Były prezes PPL ma nową posadę. W jego poprzedniej spółce zakończono audyt. Znamy wyniki
Odwołany w lutym ze stanowiska prezesa Polskich Portów Lotniczych Andrzej Ilków został dyrektorem w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej - ustalił money.pl. W PPL zakończył się audyt jego działalności. Spółka nie przesądza, czy podejmie dalsze kroki. On sam podkreśla: moje decyzje były zgodne z prawem i interesem spółki.
Były prezes Polskich Portów Lotniczych Andrzej Ilków ma nową, państwową posadę. Jak ustalił money.pl, od września został zatrudniony jako dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Lotnictwa Cywilnego w podległym ministrowi infrastruktury Dariuszowi Klimczakowi Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej-Państwowym Instytucie Badawczym. Informację tę potwierdził Andrzej Ilków w przesłanej nam wiadomości SMS. Dodał, że powyższe stanowisko zajmuje od 1 września.
Centrum Meteorologicznej Osłony Lotnictwa Cywilnego obejmuje Centralne Biuro Prognoz Lotniczych - Meteorologiczne Biuro Nadzoru, zapasowe Biuro Prognoz Lotniczych w Krakowie, a także Inspektorat Lotniskowych Stacji Meteorologicznych.
Obejmując stanowisko, Andrzej Ilków zostaje "kierownikiem odpowiedzialnym", pełniąc funkcję wynikającą z unijnego rozporządzenia 2017/373 z 2017 r., ustanawiającego wspólne wymogi dot. instytucji zapewniających zarządzanie ruchem lotniczym, służby żeglugi powietrznej i inne funkcje sieciowe zarządzania ruchem lotniczym oraz nadzoru nad nimi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa ma problem. "CPK może być lekarstwem"
Kulisy odejścia Andrzeja Ilkowa z PPL
Andrzej Ilków został odwołany ze stanowiska prezesa Polskich Portów Lotniczych w lutym 2025 r., gdy był na urlopie. Stanowisko zajmował niespełna rok po tym, jak odszedł z rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak ustalił money.pl, to ryzyko niemal rocznego opóźnienia oraz brak postępów w projekcie rozbudowy Lotniska Chopina miały być dla rady nadzorczej głównym powodem odwołania prezesa Polskich Portów Lotniczych. On sam zaprzeczał.
Audyt po byłym prezesie PPL. Są wyniki
W Polskich Portach Lotniczych zakończył się audyt po byłym już prezesie - dowiedział się money.pl. "Analiza dokumentów poaudytowych potwierdza wcześniejsze spostrzeżenia członków Zarządu Spółki i Rady Nadzorczej" - informuje biuro prasowe Polskich Portów Lotniczych w odpowiedzi na nasze pytania.
Polskie Porty Lotnicze wymieniają też inne główne wnioski z zakończonego audytu w sprawie byłego prezesa (cytaty dosłowne za odpowiedzią PPL):
- podejmowanie jednoosobowo decyzji w sprawach przekraczających zwykły zarząd, które powinny być rozstrzygane kolegialnie, w tym podejmowanie przez Prezesa decyzji w zakresie biur podległych pozostałym członkom zarządu;
- nieprzekazywanie innym członkom zarządu wyników kontroli wewnętrznych oraz informacji o kluczowych projektach, a także zlecanie kontroli w spółkach zależnych bez informacji dla właściwych rad nadzorczych;
- decyzje personalne z naruszeniem regulacji wewnętrznych;
- audyt sygnalizuje możliwe naruszenia przepisów k.s.h., postanowień Statutu i procedur wewnętrznych.
Przypomnijmy, że również Andrzej Ilków trzy dni przed swoim odwołaniem wysłał do nadzorującego spółkę wiceministra Macieja Laska pismo, w którym informował o nieprawidłowościach w Polskich Portach Lotniczych i jej nadzorze. Już na początku marca przekonywał, że przez 11 miesięcy urzędowania "był inicjatorem wielu projektów dotyczących trzech lotnisk bezpośrednio zarządzanych przez PPL. Pracował nad długoterminowymi planami spółki i najważniejszym projektem, czyli dalszym rozwojem Lotniska Chopina".
