Barack Obama dziękuje Bidenowi. Były prezydent jednak nie poparł Harris

Były prezydent USA Barack Obama pochwalił Joe Bidena za wycofanie się z wyścigu o urząd prezydenta USA, ale nie poparł Kamali Harris jako nowej kandydatki partii Demokratycznej - przekazała w niedzielę Sky News.

WASHINGTON, DC  April 5, 2022:

US President Joe Biden, Former President Barack Obama, and Vice President Kamala Harris during an event on the Affordable Care Act and lowering health care costs for families in the East Room of The White House on Tuesday April 5, 2022. 
(Photo by Demetrius Freeman/The Washington Post via Getty Images)Joe Biden, były prezydent Barack Obama i wiceprezydent Kamala Harris
Źródło zdjęć: © GETTY | The Washington Post
oprac.  PRC

W oświadczeniu Barack Obama stwierdził: "W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach. Mam jednak niezwykłą pewność, że przywódcom naszej partii uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat".

Obama nazwał Bidena jednym z "najważniejszych prezydentów Ameryki", który był dla niego "drogim przyjacielem i partnerem".

Wielu zagranicznych przywódców komentowało w niedzielę jego decyzję o wycofaniu się z rywalizacji o najwyższy urząd w USA w drugiej kadencji. Dziękowali mu za wzajemną współpracę, a także przywództwo na światowej scenie politycznej.

Zagraniczni liderzy docenili dziedzictwo Bidena

"Znam prezydenta Bidena od lat. To wspaniały człowiek i we wszystkim, co robi, kieruje się miłością do swojego kraju. Jako prezydent jest partnerem Kanadyjczyków – i prawdziwym przyjacielem" – napisał w mediach społecznościowych premier Kanady Justin Trudeau.

Szef rządu irlandzkiego Simon Harris dziękował Bidenowi w specjalnym oświadczeniu za przywództwo na świecie i przyjaźń. "Joe Biden, niezależnie od tego, czy sprawował urząd, zawsze był niezachwianym głosem i pełnym pasji działaczem na rzecz pokoju na irlandzkiej wyspie i nasz kraj ma wobec niego wielki dług" – zapewnił.

Premier Norwegii Jonas Gahr Stoere z szacunkiem wypowiedział się o decyzji Bidena o wycofaniu się ze starań o reelekcję, gdyż chce postawić kraj ponad siebie. "Joe Biden od kilkudziesięciu lat jest jednym z najwybitniejszych polityków amerykańskich i prezydentem, który przeprowadził kilka ważnych reform. Szczególnie gratuluję mu przywództwa w NATO i z niecierpliwością oczekuje współpracy z Bidenem jako prezydentem Stanów Zjednoczonych do końca stycznia" – podkreślił Stoere w oświadczeniu dla Reutersa.

"Decyzja męża stanu"

"To niewątpliwie decyzja męża stanu, który przez dziesięciolecia służył swojemu krajowi. To krok odpowiedzialny i osobiście trudny, ale tym bardziej wartościowy. Trzymam kciuki za USA, aby z kryzysu wyłonił się dobry prezydent w demokratycznej konkurencja dwóch silnych i równych kandydatów" – na pisał premier Czech Petr Fiala w platformie internetowej "Z".

W oświadczeniu w mediach społecznościowych prezydent Izraela Isaac Herzog dziękował Bidenowi za jego przyjaźń i niezachwiane wsparcie dla narodu izraelskiego w ciągu kilkudziesięcioletniej lat działalności politycznej. "Jako pierwszy prezydent USA, który odwiedził Izrael w czasie wojny, jako odznaczony Honorowym Medalem Prezydenta Izraela i jako prawdziwy sojusznik narodu żydowskiego, jest symbolem nierozerwalnej więzi między naszymi narodami" – akcentował Herzog.

Australijski premier Anthony Albanese chwalił zasługi Bidena, zauważając: "Sojusz Australia-USA był silniejszy dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu na rzecz wartości demokratycznych, bezpieczeństwa międzynarodowego, dobrobytu gospodarczego i działań klimatycznych, a także na rzecz przyszłych pokoleń" – zaznaczył szef australijskiego rządu.

Premier Nowej Zelandii Christopher Luxon zwrócił uwagę na platformie "X", że Biden poświęcił swoje życie służbie publicznej, co zasługuje na wielki szacunek. "Dziękuję prezydentowi za przywództwo w Stanach Zjednoczonych i zaangażowanie w relacje z Nową Zelandią. Nie mogę się doczekać współpracy z nim przez resztę jego kadencji" – dodał.

W opinii prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, Biden podjął najrozsądniejszą i słuszną decyzję. "Najważniejszym priorytetem była dla niego rodzina i zdrowie. Zdawał sobie sprawę, że w tym wieku i przy osłabionym zdrowiu nie może przejąć sterów swojego kraju, a co dopiero kandydować na prezydenta".

Wybrane dla Ciebie
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni