Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Banki pozywają frankowiczów. Boją się przedawnienia

235
Podziel się:

Instytucje rozsyłają sądzącym się z nimi kredytobiorcom wezwania do zapłaty i domagają się opłat za korzystanie z kapitału. Robią to nawet wtedy, gdy sprawy o kredyt są jeszcze w toku. Chcą w ten sposób uniknąć przedawnienia - pisze piątkowa "Rzeczpospolita". Tymczasem bank PKO BP startuje w poniedziałek (4.10) z ugodami frankowymi.

Leszek Szyma�skifrankowicze, komoroski i duda, kuk�a, kuk�y, manifestacja, marionetki, pa�ac prezydencki, protest, Stop Bankokracji, transparent, transparenty, ustawa
Banki wysyłają frankowiczom wezwania do zapłaty (PAP, Leszek Szyma�ski)

Jak podaje gazeta, kredytobiorcy skarżą się, że banki wysyłają im wezwania do zapłaty kwoty kredytu i opłaty za bezumowne korzystanie z kapitału w razie unieważnienia umowy. Dzieje się tak nie tylko w przypadku wyroków nieprawomocnych, ale nawet spraw, w których nie ma jeszcze orzeczenia w I instancji.

Poza tym roszczenia te są mocno sporne. Przeciw opłacie za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umowy wypowiadały się m.in. UOKiK i rzecznik finansowy, choć już Komisja Nadzoru FinansowegoNBP uznały, że jakiś rodzaj opłaty pokrywającej bankom koszt udostępnienia kapitału się należy.

Banki żądają opłaty

Z informacji płynących od frankowiczów wynika, że zdarza się, że wezwania trafiają również do klientów, którym sąd nie unieważnił umowy, lecz ją "odfrankowił" (utrzymał ją w mocy, usuwając kwestionowane klauzule przeliczeniowe kredytu i rat ze złotych na franki) - przypomniał dziennik.

Zobacz także: Banki mają problemy z ugodami. Frankowicze wolą procesy

Banki żądają opłaty za bezumowne korzystanie z kapitału, stosując do obliczenia jej wysokości średnie oprocentowanie hipotek według danych NBP. W zależności od długości i momentu zawarcia umowy frankowej mogą to być kwoty odpowiadające mniej więcej połowie lub nawet niemal zbliżone do wartości wypłaconego kredytu.

- Kierowanie przez bank wezwań do zapłacenia roszczeń z tytułu bezumownego korzystania z kapitału jest próbą wystraszenia i zniechęcenia klientów do dochodzenia swoich praw w sądach - uważa w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mec. Wojciech Bochenek z reprezentującej frankowiczów kancelarii Bochenek i Wspólnicy.

Dodał, że spraw o opłatę za korzystanie z kapitału jest jeszcze niewiele, ale w tych już rozstrzygniętych sądy odrzucały takie roszczenia banków.

PKO BP rusza z ugodami

Tymczasem - jak donosi "Puls Biznesu" - bank PKO BP złoży frankowiczom ofertę przewalutowania kredytów. Prawdopodobnie inni pójdą w jego ślady. Choć jeszcze nie w tym roku.

Frankowicze, którzy zaciągnęli na mieszkanie kredyt walutowy w PKO BP i wystąpili z pozwem przeciwko bankowi ze względu na abuzywność umowy kredytowej, powinni w poniedziałek zalogować się do serwisu internetowego iPKO. Znajdą tam propozycję kredytu w ramach polubownego załatwienia sprawy.

Według informacji gazety, na poniedziałek bank zaplanował start programu przewalutowania portfela frankowego na kredyty złotowe, według metody zaproponowanej w grudniu ubiegłego roku przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).

Dziennik przypomniał, że niemal rok temu Jacek Jastrzębowski, przewodniczący KNF, na świątecznym spotkaniu z bankowcami powiedział, że jest już tylko jeden sposób rozwiązania problemu frankowego bez udziału sądów z błogosławieństwem KNF - przewalutowanie hipotek CHF w porozumieniu z klientem i pod nadzorem urzędu. Zaproponował, żeby kredyty frankowe potraktować tak, jakby zostały udzielone w złotych i były spłacane w polskiej walucie. Koszt operacji dla sektora, to ok. 40 mld zł.

PKO BP zapowiadał, że będzie gotów wyjść z ugodami już w pierwszym półroczu 2021. (...) Po chwilowym przestoju bank wznowił prace i we wrześniu zaczął testy systemu - czytamy w "PB".

Według gazety, jeśli nie wydarzy się żadna niespodzianka, ugody wystartują 4 października. "PKO BP zaproponuje przewalutowanie tym klientom, którzy już weszli na drogę sądową przeciw bankowi" - napisał "PB". Dziennik dodał, że według stanu na koniec pierwszego półrocza, takich spraw było blisko 7 tys.

Według gazety, PKO BP jest bardzo wstrzemięźliwe w stawianiu prognoz co do zainteresowania ugodami frankowiczów. W badaniu przeprowadzonym na początku bieżącego roku 70 proc. z nich deklarowało chęć przewalutowania kredytu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(235)
WYRÓŻNIONE
Yvgdusui
4 lata temu
Takna jak bank korzysta z mojej kasy bo już dawno kapitał jaki otrzymałam do ręki spłacony a jeszcze raz tyle zostało do spłaty to co?Niektórzy mówią że frankowicze wiedzieli na co się piszą.Serio? Ja korzystałam, jako młoda osoba słabo znająca się na finansach z doradcy finansowego i jak go spytałam co jeśli się kurs zmieni to uśmiechną się i powiedział ze przez 30 lat się nie zmienił i nie przewidują że tak będzie a kredytu w złotych i tak nie dostanę.Po czym na umowie z bankiem czytam że mam specjalne przywileje i nie będę płacić dodatkowo za szybsze spłaty kredytu x tytułu że korzystałam z Expandera. Dla mnie już teraz nie tak młodej i naiwnej jest wyraźne że była to zmowa wciągania lud-i w niepewne kredyty
Franek
4 lata temu
Braliśmy kredyt hipoteczny we frankach w 2008r bo w złotówkach nie mieliśmy zdolnosci kredytowej, więc pani w banku zaproponowała kredyt właśnie we franku bo tu zdolność kredytową była. Poprostu wychodzi na to że we większości przypadków to banki wprowadzały klienta w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
ObywatelRP
4 lata temu
eee tam Frankowicze, zobaczycie jaka jazda będzie jak przyjdą złotówkowicze co pobrali dziś piekielnie wysokie kredyty o zmienna stopę procentową.
...
Następna strona