. i 14. emerytury. W 2020 roku sama "trzynastka" pochłonęła 11,7 mld złotych.

"Raj wydatkowy Morawieckiego"

To jednak wciąż nie wszystko, bo w polskich finansach istnieje coś, co ekspert nazywa "rajem wydatkowym". Chodzi o fundusze, które nie podlegają pod ustawę o finansach publicznych.

Takim funduszem jest np. Polski Fundusz Rozwoju, z którego finansowana była duża część pomocy dla firm poszkodowanych przez pandemię.

- Morawiecki sobie stworzył równoległy budżet - ocenia ekspert. - To są wydatki poza kontrolą parlamentu, poza dialogiem publicznym. Prosiłem niedawno GUS o szczegółowe informacje na temat pomocy z BGK i PFR. Nie dostałem jej, tłumaczono, że to nie są podmioty państwowe, tylko rynkowe - mówi.

Jak naprawdę wyglądają polskie finanse

Zdaniem eksperta rząd, mówiąc o finansach publicznych, celowo używa wskaźnika budżet państwa i przez to ukrywa faktyczny stan polskiej kasy. Nie oznacza to jednak, że dane w ogóle są niedostępne.

- Całe szczęście, że jest Unia Europejska i Eurostat, który po kryzysie w Grecji, spowodowanym m.in. przez naciąganie i ukrywanie statystyk, mocno zreformował wymogi wobec krajów i pilnuje, by nie stosowały kreatywnej księgowości - mówi dr Dudek. - Na potrzeby Komisji Europejskiej mamy wynik całego sektora finansów publicznych. Poznajemy go jednak bardzo późno i nie jest on przedmiotem dyskusji publicznej - dodaje.

Zdaniem eksperta, prawdziwe finanse publiczne, o których rząd nie mówi, pokazują deficyt.

- Rząd zaraportował do Komisji Europejskiej na ten rok 7 proc. PKB deficytu. W dużej części za ten deficyt będą odpowiedzialne fundusze, bo budżet państwa i środków europejskich ma się zamknąć deficytem 50 mld zł - mówi dr Dudek. - Moim zdaniem trudno jest w tym momencie ocenić, czy sytuacja będzie lepsza, czy gorsza, bo nie mamy informacji - dodaje.

Na ostateczny wynik może wpłynąć konflikt na linii Polska - Unia Europejska. Krajowy Plan Odbudowy wciąż nie został zatwierdzony. Komisja Europejska grozi Polsce karami za niedostosowanie się do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Jednocześnie wpływy z podatków będą wyższe. To z jednej strony efekt lepszej sytuacji gospodarczej, ale też inflacji.

- Rząd w ramach Polskiego Ładu stworzył też program inwestycji strategicznych, w którym zamierza rozdać samorządom 20 mld złotych - mówi dr Dudek. - Ten deficyt może być wyższy niż te 7 proc. PKB, ale może się też okazać, że będzie niższy - uzupełnia.

- W średnim terminie finanse publiczne wcale nie wyglądają dobrze. Na razie mamy odbicie od dna. Ale odbić się od dna potrafi każdy, nie trzeba umieć pływać. Problem w tym, żebyśmy potrafili się utrzymać na wodzie i gonić inne kraje - podsumowuje ekspert.

Ministerstwo się tłumaczy

We wtorek głos w tej sprawie zabrał także minister finansów Tadeusz Kościński, który tłumaczył w rozmowie z PAP, z czego wynikają "raje wydatkowe".

- Dzięki temu, że Polska umieściła obsługę wsparcia antykryzysowego poza sektorem finansów publicznych (w rozumieniu metodologii krajowej, tj. w PFR i BGK), antykryzysowa pomoc mogła być udzielana bardzo szybko, bez zbędnej biurokracji i nadmiernych procedur - poinformował minister.

Dodał, że inny mechanizm działania znacząco utrudniłby udzielanie wsparcia.

- Ważna dla nas była szybka reakcja. Konsekwencją są pogłębiające się różnice pomiędzy wskaźnikami fiskalnymi według różnych metodologii. Taka sytuacja miała miejsce również podczas ostatniego kryzysu finansowo-gospodarczego, który wybuchł pod koniec lat 2000-nych - wyjaśnił Kościński.