Raport z audytu datowany jest na 30 czerwca. Zapytaliśmy, czy od tego czasu w związku z jego wynikami spółka podjęła kroki prawne, których możliwość zapowiadała już w marcu. Jak się okazuje, nie jest to przesądzone.
"Decyzje co do dalszych kroków, w tym ewentualnych zawiadomień do właściwych organów, zapadną po zakończeniu prac Rady Nadzorczej. Do tego czasu nie przesądzamy rozstrzygnięć" - dodaje biuro prasowe Polskich Portów Lotniczych w odpowiedzi na pytania money.pl.
26 marca nowym prezesem Polskich Portów Lotniczych został Łukasz Chaberski, dotychczasowy przewodniczący rady nadzorczej spółki.
"Nowy zarząd w ciągu 100 dni uporządkował kluczowe strumienie prac: sfinalizowaliśmy założenia modernizacji Lotniska Chopina w Warszawie wraz z harmonogramem i nowym, niższym budżetem ok. 940 mln zł, rozpoczęliśmy prace przygotowawcze do robót budowlanych (w tym rozbiórkę budynku Etiudy), prowadzimy remont parkingu P1 i przygotowujemy postępowanie na nowy parking wielopoziomowy (P3/P4)" - podkreśla PPL.
Ilków: moje decyzje były zgodne z prawem i interesem spółki
"Z uwagi na toczące się postępowania i procedury korporacyjne, nie będę komentował szczegółów audytu, ani formułował ocen dotyczących jego ustaleń. Jestem przekonany, że wszystkie decyzje podejmowane przeze mnie w czasie pełnienia funkcji prezesa były zgodne z prawem, dobrą praktyką korporacyjną i interesem spółki. W razie potrzeby, przedstawię swoje stanowisko w odpowiednich procedurach" - stwierdził Andrzej Ilków w odpowiedzi na pytania money.pl dotyczące wyników audytu w Polskich Portach Lotniczych.
Kolejny audyt w PPL. Nowy zarząd na "wojennej ścieżce" z byłymi prezesami
Jak na początku sierpnia informowało Radio Zet, spółka PPL zamówiła również audyt na temat budowy lotniska Warszawa-Radom, decyzji podjętej jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości. W ocenie audytorów tylko w 2025 r. radomski port lotniczy przyniesie 67 mln zł straty. Do 2032 r. ich suma ma wynieść 600 mln zł. Jednak w wariancie pesymistycznym kwota strat może sięgnąć nawet 800 mln zł, czyli niemal tyle samo, ile wydano na jego budowę.
Autorzy raportu zarekomendowali "złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa niegospodarności menedżerskiej, skutkującego wyrządzeniem PPL szkody majątkowej w wielkich rozmiarach".
"Dotyczyłoby ono działań byłych Prezesów PPL oraz Pełnomocnika (do spraw budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego – przyp. red.), tj. odpowiednio: Mariusza Szpikowskiego, Stanisława Wojtery oraz Mikołaja Wilda" - napisano.
W odpowiedzi na pytania Radia Zet z początku sierpnia biuro prasowe Polskich Portów Lotniczych potwierdziło, że zarząd spółki zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, a także zapowiada "wdrożenie odpowiednich kroków prawnych".
Mariusz Szpikowski i Mikołaj Wild bronili się przed zarzucanymi im nieprawidłowościami, o czym więcej można przeczytać pod tym linkiem. Z kolei Stanisław Wojtera w przekazanym money.pl stanowisku przekonywał, że decyzja o radomskiej inwestycji zapadła za czasów jego poprzednika, a gdy on objął stery Portów Lotniczych, to na wycofanie się z projektu było już za późno.
Zapytaliśmy, czy zapowiadane ponad miesiąc temu zawiadomienia zostały już złożone do prokuratury lub innych służb.
"W związku z ustaleniami audytu dotyczącymi Lotniska Warszawa-Radom Spółka złoży zawiadomienie do właściwych organów w sprawie. Co istotne, kluczowe wnioski audytu potwierdziła również Najwyższa Izba Kontroli. Ze względu na dobro ewentualnych postępowań nie odnosimy się do osób ani zakresu zawiadomienia" - stwierdza biuro prasowe Polskich Portów Lotniczych w odpowiedzi na pytania money.pl.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl