Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Czesi mają problem. Znikają tradycyjne "hospody"

25
Podziel się:

Dziennik Mlada Fronta Dnes (MFD) napisał, że z małych miejscowości znikają tradycyjne w Czechach "hospody". W ciągu trzech lat zamknięto 1300 takich lokali. Są najbardziej zagrożoną częścią przemysłu gastronomicznego, który przeżywa trudny okres już trzeci rok z rzędu.

Czesi mają problem. Znikają tradycyjne "hospody"
Tylko w ubiegłym roku zamknięto ponad 250 tradycyjnych czeskich "hospod" (Licencjodawca, Matej Divizna)

Według danych browaru z Pilzna sytuacja jest najgorsza w miejscowościach liczących mniej niż pięć tysięcy mieszkańców. W ciągu ostatnich czterech lat zamknięto ponad 1300 lokali, czyli piętnaście procent. Spośród nich tylko w ubiegłym roku zamknięto ponad 250.

W Czechach zamykają tradycyjne gospody. Oto powody

Właściciele takich lokali wyliczają powody zamknięcia swoich biznesów: wysokie ceny energii, ogromny spadek liczby gości i wykwalifikowanych pracowników oraz zapowiedź podniesienia podatku VAT od piwa beczkowego, najpopularniejszego wśród konsumentów. Mówią też, że podczas pandemii ludzie nauczyli się pić piwo w domu. Zwracają także uwagę, że wielu pracowników nie wróciło do branży gastronomicznej po pandemii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa obietnica PiS. Członek RPP: efekt będzie natychmiastowy

Wiejskie lokale, charakterystyczne dla Czech, są nie tylko restauracjami, ale także jednymi z niewielu miejsc, w których miejscowi mogą się spotykać, dyskutować, oglądać futbolowe i hokejowe mecze, gdzie organizowane są różne imprezy. W ochronie takich miejsc starają się pomagać browary, a czasami samorządy.

Inflacja w Czechach spada szybciej niż w Polsce

Inflacja w kwietniu spadła w Czechach do 12,7 proc. z 15 proc. rok do roku w marcu, gdy w Polsce w tym samym okresie mieliśmy spadek z 16,1 do 14,7 proc. Jeszcze w styczniu Czesi odnotowali 17,5 proc. inflacji, jednak inflacyjny szczyt mieli we wrześniu 2022 r. na poziomie 18 proc., gdy my najwyższy wynik odnotowaliśmy w lutym 2023 r. (18,4 proc.).

Czeski urząd statystyczny wskazuje, że na spadki cen miesiąc do miesiąca w kwietniu (o 0,2 proc., gdy my mieliśmy w tym okresie wzrost o 0,7 proc.) odpowiadają przede wszystkim spadające ceny żywności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(25)
posiedzieli
11 miesięcy temu
w domach i zrozumieli ze w domu nie musi piwem smierdziec wypitym w lokalu bo moze wypitym w domu
co to
11 miesięcy temu
za przemysł, rozlać piwo do kufli
Dezerter
11 miesięcy temu
Wszędzie brak wykwalifikowanych pracowników??? Ja też takim jestem ale zmieniłem branże bo w innej zarabiam więcej jako zwykły pracownik niż w poprzedniej jako wykwalifikowany.
Księgowy
11 miesięcy temu
Przecież w kaczorlandzie inflacja jest 30% kto wierzy w te bajki o 14%
PO co PO jak ...
11 miesięcy temu
A na WP czesi POuczają polski rząd
...
Następna strona