Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Katastrofalne skutki embarga. Rosja wyleje ropę do tajgi? Ekspert ostrzega

Podziel się:

W nocy z poniedziałku na wtorek Bruksela ogłosiła, że do końca roku wstrzymany zostanie import ponad 90 proc. rosyjskiej ropy. - Rosję czeka potworny kryzys ekonomiczny - mówił w RMF FM Jarosław Wolski, politolog i analityk wojenny. Jego zdaniem, jeżeli do jesieni Rosjanie nie zaczną sprzedawać ropy i opróżniać magazynów albo będą musieli ją wylewać w tajdze, albo stracą większość pól wydobywczych.

Katastrofalne skutki embarga. Rosja wyleje ropę do tajgi? Ekspert ostrzega
Decyzja Brukseli o odcięciu dostaw ropy z Rosji to potężne uderzenie w tamtejszą gospodarkę (Getty Images, Joe Raedle, Getty Images)

W nocy z poniedziałku na wtorek liderom państw unijnych udało się dojść do porozumienia w kwestii szóstego pakietu sankcji. Zgodnie z przekazywanymi informacjami przez uczestników negocjacji, nowe sankcje przewidują m.in. embargo na rosyjską ropę.

Import drogą morską będzie zablokowany. Sankcje mają zezwalać na transport surowca rurociągami. To rozwiązanie dla krajów takich jak Węgry, Słowacja i Czech, które obecnie nie mają możliwości, aby zastąpić dostawy rurociągiem Przyjaźń innymi źródłami.

Potężne uderzenie w rosyjską gospodarkę

Decyzja Brukseli to potężne uderzenie w rosyjską gospodarkę. - To straszny cios, bo pomału nie ma gdzie sprzedawać swojej ropy - mówił w RMF FM Jarosław Wolski, politolog i analityk wojenny i dodaje, że "nie może być takiej sytuacji, że szyby naftowe nie pracują".

- Muszą ciągle pracować, ta ropa musi płynąć. Jeżeli szyb nie pracuje przez jakiś czas, to on się nadaje do ponownego wiercenia. Trzeba odtworzyć całą infrastrukturę wydobywczą - tłumaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspert o działaniu Putina. "On chce być carem zwycięskim"

Jego zdaniem jeżeli do jesieni Rosjanie nie zaczną sprzedawać ropy i opróżniać magazynów albo będą musieli ją wylewać w tajdze, albo stracą większość pól wydobywczych. Powód? Rosjanie nie mają infrastruktury do magazynowania ropy. Do tej pory wszystko sprzedawali na pniu Zachodowi.

Chiny i Indie nie są zainteresowane ropą z Rosji

"Gdy embargo zacznie obowiązywać, Rosja będzie zmuszona sprzedawać swoją ropę do Azji" - wynika z analizy agencji Bloomberga. Tam zaś surowiec jest tańszy - jego cena jest niższa o około 34 USD za baryłkę. Wyliczenia te dotyczą zakazu importu ropy z Rosji do UE drogą morską. Dostawy tą trasą stanowią około 2/3 rosyjskiego importu ropy.

Zdaniem eksperta, rosyjską ropą nie są zainteresowani ani Chińczycy, ani Hindusi.

- Nawet jeśli Indie zgodzą się na import rosyjskiej ropy, prawdopodobnie nie zrównoważy to w krótkim okresie czasu tego, że Zachód nie kupuje już rosyjskiej ropy - stwierdził Wolski na antenie RMF FM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl