Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Budowa polskiego atomu. Pierwszy blok opóźniony o rok

20
Podziel się:

Rząd PiS wydał decyzję środowiskową z rocznym opóźnieniem w stosunku do założeń harmonogramu PPEJ, w związku z tym można się spodziewać, że pierwszy blok elektrowni jądrowej powstanie rok później - wyjaśniła wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Ostrowiec, elektrownia atomowa
Pierwsza polska elektrownia atomowa może powstać rok później (Wikimedia Commons, Стэльмах Аляксандр Мікалаевіч CC BY-SA 3.0)

Decyzja środowiskowa dla pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej w Polsce została wydana za poprzedniego rządu z rocznym opóźnieniem wobec założeń harmonogramu PPEJ, w związku z tym można się spodziewać, że pierwszy blok powstanie dopiero w 2034 r. - poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Rząd PiS wydał decyzję środowiskową z rocznym opóźnieniem w stosunku do założeń harmonogramu PPEJ, w związku z tym można się spodziewać, że pierwszy blok elektrowni jądrowej powstanie rok później, choć nowy rząd robi wszystko, żeby zapóźnienia poprzedników nadrobić - powiedziała Zielińska.

Jak dodała, teraz trwa w MKiŚ analiza i aktualizacja Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ).

Nadrobić opóźnienia

- Możemy się spodziewać aktualizacji harmonogramów i kosztorysów tego projektu, których poprzedni rząd nigdy nie pokazał. Miał tylko ogólne szacunki - dodała.

Pytana, od którego roku energia z atomu będzie wliczana do polskiego miksu, odparła, że zapewne od 2034.

Trwają prace nad nadgonieniem harmonogramu, żeby wygenerowane przez poprzedników opóźnienia nadrobić. Roboczo przyjmujemy rok 2034, a po aktualizacji PPEJ, która nastąpi w tym roku, będziemy mieli dokładniejsze dane - zaznaczyła wiceminister.

Również w tym roku rząd ma przyjąć inny strategiczny dokument - aktualizację PEP2040. Jak podkreśliła Zielińska skala opóźnień jest ogromna.

- Dokumenty strategiczne są przestarzałe. Od 4 lat nie mamy też w ogóle długoterminowej strategii niskoemisyjnej do 2050 r., przez co wobec Polski uruchomiono unijną procedurę naruszeniową, która jest już na ostatnim etapie. W sumie samo Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma do zamknięcia 24 procedury naruszeniowe dotyczące niewdrożenia dyrektyw unijnych przez Prawo i Sprawiedliwość. Nigdy nie powstała również strategia dotycząca ciepłownictwa - wymieniła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
Chłop
rok temu
Coraz śmieszniejsze są tłumaczenia tej "nowej" waadzy
BumCyk
rok temu
Znowu manipulacja, opóźnienia jest rok a tu piszecie o czterech latach. Dyrektywy unijne też są przeszkodą a nie pomocą. Już trwa wybielanie obecnego rządu
Lek
rok temu
Te elektrownie atomowe mają tylko jeden problem z realizacją. To że nie są niemieckie ani francuskie i dlatego nie są praworządne.
...
Następna strona