Ceny paliw w Polsce. Kierowcy muszą być gotowi na podwyżki
Drożejąca do najwyższego poziomu w bieżącym roku ropa naftowa podniesie ceny paliw w nadchodzącym tygodniu - ocenili w piątek analitycy e-petrol.pl. Ceny na stacjach mogą podskoczyć o kilkanaście groszy na litrze.
"Między 18 i 24 marca 2024 r. przewidujemy, że benzyna Pb98 kosztować będzie 6,97-7,07 zł/l, a benzyna Pb95 - 6,36-6,47 zł/l. Zmiany dla oleju napędowego nie będą tak wyraźnie zwyżkowe, jak na przykład dla benzyny 98-oktanowej. To paliwo znajdzie się w przedziale 6,59-6,71 zł/l" - napisali w piątek analitycy e-petrol.pl. Dodali, że w przypadku autogazu spodziewają się spadku ceny do 2,82-2,89 zł/l.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespodziewana oferta USA dla Polski. "Politycy tego nie wiedzą"
Rosną ceny ropy na rynku światowym
Eksperci wskazują, że zmiany zwyżkowe na polskich stacjach wynikać mogą z sytuacji, jaka ma miejsce na rynku międzynarodowym — a tam widzimy zmianę cen ropy na plus do najwyższego poziomu w bieżącym roku.
Zwrócili uwagę, że ostatnie dni na giełdzie naftowej w Londynie przyniosły wzrost notowań ropy, która w mijającym tygodniu poprawiała tegoroczne rekordy cenowe.
Jeszcze w poniedziałek baryłkę ropy Brent można było kupić za niewiele ponad 81 dolarów, a w czwartek jej notowania w trakcie dnia dotarły do najwyższego w tym roku poziomu - 85,69 dolarów. W piątkowe przedpołudnie cena surowca wahała się w okolicach 85 dolarów - dodali analitycy.
Ich zdaniem argumentów za drogą ropą dostarczają napięcia polityczne związane z konfliktem na Bliskim Wschodzie oraz rosyjską agresją na Ukrainę. Stwierdzili, że w tym tygodniu niepokój inwestorów mogły wzbudzić udane ukraińskie ataki na obiekty sektora naftowego w Rosji, które mogą ograniczyć produkcję paliw.