Autostrada A4 ominie Wrocław. Kluczowa decyzja dla Dolnego Śląska
Po latach analiz i sporów zapadła decyzja w sprawie autostrady A4 na odcinku Wrocław–Legnica. Zamiast rozbudowy starej trasy powstanie zupełnie nowa droga, omijająca Wrocław od południa. Nowa A4 będzie miała trzy pasy w każdym kierunku i pas awaryjny, co ma poprawić płynność ruchu - podaje "Gazeta Wrocławska".
Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało, że autostrada A4 zostanie poprowadzona nowym śladem na południe od Wrocławia. Decyzja ta oznacza koniec wieloletnich sporów między samorządowcami, GDDKiA i rządem. Jak wyjaśnił marszałek Dolnego Śląska, Paweł Gancarz, analiza wykazała, że rozbudowa obecnej A4 nie ma uzasadnienia.
– Cała uwaga jest nakierowana w tym kierunku, żeby poprowadzić A4 w nowym śladzie, na wysokości Wrocławia. Tak, żeby była jak najmniej inwazyjna dla otoczenia – powiedział Gancarz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", cytowany przez "Gazetę Wrocławską".
Zgodnie z nowym planem autostrada ominie Wrocław od południa, prowadząc przez okolice Kobierzyc i Gniechowic. Następnie połączy się z obecnym przebiegiem A4 za Kątami Wrocławskimi. Oznacza to, że ruch tranzytowy zostanie skierowany na nową trasę, a dotychczasowa A4 stanie się drogą o znaczeniu lokalnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Błyskawicznie dorobił się fortuny. Zdradza, czego żałuje
Wieloletnie spory o przebieg trasy
Dyskusja o modernizacji A4 trwała od lat. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) początkowo rozważała dwa warianty:
- Rozbudowa obecnej trasy – dodanie trzeciego pasa w każdym kierunku.
- Budowa nowej autostrady na południe od Wrocławia.
Jeszcze w 2023 roku GDDKiA preferowała pierwszy wariant, co wywołało protesty samorządów i mieszkańców. Rozbudowa starej A4 oznaczałaby ogromne korki i chaos komunikacyjny w południowej części miasta, a natężenie ruchu na węźle bielańskim mogłoby wzrosnąć nawet o 270 proc.
Z kolei zwolennicy nowego przebiegu argumentowali, że poszerzenie istniejącej drogi nie rozwiąże problemów komunikacyjnych. Gdy na A4 dochodzi do wypadków, ruch przenosi się na drogi lokalne, co prowadzi do ich paraliżu. Podobnie byłoby w przyszłości, gdyby poszerzono starą trasę.
Nowa autostrada – co się zmieni?
Nowa nitka A4 będzie miała trzy pasy ruchu w każdym kierunku oraz pas awaryjny. Początkowe prognozy mówiły o natężeniu ruchu na poziomie 60 tys. pojazdów dziennie, ale najnowsze analizy wskazują już 120 tys. aut na dobę.
Trasa zostanie zaprojektowana na maksymalną prędkość 120 km/h, co ma zapewnić płynność ruchu i zwiększyć bezpieczeństwo.
Co dalej?
GDDKiA zakończyła już analizy i przygotowuje podsumowanie projektu. Kolejnym krokiem jest uzyskanie decyzji środowiskowej, co otworzy drogę do rozpoczęcia prac budowlanych.
Optymistyczne prognozy mówią o zakończeniu inwestycji do 2030 roku, ale wiele zależy od procedur administracyjnych i finansowania.
Równolegle z budową nowej A4 planowana jest także droga ekspresowa S5, która połączy Wrocław z Bolkowem. Prace nad jej przebiegiem będą dostosowane do nowej autostrady.