Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Chaos w drogowej recydywie. Trudno zrozumieć projekt nowych przepisów

32
Podziel się:

Rząd bierze się za kierowców łamiących przepisy. Dla recydywistów przewidywane są dużo surowsze kary. Jednak zasady, na jakich te kary mają być nakładane, wyglądają na zupełnie chaotyczne.

Chaos w drogowej recydywie. Trudno zrozumieć projekt nowych przepisów
Chaos w drogowej recydywie. Trudno zrozumieć projekt nowych przepisów (money.pl, Rafał Parczewski)

O wątpliwościach w sprawie drogowej recydywy pisze w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna". "Wykroczenia, których popełnienie w przeszłości będzie skutkowało podwyższeniem kary dla złapanego kierowcy 'recydywisty', sprawiają wrażenie dobranych dość losowo" - czytamy w gazecie.

Przykład? Jeśli przekroczymy prędkość choćby o 5 km/h, a w ciągu dwóch ostatnich lat byliśmy ukarani np. za niewłaściwe parkowanie czy spowodowanie kolizji, dostaniemy nawet grzywnę w wysokości minimum 3 tys. zł.

Jednak jeśli w tym samym okresie ktoś dwukrotnie spowoduje kolizję albo ponownie zostanie złapany na jeździe po użyciu alkoholu (do 0,5 promila), to recydywy się nie stosuje.

Zobacz także: Polska będzie drugą Grecją? Balcerowicz wskazuje sygnały ostrzegawcze

Jeśli na przykład będziemy łamać zakaz wyprzedzania, to spowoduje to podwyższenie kar za wiele innych czynów, ale nie za złamanie tego zakazu ponownie.

Nie brzmi logicznie? Podobnie uważa adwokat Mariusz Olężałek z Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, który w rozmowie z "DGP" mówi, ze zasady, na jakich zestawione są ze sobą różne wykroczenia, są niezrozumiałe.

Jak czytamy w gazecie, nowe zasady to na razie projekt. Przygotowało go Ministerstwo Infrastruktury. Projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw, zmieniający również kodeks wykroczeń, ma w przyszłym tygodniu trafić do pierwszego czytania w Sejmie.

Zgodnie z tym projektem kierowcy, którzy w ciągu dwóch lat byli już ukarani za jedno z  wymienionych w przepisach wykroczeń, za nowe przewinienie będą dostawać surowszą karę. "Jednak dobór czynów, których uprzednie popełnienie powoduje obostrzenie, sprawia wrażenie chaotycznego i przypadkowego" - komentuje "DGP".

Surowsze kary będą powodowały takie wykroczenia jak: spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wykroczenia przeciwko pieszym, prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu, tamowanie lub utrudnianie ruchu, niestosowanie się do znaków i sygnałów drogowych, przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h, łamanie zakazu wyprzedzania, nieudzielenie pomocy ofierze wypadku, prowadzenie pojazdu bez uprawnień czy niezachowanie ostrożności przy korzystaniu z dróg wewnętrznych.

"DGP" podaje przykład na ten absurd: stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, którego następstwem jest uszkodzenie mienia lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż siedem dni, popełnione w ciągu dwóch lat wstecz, będzie podstawą do zaostrzenia odpowiedzialności za kolejne, inne wykroczenia.

Natomiast gdy ten sam kierowca jeszcze raz spowoduje kolizję, wówczas zaostrzenia nie przewidziano. Jednak powtórne stworzenie zagrożenia, nieskutkujące uszkodzeniem ciała lub mienia, będzie powodowało obostrzenie.

Skąd takie, a nie inne zasady? Ministerstwo Infrastruktury na pytania "DGP" nie odpowiedziało.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
Kolega
3 lata temu
Jedyne co dobrze robi ten rząd to przepierdalanie naszych pieniędzy i nagradzanie kolejnych funkcjonariuszy partyjnych-nieudaczników kolejnymi bonusami i posadkami w spółkach skarbu państwa.
prezes
3 lata temu
może my kierowcy powinniśmy partie założyć.... wstęp to posiadanie prawa jazdy. zaoszczędzimy na legitymacjach. konkludując, mając partię to ilu nas jest kierowców w tym kraju...... nikt już NAS nie będzie doił tworzył "świętych krów" z kolarzy i pieszych i będziemy sami stanowić prawo o ruchu drogowym i nie tylko. kierowcy wszystkich województw, powiatów, gmin, sołectw, łączmy się.
komuchy
3 lata temu
naiwni myśleli że chodziło o poprawę bezpieczeństwa. a wygląda jakby chodziło o wydojenie obywateli i wprowadzenie tyranii
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
Dykta
3 lata temu
Po to są punkty karne, żeby tego recydywistę usuwać z ruchu. Kolejne próby wielokrotnego karania to jakiś absurd. Jedni robią rocznie 500km, inni 80 tys
czesio
3 lata temu
jeszcze sie nie zdarzylo zeby pisowskie herosy intelektu wprowadzili cos co by chociaz w 5% zarobilo bubel tworzy bubel
Andrzej
3 lata temu
A co ma powiedzieć kierowca zawodowy co robi 120tys km rocznie ??????
Kierowca
3 lata temu
Pewnie ze chodzi o kasę. Na "chama", którzy notorycznie łamie przepisy nie ma innej możliwości. Zabrać mu uprawnienia, pojazd i tyle kasy, żeby nie mógł kupić kolejnego. Od razu ludzie będą żyć dłużej.
ffff
3 lata temu
to zbrodnia i okradanie ludzi. tu nie chodzi o bezpieczeństwo ale o okradzenie ludzi z resztek ich pieniędzy. Tak jest gdy bandyci "uchwalają" prawo.
...
Następna strona