Minister zaznaczył, że filozofia działania resortu finansów jest zgodna z zalecaniami Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Polska prowadzi politykę budżetową zgodną z rekomendacjami Komisji Europejskiej.

- Niektórzy zapominają, że we wszystkich państwach członkowskich UE recesja wywołana w ubiegłym roku zamrożeniem gospodarki i działania antykryzysowe doprowadziły do znaczącego wzrostu deficytu i długu sektora instytucji rządowych i samorządowych. A Polska na tym tle wygląda nieźle - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(294)
WYRÓŻNIONE
alejaja
3 lata temu
a czy ktoś widział kiedyś pinokia nie kłamiącego?
Michał
3 lata temu
Mechanizm jest prosty. Rząd potrzebuje miliardów na wydatki: ład, srad, samolot z maseczkami, tarcze itepe. W budżecie dziura więc mają instytucję zwaną PFR i BGK które emitują obligacje, a z nich kasa idzie do rządu. Obligacje następnie zamiast spłacać są skupowane (zadrukowane) przez NBP no i mamy inflację :)
Matttt
3 lata temu
Jak można tak bezczelnie kłamać ludziom w oczy???? Pokazuje wycinek, ukrywa widok całości. Kiedy do ich wyborców dotrze, że nie słowa, a czyny świadczą o prawdzie. Rzygać się chce patrząc na tych ludzi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (294)
Ola
6 miesięcy temu
Wyborca PiS i tak nie zrozumie oni wierzą w Jarka jak w Boga , nie przetłumaczycie im , nie wyjaśnicie im twardo na liczbach , bo to co mówią Morawieckie Kamińskie Ziobro czy inne z PiS to litania na serce wyborców PiS
karton 41
3 lata temu
Polski ład to fikcja i oszustwo,za którą zapłacą wszyscy Polacy po dziesięciokroć.
bibliamowi
3 lata temu
PiS to jednostka chorobowa. Psychopatia maniakalna namaszczenia do władzy absolutnej przez Boga i Schizofrenia oderwania od rzeczywistości oraz urojenia wybrania Polski Rzeczpospolitej Katolickiej za wzorzec pobożności dla świata (w skrócie PiS). Tak, że można się kopać z Unią i USA, bo "Hetmanka M" da zwycięstwo nad narodami i uczyni Polskę Wielką jak w XVI Złotym Wieku. Tyle że to był okres Reformacji w Polsce. Gdy Polska dostała się w szpony kontrreformacji upadła pod walkami międzypartyjnymi, wykorzystali to sąsiedzi i usunęli z mapy Europy. Może to i dobrze bo przynajmniej nacja przetrwała pod zaborami, gdyby nie to, Polacy wyrżnęli by się w wojnie międzyplemiennej plemion politycznych. I byłby tylko w historii ustęp, że był sobie taki naród jak Polacy. Jak mamy w Biblii o Amorytach, Amalekitach, Hetytach. Byli sobie ale ich nie ma. Mają parę wierszy w Biblii jako pozbawieni ochrony Bożej przez uprawianie bałwochwalstwa posągów, obrazów poprzez które misteria szatan hakował ich umysły i doprowadził do degeneracji i upadku. "Przeklęty mąż, który zrobi podobiznę rzeźbioną lub laną, obrzydliwość dla Pana, dzieło rąk rzemieślnika" - Pwtp. 27,15. "Abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny czy kobiety." - Pwtp 4,16. "Nie są Bogami zrobieni ludzką ręką" - Dzieje apostolskie 19,26. "Przez bezwstydny swój nierząd zbezcześciła ziemię, cudzołożyła z kamieniem i drewnem" - księga Jeremiasza 3,9. Co to, już w starożytności opisywano Polskę i polską pobożność na pokaz? Proroczo.
Emerytka 2021
3 lata temu
Trudno już komentować takie kłamstwa, powtarzane każdego dnia po kilkakroć, bezwstydni kłamcy, na czele z morawieckim. Władza go otumaniła na tyle, że zatracił resztki człowieczeństwa. Nie godzę się na takie chamstwo...
Bzum
3 lata temu
Krzywousty nauczył się oszukiwać kiedy banksterem bywał i tak mu już zostało
...
Następna strona