Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|

Banaś wbija szpilę Kamińskiemu. "Będę cię obserwować"

38
Podziel się:

Marian Banaś, szef Najwyższej Izby Kontroli, okrutnie zakpił z Mariusza Kamińskiego, stojącego na czele polskich specsłużb. "Witaj Mariusz! Oczywiście będę Cię obserwować" - napisał Kamińskiemu, który właśnie założył konto na Twitterze.

Banaś wbija szpilę Kamińskiemu. "Będę cię obserwować"
Kamiński dostał od Banasia wiadomość: "Będę Cię obserwować" (PAP, Mateusz Marek)

Zarówno Banaś, jak i Kamiński są na Twitterze "świeżakami". Szef NIK założył konto w grudniu zeszłego roku, ale dopiero na początku czerwca zamieścił swój pierwszy wpis. Z kolei minister spraw wewnętrznych oraz koordynator służb specjalnych założył oficjalne konto dopiero kilka godzin temu.

"Dzień dobry! Od dziś informacje o mojej bieżącej aktywności znajdziecie Państwo również na tym oficjalnym profilu na Twitterze" - napisał Kamiński. Dość szybko odpisał mu Banaś. "Witaj Mariusz! Oczywiście będę Cię obserwować" - ogłosił szef NIK.

Niewinny z pozoru tweet zawiera drugie dno. Marian Banaś jako szef NIK prowadzi już otwartą wojnę z rządem i partią Jarosława Kaczyńskiego.

Zobacz także: Banaś na wojnie z PiS. "Kaczyński zapłaci za błąd"

Najpierw spór o wybory kopertowe, potem o ściąganie podatków, lukę VAT, pomoc dla przedsiębiorców, działalność szpitali w czasach epidemii oraz realizację wyborczych obietnic. Marian Banaś i Najwyższa Izba Kontroli jeszcze w tym roku będą mieć wiele starć z PiS. Dziesięć tegorocznych kontroli ma dotyczyć epidemii, w sumie NIK wykona ponad 100 interwencji.

NIK z Banasiem na czele nie oszczędza rządu, ale też naraża się na reperkusje. W kwietniu szef Izby skarżył się, że CBA po raz kolejny przeszukała dom jego syna, Jakuba.

- Kto się nie zgadza z władzą, może na podstawie pomówień być aresztowany i skazany - oświadczył Banaś.

- To już kolejne przeszukanie na terenie tej samej nieruchomości. Mój syn od przeszło roku, podobnie jak ja, był stale inwigilowany i represjonowany wraz z całą rodziną - dodawał.

A na koniec rzucił, że "to przypomina czasy bolszewickie". - Będę bronił niezależności Najwyższej Izby Kontroli. Nie ma na nią wpływu żadna władza, żadna partia polityczna. Żadne prowokacje i fałszerstwa służb temu nie przeszkodzą - dodał. I w ten sposób Marian Banaś znów dolał oliwy do ognia, jakim jest jego spór z Prawem i Sprawiedliwością.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
stary polak
3 lata temu
Nieosądzony, lecz ułaskawiony :D już wie, że NIK dobierze się do jego machloi. Straszne to jest, jak ta władza próbuje zastraszać ludzi. Gorzej niż za komuny!!!
w punkt
3 lata temu
Marian, jak ty mi imponujesz, serio - aktualnie jestes w sumie jedyna normalna osoba w tej calej zagrodzie nierzadu
sg3
3 lata temu
Przecież on ma na karku wyrok anulowany przez pseudo prezydenta
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
jfdjh
3 lata temu
Nie zawsze skuteczna jest forma obrony przez atak panie Banaś .
jan
3 lata temu
Towarzysz Dierżyński, pozdrawiam
olo
3 lata temu
wystarczy popatrzeć na twarz tego ministra , która określa jego charakter i jego fobie.
Alojz
3 lata temu
A Mariusz odpisal "ja Cie obserwuje nawet dluzej niz jamnika sasiadow".
62 lata,.
3 lata temu
Dzięki Banaś masz jaja,
...
Następna strona