Prezydent USA Joe Biden, wygłaszając orędzie, oskarżył część Republikanów o to, że chcą "wziąć gospodarkę za zakładnika". Nawiązywał do tego, że sprzeciwiają się podniesieniu limitu zadłużenia.
Według amerykańskiego resortu finansów, bez zwiększenia limitu, już w czerwcu państwu zabraknie pieniędzy na spłacanie długów, co oznaczać będzie niewypłacalność USA i globalny gospodarczy chaos.
Żaden prezydent nie zwiększył naszego narodowego długu w ciągu czterech lat bardziej niż mój poprzednik. Niemal 25 proc. naszego całego długu, którego akumulacja zajęła 200 lat, została dodana tylko przez ostatnią administrację - mówił Biden, mając na myśli Donalda Trumpa.
I przypomniał, co się wówczas stało. - Jak zareagował Kongres na cały ten dług? Podniósł limit zadłużenia trzykrotnie bez warunków wstępnych ani kryzysów. Zapłacił rachunki Ameryki, by uniknąć gospodarczej katastrofy dla naszego kraju - podkreślił prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden oskarża Republikanów
Joe Biden wezwał Kongres, by ponownie zwiększył pułap zadłużenia bez stawiania zaporowych warunków. Oskarżył przy tym część Republikanów o szantaż i chęć wymuszenia na nim radykalnych cięć w wydatkach socjalnych.
Prezydent USA: inflacja globalnym problemem
Jego przemówienie było zdominowane przez kwestie gospodarcze i polityki wewnętrznej. Joe Biden wielokrotnie podkreślał wagę ponadpartyjnej współpracy i reformy, które udało się dzięki niej osiągnąć, w tym bezprecedensowe inwestycje w infrastrukturę, walkę ze zmianą klimatu i produkcję półprzewodników.
Inflacja jest globalnym problemem ze względu na pandemię, która zakłóciła łańcuchy dostaw i wojnę Putina, która zakłóciła dostawy energii i żywności. Ale jesteśmy w lepszej pozycji, niż jakikolwiek kraj na Ziemi - podkreślał Biden, wskazując na spadające wskaźniki inflacji, cen żywności i benzyny, niższe ceny i rekordowo niskie bezrobocie.
Zwrócił też uwagę na zmianę podejścia Ameryki do gospodarki i nastawienie na odbudowę amerykańskiego przemysłu.
- Przez zbyt wiele dekad importowaliśmy produkty i eksportowaliśmy miejsca pracy. Teraz - dzięki wszystkiemu, co zrobiliśmy - eksportujemy amerykańskie produkty i tworzymy amerykańskie miejsca pracy - mówił.
- Zapewniamy, że łańcuch dostaw dla Ameryki zaczynał się w Ameryce - dodał. Zapowiedział, że w ramach wartych ponad bilion dol. inwestycji uchwalonych przez Kongres USA, wszystkie materiały do ich realizacji mają pochodzić ze Stanów Zjednoczonych.