Łukasz Chaberski to wieloletni urzędnik Ministerstwa Infrastruktury. Od 2024 r. pełni w nim funkcję dyrektora Biura Pełnomocnika Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wcześniej kierował Biurem Obsługi Pełnomocnika Rządu ds. CPK w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, także za czasów Marcina Horały, a przez wiele lat był zastępcą dyrektora Departamentu Lotnictwa w resorcie infrastruktury.
W 2023 r. wszedł do rady nadzorczej Polskich Portów Lotniczych, a rok później także do rady nadzorczej Polskiej Grupy Lotniczej. W przeszłości pracował w Polskich Liniach Lotniczych LOT oraz jako specjalista w Ministerstwie, Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Jego nazwisko pojawiało się również w kontekście konkursu na prezesa Polskiej Grupy Lotniczej.
"Łukasz Chaberski to lider i doświadczony menedżer w obszarze lotnictwa cywilnego. Posiada bogate doświadczenie w zarządzaniu strategicznym oraz nadzorze nad kluczowymi instytucjami sektora lotniczego w Polsce. Jest cenionym specjalistą, który podejmuje decyzje o znaczeniu strategicznym i skutecznie realizuje ambitne cele, wdrażając nowoczesne rozwiązania" - pisze o nowym prezesie PPL spółka w oficjalnym komunikacie.
Ukończył studia licencjackie z zakresu europeistyki oraz magisterskie na kierunku Lotnictwo na Akademii Obrony Narodowej. Posiada dyplom Executive MBA z Menedżerskiej Akademii Nauk Stosowanych w Warszawie oraz ukończone studia podyplomowe z zarządzania projektami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego poprzedni prezes PPL stracił stanowisko? Znamy kulisy
Przypomnijmy, że Andrzej Ilków został odwołany ze stanowiska prezesa Polskich Portów Lotniczych 21 lutego, po zaledwie 11 miesiącach urzędowania. Jak dowiedział się money.pl, rada nadzorcza zarzucała mu brak postępów w projekcie modernizacji Lotniska Chopina. To warta ponad 1 mld zł inwestycja, która musi zakończyć się przed sezonem letnim 2029 r.
Gdyby PPL "wyłożył się" na rozbudowie Lotniska Chopina do 2029 r., to CPK będzie mieć poważny problem na starcie. Prace na Okęciu są już spóźnione o kilka lat. Płaci za to dzisiaj LOT. Brak slotów i większej liczby stanowisk postojowych w strefie non-Schengen nie pozwala mu rozwijać siatki połączeń, zwłaszcza dalekiego zasięgu. Tymczasem to właśnie na Lotnisku Chopina trzeba zbudować "masę krytyczną" ruchu przesiadkowego, która zostanie przeniesiona do Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie w 2032 r.
Według jednego z naszych informatorów, na stole był jeden z przewidzianych terminów ukończenia rozbudowy dopiero w kwietniu 2030 r. Miało to być nową informacją i zaskoczeniem dla zarządu oraz rady nadzorczej. - Dziś termin rozbudowy Lotniska Chopina nie jest zagrożony, ale to był ostatni moment - mówi money.pl rozmówca z Polskich Portów Lotniczych.
Również spółka Centralny Port Komunikacyjny, która ma 100 proc. akcji Polskich Portów Lotniczych wskazywała na ten aspekt. - Po zmianach w zarządzie PPL projekt modernizacji Lotniska Chopina znacząco przyspieszył. Nowe kierownictwo podjęło natychmiastowe działania w celu optymalizacji procesu inwestycyjnego, aby zapewnić terminową realizację przedsięwzięcia. Aktualny harmonogram zakończenia inwestycji w sezonie letnim 2029 pozostaje więc niezagrożony - mówiła money.pl Agnieszka Stefańska-Krasowska, rzeczniczka CPK.
"Dziennik Gazeta Prawna" napisał z kolei, że wśród powodów było również skłócenie Andrzeja Ilkowa z członkami zarządu PPL i władzami spółki CPK. Miał też oskarżać członków zarządu PPL o brak działań w temacie zamkniętego parkingu P1 przy Lotnisku Chopina, co naraża spółkę na wielomilionowe straty. Tymczasem według PPL zamknięcie parkingu wynika w dużej mierze z zaniedbań wcześniejszych władz spółki, a od marca 2024 r. parking podlega prezesowi.
W money.pl jako pierwsi napisaliśmy, że Polskie Porty Lotnicze prowadzą audyt decyzji i działań byłego prezesa, zarówno za pomocą organów wewnętrznych spółki, jak i przez niezależne podmioty wewnętrzne. "Na tym etapie nie wykluczamy, że może to skutkować koniecznością powiadomienia prokuratury i innych służb" - stwierdziło biuro prasowe PPL w odpowiedzi na nasze pytania. Sam Andrzej Ilków w rozmowie z nami zapewniał, że "sprawy spółki zawsze prowadził z najwyższą starannością".
Polskie Porty Lotnicze. Co to za spółka?
PPL zarządza bezpośrednio Lotniskiem Chopina w Warszawie, największym portem lotniczym w Polsce, a także portami lotniczymi w Radomiu i Zielonej Górze. Spółka jest także podmiotem dominującym Grupy Kapitałowej PPL S.A., posiadając udziały w 16 spółkach związanych z zarządzaniem portami lotniczymi. Jest też właścicielem Baltony, Welcome Airport Services oraz Welcome Technics.
W grudniu 2024 r. Polskie Porty Lotnicze podpisały list intencyjny z CPK, na mocy którego mają zostać nowym inwestorem strategicznym lotniska w Baranowie. Jeszcze za rządów PiS inwestorem strategicznym CPK miało zostać konsorcjum firm Vinci Airports oraz IFM. Zostało wybrane jesienią 2023 r., już po wyborach parlamentarnych. Inwestor miał wyłożyć około 8 mld zł w zamian za objęcie udziałów mniejszościowych w spółce CPK-Lotnisko oraz jej przyszłych zyskach. Teraz kwotę około 9 mld zł za mniejszościowy pakiet w spółce CPK-Lotnisko ma wyłożyć PPL.
- Dzisiaj zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa od początku funkcjonowania CPK. Polskie Porty Lotnicze stają się jej strategicznym partnerem. Będą w przyszłości zarządzały nowym centralnym lotniskiem. Chcemy, żeby największy projekt w Polsce koordynowała firma polska, by CPK był całkowicie polską inicjatywą - powiedział w grudniu Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, na konferencji prasowej.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl
