Gubernator prowincji Południowy Chungcheong podpisał na początku roku umowę biznesową z chińską grupą Yangxiang oraz jej spółką zależną. Obecnie trwają prace nad szczegółowym koncepcją projektu. Jak donosi Korea Times, gubernator określa przedsięwzięcie jako "inteligentną hodowlę, w której rolnicy noszą garnitury".
Planowana inwestycja ma powstać przy wykorzystaniu chińskiego know-how i technologii. Grupa Yangxiang, która jest inspiracją dla koreańskiego projektu, prowadzi w Chinach kilkanaście podobnych obiektów, w których rocznie hoduje i tuczy ponad 2,5 miliona świń. Firma wykorzystuje sztuczną inteligencję oraz zaawansowane technologie cyfrowe do zarządzania produkcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół projektu
Koreański Związek Ochrony Zwierząt ostro krytykuje plany budowy i wzywa do ich wycofania. Organizacja określa projekt jako "niedorzeczny" i wskazuje na zwiększone ryzyko wybuchu chorób w tak intensywnej hodowli. Aktywiści zarzucają władzom prowincji, że koncentrują się wyłącznie na ekonomicznym aspekcie przedsięwzięcia, ignorując kwestie związane z dobrostanem zwierząt.
Według władz prowincji Południowy Chungcheong, planowana wysokointensywna i zindustrializowana hodowla ma być bardzo wydajna, bezpieczna biologicznie i zrównoważona. Przedstawiciele departamentu hodowli zwierząt podkreślają jednak, że na razie podpisano jedynie list intencyjny, a ostateczny projekt może różnić się od chińskiego pierwowzoru.
Wieżowce dla świń zyskują popularność w Chinach, gdzie przemysłowa produkcja mięsa rozwija się w szybkim tempie. Yangxiang, który ma być partnerem technologicznym w koreańskim projekcie, należy do największych producentów wieprzowiny w Chinach i specjalizuje się w tworzeniu wielopoziomowych obiektów hodowlanych.