Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WS
|

Co z inflacją w 2023 roku? Ekonomiści nie pozostawiają złudzeń

41
Podziel się:

Ekonomiści Konfederacji Lewiatan mówią wprost - inflacja w całym 2023 roku nie spadnie poniżej 13 proc. Jak prognozują, w lutym może natomiast przekroczyć w pesymistycznym scenariuszu 20 proc. Stopa bezrobocia utrzyma się poniżej 6 proc.

Co z inflacją w 2023 roku? Ekonomiści nie pozostawiają złudzeń
Inflacja według pesymistycznego scenariusza może przekroczyć w lutym 2023 roku 20 proc. (GETTY, NurPhoto)

Analitycy organizacji reprezentującej interesy polskich przedsiębiorców prywatnych przewidują, że 2023 r. będzie się wiązać z dekoniunkturą w przemyśle, spadkiem konsumpcji i inwestycji. Jak wskazali, przed obniżeniem PKB polską gospodarkę mogłoby uchronić pozyskanie środków z Krajowego Programu Odbudowy.

"Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o wzroście gospodarczym w Polsce w 2023 r. od 1,5 proc. do 2 proc. Teraz coraz częściej wspominamy o potencjalnej recesji i spadku PKB nawet o 1 proc. w przyszłym roku. Ten pesymistyczny scenariusz może się zrealizować. Ratunkiem dla gospodarki mogą być środki z KPO. Ich pozyskanie może w przyszłym roku dołożyć około 1 p.p. do rodzimego PKB" – ocenił ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka.

Spadnie popyt

Według ekonomisty w nadchodzącym roku popyt konsumpcyjny spadnie zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej. "To szczególnie ważne, ponieważ nasze gospodarki są dość ściśle połączone - główny kierunek naszego eksportu to Zachód, z Niemcami na czele. Wraz ze spadkami popytu przyjdzie poważne osłabienie koniunktury w rodzimym przemyśle" - podkreślił.

Zdaniem eksperta "czeka nas ciężki czas, z możliwymi spadkami produkcji przemysłowej rok do roku". "Pragmatyzm firm z 2021 i 2022 r. stanie się problemem. Firmy w tym czasie nagromadziły niespotykaną do tej pory ilość zapasów (to one podbijają nasz PKB). Teraz brak produkcji i nowych zamówień przełoży się na wysokie koszty magazynowania i transportu tych towarów" - zauważył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cena "serniczka" ostro w górę. Ekspert liczy podwyżki cen produktów. Kluczowe są jaja

Co dalej z inwestycjami

Ekonomista wskazał, że przedsiębiorstwa nie są skłonne dokonywać nowych zakupów ze względu na nadal bardzo dużą niepewność. W jego opinii możliwe odbicie inwestycji nastąpi dopiero w momencie trwałego osłabienia tempa wzrostu cen lub zakończenia działań wojennych w Ukrainie.

"Mimo zapowiedzi rządzących i NBP inflacja w 2023 roku nadal pozostanie dwucyfrowa. Wycofanie się z tarcz antyinflacyjnych przyniesie oczekiwany efekt - podbije inflację na początku przyszłego roku. W czarnym scenariuszu będziemy mówili prawdopodobnie o inflacji w lutym przekraczającej 20 proc. W całym roku nie uda się na pewno jej ograniczyć poniżej granicy 13 proc." - ocenił Mariusz Zielonka.

Uchodźcy ratunkiem dla polskiego rynku pracy

Jak dodał, nic nie wskazuje, by przed końcem 2023 r. miały miejsce jakiekolwiek bardziej radykalne ruchy Rady Polityki Pieniężnej. "Jeśli już będzie jakikolwiek ruch, to będzie on na początku października i to też bardziej kosmetyczny niż znaczący" - stwierdził.

W opinii eksperta Konfederacji Lewiatan stosunkowo dobrze dekoniunkturę zniesie natomiast rynek pracy. "Zawirowania z napływem uchodźców z Ukrainy w 2022 r. wypełniały lukę w zatrudnieniu. Teraz w czasach koniecznej redukcji kosztów powroty obywateli Ukrainy ponownie wpływają na to, że na rynku pracy statystyki pozostaną w zasadzie bez zmian. Oznacza to, że nadal stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się poniżej 6 proc. w całym 2023 r." - podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(41)
WYRÓŻNIONE
Han
2 lata temu
Ogromną inflację stworzył Pis by odebrać Polakom pieniądze, które roztrwania, marnuje przywłaszcza sobie od początku fikcyjnej pandemii.
kenaj
2 lata temu
Czyli mówiąc po prostu razem z tym co straciliśmy przez inflację w tym roku z naszych kieszeni zniknie niemal 40 % gotówki , to już niemal pół roku pracy za darmo .
Ggg
2 lata temu
Złodzieje dalej będą kradli
NAJNOWSZE KOMENTARZE (41)
Olalola
2 lata temu
No niestety... Jednak czasem tego szczęścia lepiej szukać za granicą. My wyjechaliśmy do Norwegii. Po kilku latach z darmowym doradztwem Motty zdecydowaliśmy się na kredyt i teraz naprawdę wszystko jest w porządku.
Zibi
2 lata temu
Mam nadzieję że wszystkie te rzeczy spotkają czyli dosiegnie ulubieńców pisu, którzy kochają prezesa inflację i drożyzne.
???
2 lata temu
to w Polsce jest jakaś inflacja ??????
Mer
2 lata temu
Ekonomiści ? Po uniwersytetach ns kierunku gospodarka PRLu. Ekonomiści to są w USA w Polsce to są eksperci:D
Pisowski raj ...
2 lata temu
Na wysokiej inflacji najwięcej zarabia rząd czyli pis.
...
Następna strona