Chiny wysłały niepokojący sygnał zagranicznym firmom. Mają powody do obaw

Chiny wysłały zachodnim firmom sygnał, który może zniechęcić je do zacieśniania gospodarczych relacji z Państwem Środka. Władze w Pekinie oficjalnie aresztowały bowiem japońskiego przedsiębiorcę zatrzymanego pół roku temu. Część analityków obawia się kolejnych zatrzymań i przeszukań.

BEIJING, CHINA - SEPTEMBER 28: Chinese President Xi Jinping makes a toast after delivering his speech at a dinner marking the 74th anniversary of the founding of the People's Republic of China at the Great Hall of the People on September 28, 2023 in Beijing, China. (Photo by Andy Wong-Pool/Getty Images)Chiny aresztowały japońskiego obywatela
Źródło zdjęć: © GETTY | Pool
Robert Kędzierski

Chiny formalnie aresztowały Japończyka, który został zatrzymany w marcu - donosi CNN na podstawie informacji z Ministerstwa Spraw Zagranicznych Japonii. Mężczyzna najprawdopodobniej był pracownikiem znanej firmy farmaceutycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważny sygnał dla rynku po wyborach. "Polska wraca do tego stolika"

Chiny wysłały sygnał Zachodowi

Potwierdziliśmy aresztowanie japońskiego obywatela. Na wszelkich możliwych poziomach zaapelowaliśmy do strony chińskiej o jego zwolnienie - powiedział szef gabinetu Japonii Hirokazu Matsuno.

Do zatrzymania mężczyzny miało dojść w marcu. Jest - według niepotwierdzonych informacji - podejrzewany o przestępstwo karne, ciążą też na nim zarzuty szpiegostwa. Japończyk ma długie związki z Państwem Środka - mieszka w Chinach od 20 lat.

Niewiele wiadomo o okolicznościach schwytania japońskiego obywatela. CNN nie udało się potwierdzić żadnych szczegółów sprawy, miejsca przetrzymywania, treści zarzutów.

Nieufność może wzrosnąć

Zdaniem ekspertów, na których powołuje się portal, zatrzymanie japońskiego biznesmena może podważyć zaufanie zachodnich przedsiębiorców do chińskich władz. Zagrożeni mogą też czuć się zagraniczni dziennikarze i naukowcy.

Napływowe firmy obawiają się wzrostu represji - w tym kolejnych zatrzymań czy przeszukań. Do kilku tego typu incydentów doszło na przestrzeni ostatnich miesięcy. Zatrzymano m.in. pięciu pracowników amerykańskiej firmy doradczej.

Niepokój budzi też uruchomienie przez chińskie władze nowego kanału, za pośrednictwem którego obywatele mogą donosić na innych. Są bowiem zachęcani do zgłaszania "podejrzanych działań" za pośrednictwem popularnego wśród Chińczyków komunikatora WeChat.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Emeryci z Polski w Norwegii. Skokowy wzrost wypłacanych świadczeń
Emeryci z Polski w Norwegii. Skokowy wzrost wypłacanych świadczeń
Kluczowy polski port zostanie rozbudowany. Jest umowa
Kluczowy polski port zostanie rozbudowany. Jest umowa
Resort pozywa Lux Veritatis na 210 mln zł
Resort pozywa Lux Veritatis na 210 mln zł
Firma należąca do Łukoilu zaczyna zwalniać. Efekt decyzji Trumpa
Firma należąca do Łukoilu zaczyna zwalniać. Efekt decyzji Trumpa
Więzienie za przekroczenie prędkości? Ministerstwo: fake newsy
Więzienie za przekroczenie prędkości? Ministerstwo: fake newsy
Zarobki lekarzy w Czechach. Tak wypadają na tle Polaków
Zarobki lekarzy w Czechach. Tak wypadają na tle Polaków
Tak RPP i NBP zmieniały treść opinii o budżecie. Glapiński niepewny większości
Tak RPP i NBP zmieniały treść opinii o budżecie. Glapiński niepewny większości
Niemiecki gigant przeprowadzi zwolnienia grupowe w Polsce. 225 osób straci pracę
Niemiecki gigant przeprowadzi zwolnienia grupowe w Polsce. 225 osób straci pracę
Surowsze wymogi niż w Niemczech. Polskie laptopy poza grą
Surowsze wymogi niż w Niemczech. Polskie laptopy poza grą
Nowe połączenie LOT-u. Cztery razy w tygodniu na zachodnie wybrzeże USA
Nowe połączenie LOT-u. Cztery razy w tygodniu na zachodnie wybrzeże USA
4 mln Polaków zagrożonych. "Pozwalamy budować domy"
4 mln Polaków zagrożonych. "Pozwalamy budować domy"
Dom, jacht i 15 tys. książek. Oto majątek przyszłego marszałka Sejmu
Dom, jacht i 15 tys. książek. Oto majątek przyszłego marszałka Sejmu