Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|
aktualizacja

Biorą nad morze własny prowiant i obiady w słoikach. Burmistrz Mielna: to nic nowego

Polacy na wakacje nad morzem znów jeżdżą z własnym prowiantem, jedzeniem w słoikach i nastawiają się na oszczędny pobyt. Jak jest z Mielnie? - Tak było już w poprzednich latach - powiedziała w programie "Newsroom" WP Olga Roszak-Pezała, burmistrz Mielna. - Ludzie przyjeżdżali z własnym prowiantem, bojąc się tego, że nad morzem jest dużo drożej. Teraz nie jest aż tak drastycznie. Pobyty są krótsze. Ludzie w lecie planują po 3-4 wyjazdy na morze. Nie są to już dwutygodniowe pobyty. Wszystko zależy od oferty i zasobności portfela. Ale ludzie chcą wyjeżdżać. Przedsiębiorcy ogłaszają się na różnych forach internetowych i ta oferta cenowo jest bardzo bogata, dlatego nie mówiłabym o powrocie do lat 90. w kwestii wożenia jedzenia na urlop - uważa burmistrz.

825
Podziel się:
KOMENTARZE
(825)
WYRÓŻNIONE
Mabyć jakbyło
2 lata temu
Za rządów Tuska wszędzie rosły mirabelki i szczaw. Można się było, na ten przykład będąc na takich wczasach, najeść za darmo.
Każdy sobie
2 lata temu
Ja mam propozycje. Niech każdy spędza swój urlop tak jak chce i tak jak może. Niech każdy na urlopie skupia się na sobie i swojej rodzinie i nie interesuje się w jaki sposób robią to inni. Jedni mają pieniądze, inni mają mniej, ale każdy chce wypocząć i miło spedzisz czas i nie ma tu znaczenia czy podczas wypoczynku będzie jadł że słoików, czy stołował się w restauracji. Miłych wakacji
Kolo
2 lata temu
a co kogo obchodzi gdzie i za ile ludzie jedzą; chcą se przywozić słoiki niech przywożą i nic wam do tego
...
Następna strona