Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Absurdalne zarzuty". Warszawa odpowiada na raport NIK

16
Podziel się:

80 mln zł miała według Najwyższej Izby Kontroli stracić Warszawa z powodu nieprawidłowości w zarządzaniu odpadami. Stołeczny ratusz odpowiada, że a zarzuty uważa za "całkowicie nieuzasadnione, a wręcz absurdalne".

"Absurdalne zarzuty". Warszawa odpowiada na raport NIK
"Absurdalne zarzuty". Warszawa odpowiada na raport NIK ws. gospodarki odpadami (money.pl, Rafał Parczewski)

W czwartek NIK opublikowała wyniki raportu, w którym opisała, jak działa w Polsce system gospodarki odpadami komunalnymi i sprowadzanie odpadów do naszego kraju. Jej kontrole wykazały szereg nieprawidłowości na różnych płaszczyznach. Szczególnie dużą skalę nieprawidłowości NIK dostrzegła w Warszawie.

Według jej ustaleń finansowy wymiar nieprawidłowości stwierdzonych w wyniku kontroli wyniósł razem 640 mln zł, w tym aż 628 mln zł dotyczyło Warszawy. Z tego powodu NIK złożyła zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw przez pracowników stołecznego ratusza. Miałyby polegać m.in. na wypłacaniu nienależnych wynagrodzeń, a także niezasadnym podwyższaniu wynagrodzeń podmiotom odbierającym i zagospodarowującym odpady z terenu Warszawy, jak również niedochodzeniu należnych kar umownych od tych podmiotów. W ocenie NIK łączna kwota strat Warszawy to 80 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Śmieci w Nowym Sączu zniknęły. "Sytuacja bez precedensu. Gdzie je znajdziemy? W piecach"

Warszawa odpowiada na zarzuty NIK

Warszawski ratusz, pytany o komentarz w tej sprawie, przesłał stanowisko, w którym wyjaśnił, że poza resortem środowiska NIK kontrolował też działania 75 innych podmiotów, a jednym z nich była Warszawa. "Przedstawiona przez NIK ocena tylko w niewielkim zakresie dotyczy stolicy. Raport formułuje pod adresem Warszawy kilka zarzutów, które miasto uważa za całkowicie nieuzasadnione, a wręcz absurdalne" - zaznaczył magistrat.

Jako przykład podał zarzut "dotyczący rzekomego rozłożenia spółce MPO na raty dziesięciomilionowej kary za nieosiągnięcie poziomów recyklingu w latach 2016-2018, podczas gdy nic takiego nie miało miejsca". "Spółka zapłaciła całą kwotę jednorazowo wraz z odsetkami. Przedstawiony w raporcie finansowy wymiar rzekomych nieprawidłowości w raporcie NIK dotyczący miasta stołecznego Warszawy ma więcej wspólnego z magicznymi zaklęciami niż realnymi kwotami" - przekonują urzędnicy.

NIK nie uwzględniła wyjaśnień

W stanowisku podkreślono, że Warszawa ani tym bardziej mieszkańcy stolicy nie stracili na działaniach miasta w obszarze gospodarki odpadami w kontrolowanym okresie nawet złotówki. "Miejscy urzędnicy przedstawili Najwyższej Izby Kontroli szczegółowe i wyczerpujące wyjaśnienia oraz dowody w tej sprawie, które z nieznanych nam przyczyn nie zostały przez kontrolerów NIK uwzględnione" - czytamy.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(16)
Zenek
rok temu
Grillowanie Trzaskowskiego a miliardy stracone przez Kowalczyka to drobiazg.
warto przenie...
rok temu
W okresie międzywojennym (pierwsza . druga WS) w Polsce groziła kara śmierci urzędnikowi państwowemu lub samorzadowemu za korupcje.
ZAWSZE mówiłe...
rok temu
PONAD pół miliarda? Zawsze mówiłem, że PISowcy to cieniasy bez rozmachu i inwencji. Jedynie podwyżki, etaty, nagrody, premie, posadki. A MY.......... MILIARDAMI operujemy !!!!!!
popis to zło
rok temu
Oczywiście miasto nie straciło bo podnieśli opłaty i stracili mieszkańcy. Nieważne kto rządzi po czy pis to są ci sami złodzieje.
Adam
rok temu
Ciekawe kiedy wreszcie będzie odpowiedzialność za prace na publicznych stołkach w tym kraju. Chyba już najwyższy czas.