Takich cen ropy nie było od 2021 r. Eksperci obawiają się recesji
Ceny ropy w USA spadły poniżej 60 dolarów za baryłkę, a eksperci ostrzegają, że nowe cła wprowadzone przez prezydenta Donalda Trumpa mogą wprowadzić Stany Zjednoczone oraz całą gospodarkę światową w recesję. Obawy te podniosły prognozy dotyczące popytu na ropę - informuje CNBC.
Ceny ropy spadły w niedzielę poniżej 60 dolarów za baryłkę. Ma to związek z wywróceniem polityki celnej USA przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Od kilku dni nie ustają głosy, że wpłynie to na gospodarkę negatywnie i może doprowadzić do recesji zarówno w USA, jak i na świecie.
Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate (WTI) zniżkowały o ponad 3 proc. do 59,78 dolarów. Osiągnęły tym samym najniższy poziom od kwietnia 2021 roku. Spadek cen ropy jest wynikiem serii wcześniejszych obniżek o 6 proc. w zeszłym tygodniu, a nowo ogłoszone cła wywołały dodatkowe obawy, że wyższe ceny dla przedsiębiorstw mogą doprowadzić do spowolnienia gospodarki - wyjaśnia CNBC.
Według JPMorgan nowe cła mogą wprowadzić Stany Zjednoczone i prawdopodobnie cały świat w recesję już w 2025 roku. Bank szacuje aktualnie ryzyko recesji w USA na 60 proc., wcześniej było to 40 proc. W ocenie Mohameda El-Eriana, głównego doradcy ekonomicznego Allianz, ryzyko recesji w Stanach Zjednoczonych wzrosło do 50 proc. Jego zdaniem rynki wciąż nie doceniają wpływu, jaki agresywna polityka handlowa Trumpa będzie miała na inflację. Zwiększenie kosztów produkcji, co będzie skutkiem nowych ceł, może ograniczyć popyt na ropę, co sprawiłoby, że ceny surowca mogą utrzymać się na niskim poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwija biznesy od zera i zawsze wygrywa - Lech Kaniuk w Biznes Klasie
Donald Trump nakłada cła na cały świat
2 kwietnia Donald Trump ogłosił drastyczne cła niemal na cały świat: 10 proc. na cały import oraz 25 proc. na samochody zagraniczne. Następnie pokazał listę krajów i stawek ceł, które je obejmą. Cła ogólne weszły w życie 5 kwietnia, a dodatkowe, dla poszczególnych krajów, wejdą 9 kwietnia.
Amerykańskie cła nałożone na UE sięgną 20 proc. To mniej niż nowe taryfy, które Donald Trump chce nałożyć na Chiny - te wyniosą aż 34 proc., ale więcej niż cła odwetowe wymierzone np. w Brazylię - sięgną 10 proc.
W trakcie konferencji przed Białym Domem prezydent USA przekonywał, że będą to "miłe cła", nie tak wysokie, jakie nakładają na USA inne państwa. Ocenił, że dzięki takiej polityce celnej Ameryka znów stanie się bogata.