Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Bułgarskie miasto odcięte od wody. Rząd szuka rozwiązania

2
Podziel się:

Bieżąca woda, zdatna dla ludzi, tylko przez 6 godzin dziennie. W zbiorniku retencyjnym wody wystarczy tylko na następne cztery do sześciu tygodni. Rząd Bułgarii ma poważny problem.

Bieżąca woda, zdatna dla ludzi, tylko przez 6 godzin dziennie.
Bieżąca woda, zdatna dla ludzi, tylko przez 6 godzin dziennie. (Domena publiczna, Wikiemedia/Domena publiczna)

W oddalonym o około 20 km od stolicy Bułgarii Perniku od ponad dwóch miesięcy obowiązują drastyczne ograniczenia w dostawach wody dla ludności - donosi Polska Agencja Prasowa.

Sytuacja jest poważna. Bieżąca woda zdatna dla ludzi udostępniana jest tylko przez 6 godzin dziennie. W zbiorniku retencyjnym wody wystarczy tylko na następne cztery do sześciu tygodni. Sytuację potęguje susza i bark śniegu.

Jak wyjaśnia PAP, główną jednak przyczyną kryzysu wodnego 120-tysięcznym mieście miało być wykorzystywanie wody pitnej przez dwa duże zakłady przemysłowe. Sprawę bada prokuratura. Według jej ustaleń, firmy te mają własne zbiorniki, lecz korzystały z miejskiego wodociągu, ponieważ opłaty za wodę z tego źródła były nawet 20-krotnie niższe.

Rząd w ramach działań kryzysowych zaproponował budowę ponad kilometrowego wodociągu, który doprowadziłby wodę do miasta ze Sofii, stolicy Bułgarii. Szacuje, że budowa potrwałaby 45 dni, a koszt szacuje na równowartość 12,5 mln euro - pisze PAP.

Mieszkasz w dużym mieście? Szykuj się na podatek od deszczówki

Zarówno eksperci, jak i ekolodzy sceptycznie wypowiadają się o tym pomyśle. Obawiają się, że zabraknie wody w stolicy, a i tak horrendalnie droga inwestycja nie gwarantuje rozwiązania problemu.

*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Jean de la Fo...
4 lata temu
Niepomny jutra, płochy i swawolny, Przez całe lato śpiewał konik polny...
oko
4 lata temu
Niedługo czeka to polskie miasta. My też za dużo wody nie mamy