Bitcoin na deskach. Spadki trzeci dzień z rzędu
Najstarsza kryptowaluta traci niemal 3 proc. w ciągu doby, podczas gdy Ethereum spada o 8 proc., a XRP o około 5 proc. Inwestorzy reagują na eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, gdy Izrael przeprowadził ostrzał infrastruktury nuklearnej Iranu, co pogłębiło trwającą korektę Bitcoina, który stracił już prawie 7 proc. od czerwcowych szczytów.
Bitcoin doświadczył znaczącego spadku w piątek, 13 czerwca 2025 roku, tracąc 2,8 proc. wartości w zaledwie 90 minut po doniesieniach o izraelskich atakach powietrznych na Iran. Kurs Bitcoin obniżył się z poziomu 106 000 dolarów do 103 000 dolarów, zbliżając się niebezpiecznie do psychologicznej granicy 100 tysięcy dolarów. Eksplozje, które wstrząsnęły Teheranem tuż po północy, wywołały falę awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że nie zaobserwowano wzrostu poziomu promieniowania wokół irańskich obiektów nuklearnych, co wskazuje na brak bezpośredniego zagrożenia atakiem nuklearnym. Kathleen Brooks, dyrektor ds. analiz w XTB, skomentowała, że "informacja ta nieco uspokoiła inwestorów, co doprowadziło do cofnięcia się ceny ropy. Mimo to sytuacja pozostaje napięta i może gwałtownie się pogorszyć".
Premier Izraela Benjamin Netanyahu oświadczył, że operacja będzie kontynuowana "przez tyle dni, ile będzie to konieczne do usunięcia zagrożenia". W odpowiedzi najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, zapowiedział "surową karę" dla Izraela. Bitcoin obecnie spada trzecią sesję z rzędu, oddalając się od poziomu 110 tysięcy dolarów i powracając do wsparcia wyznaczanego przez 50-dniową średnią kroczącą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael zaatakował Iran. "Najważniejsze bezpieczeństwo Polaków"
Masowe likwidacje pozycji długich potęgują spadki
Nagły spadek kursu kryptowalut doprowadził do likwidacji pozycji długich o wartości około 427,84 miliona dolarów w ciągu 24 godzin na samym Bitcoinie. Dane z CoinGlass pokazują, że w ostatnim czasie wolumen likwidacji na całym rynku kryptowalut przekroczył 1 miliard dolarów, przy czym większość strat pochodziła z pozycji długich. Zlikwidowano ponad 225 tysięcy pozycji traderów, co wskazuje na powszechną panikę wśród inwestorów wykorzystujących dźwignię finansową.
Handel z wykorzystaniem dźwigni finansowej stał się popularnym narzędziem wśród traderów kryptowalut, pozwalającym na otwieranie pozycji o wartości wielokrotnie przewyższającej własny depozyt zabezpieczający. Jednak w przypadku nagłych spadków cen, takich jak ten spowodowany konfliktem na Bliskim Wschodzie, pozycje te są automatycznie likwidowane, co dodatkowo napędza spadki.
Tuż przed spadkiem Bitcoin osiągnął poziom 110 265 dolarów, zbliżając się do swojego historycznego maksimum z 22 maja wynoszącego 111 940 dolarów. Ten wzrost wzbudził u inwestorów nadzieję na ustanowienie nowego rekordu, co sprawiło, że spadek był jeszcze bardziej dotkliwy dla traderów.
Analitycy zwracają uwagę, że wysoka zmienność rynku kryptowalut może zamienić handel w emocjonalny wir, w którym strach, chciwość i nadmierna pewność siebie często przeważają nad racjonalnymi decyzjami. W przypadku Bitcoina, który obecnie handlowany jest na poziomie około 104 370 dolarów, inwestorzy muszą radzić sobie z presją psychologiczną związaną z utratą potencjalnych zysków.
Tradycyjne bezpieczne przystanie zyskują na wartości
Podczas gdy Bitcoin tracił na wartości, tradycyjne bezpieczne przystanie odnotowały wzrosty. Ceny złota wzrosły o 1,44 proc., a ropy naftowej o 11 proc. w ciągu 24 godzin od rozpoczęcia konfliktu. Ten wzorzec wyraźnie pokazuje, że w czasach niepewności geopolitycznej inwestorzy nadal traktują kryptowaluty jako aktywa ryzykowne, a nie jako cyfrowe złoto.
Pomimo krótkookresowych spadków, niektórzy eksperci zachowują optymizm co do długoterminowych perspektyw Bitcoina. Aktualnie kryptowaluta utrzymuje się w kanale wzrostowym między 90 000 a 110 000 dolarów, z kluczowymi wsparciami na poziomach 100 000 USD (psychologiczny poziom) i 97 000 USD (50-dniowa średnia krocząca).