Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby

Najnowszy raport pokazuje, jak na obecne kłopoty z finansowaniem ochrony zdrowia nałoży się gwałtownie pogarszająca demografia. Liczby mogą szokować. W zależności od przyjętego wariantu w 2060 r. może brakować nawet 434 mld zł, czyli nawet 7,1 proc. PKB. Należy zacząć od podwyższenia składki zdrowotnej – twierdzą autorzy analizy.

Luka finansowaDo 2022 r. system ochrony zdrowia opierał się głównie na przychodach ze składek na ubezpieczenie zdrowotne
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Krzysztof Hadrian
Grzegorz OsieckiTomasz Żółciak
Dźwięk został wygenerowany automatycznie i może zawierać błędy

O bieżących kłopotach z finansowaniem ochrony zdrowia jest głośno od wielu tygodni. Ale autorzy raportu "Luka Finansowa w ochronie zdrowia. Wyzwania długoterminowe" Łukasz Kozłowski, Bernard Waśko i Wojciech Wiśniewski postanowili wybiec daleko w przyszłość i policzyć, jak na obecne kłopoty nałożą się efekty złej demografii w Polsce.

Autorzy raportu to eksperci w dziedzinie finansowania ochrony zdrowia. Bernard Waśko pracuje w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny, a Łukasz Kozłowski i Wojciech Wiśniewski są ekspertami Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Problemy NFZ. Z czego wynikają?

Zwracają uwagę, że wyczerpuje się obecny model finansowania ochrony zdrowia oparty na składce zdrowotnej. Wybrany został fundusz zapasowy NFZ, który jeszcze na początku 2023 r. wynosił 26 mld zł.

Poza tym na NFZ nałożono kolejne obowiązki bez zapewnienia odpowiednich źródeł finansowania. Jak podkreślają autorzy, w szczególności dotyczy to sposobu wdrożenia ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zawodów medycznych.

Wreszcie najważniejsze: do 2022 r. system ochrony zdrowia opierał się głównie na przychodach ze składek na ubezpieczenie zdrowotne. Ale rosnące koszty systemu i tzw. ustawa nakładowa, wymuszająca zwiększenie wydatków do 7 proc. PKB, powodują, że coraz więcej trzeba będzie dosypywać do NFZ z budżetu.

Raport "Luka Finansowa w Ochronie Zdrowia. Wyzwania Długotermino
Raport "Luka Finansowa w Ochronie Zdrowia. Wyzwania Długoterminowe" © monye.pl | Wojciech Kozioł

W 2026 r. dotacja ma wynieść 26 mld zł, a już słyszmy od minister zdrowia, że to o 23 mld zł za mało. Jak szacują autorzy raportu, w najbliższych latach dotacja budżetowa na zdrowie może przewyższyć wydatki na program 800 plus, a to nie koniec, ponieważ w kolejnych kilkunastu latach dojdzie uderzenie wynikające ze złej demografii: spadek liczby ludności, od czego zależą dochody ze składki, a równocześnie wzrost liczby seniorów, których opieka zdrowotna jest najbardziej kosztowna.

Według GUS liczba ludności spadnie z obecnych 38,5 miliona do 33,3 miliona w 2060 roku. Równocześnie drastycznie zmieni się struktura wiekowa – liczba osób w wieku produkcyjnym zmniejszy się o 25-40 procent do 2060 roku.

Sposób finansowania ochrony zdrowia już się wyczerpał i nie ma warunków, w których ten system przy tym sposobie finansowania wraca do równowagi. Kryzys obecnie związany jest przede wszystkim z inflacją kosztów, ale już powinniśmy rozpocząć debatę, jak na nowo znaleźć sposób finansowania systemu w świetle tego, że będziemy mieli coraz więcej seniorów potrzebujących intensywnej opieki i coraz mniej składujących – podkreśla jeden z autorów Wojciech Wiśniewski.

Katastrofalne prognozy luki finansowej

Opisane wyżej procesy spowodują, że będzie narastała luka między wydatkami NFZ a dochodami Funduszu. Autorzy wykorzystali model PASH opracowany przez WHO, aby przeanalizować stabilność finansowania systemu do 2060 roku.

Przyjęli dwa scenariusze. Pierwszy, bardziej kosztowny, zakłada że koszty w ochronie zdrowia rosną bardzo szybko, jak w ostatnich trzech latach, średnio 2,5 pkt. proc. powyżej inflacji. W takim przypadku luka finansowa wyniesie w 2040 roku: 171 miliardów złotych, a w 2060 roku: 434 miliardy złotych.

Nieco mniej pesymistyczny jest scenariusz, w którym autorzy założyli, że koszty rosną wolniej, jak przed rokiem 2022 – około 1 pkt proc. wyżej niż inflacja. Ale nawet tutaj liczby są niepokojące: odpowiednio 112 i 315 miliardów złotych luki. W obu scenariuszach wyliczeń dokonano w cenach stałych z 2024 r.

Raport "Luka Finansowa w Ochronie Zdrowia. Wyzwania Długotermino
Raport "Luka Finansowa w Ochronie Zdrowia. Wyzwania Długoterminowe" © monye.pl | Wojciech Kozioł

W obu uwzględniane są również tzw. koszty konwergencji z bogatszymi krajami UE, czyli np. koszty leczenia osób w wieku 75+, które u nas są znacząco niższe niż w państwach tzw. starej UE, ale także z powodu zmian demograficznych będą rosnąć. To, co uderza, to nie tylko liczby, bo ich wielkość może się wydawać nawet absurdalna, ale największe wrażenie robi porównanie wydatków do dochodów.

Z obecnego poziomu pokrycia wydatków na zdrowie ze składki w blisko 90 procentach w kolejnych latach będziemy spadać coraz niżej. W przypadku pierwszego scenariusza w roku 2060 ze składki byłoby pokrywane tylko 42 proc. wydatków. Natomiast w przypadku drugiego scenariusza jest nieco lepiej, ale to i tak zaledwie tylko 49 proc. kosztów systemu ochrony zdrowia.

Potrzebne są pilne działania

Pierwsza, oczywista rekomendacja wynikająca z tych wyliczeń, to konieczność zmiany systemu finansowania ochrony zdrowia.

To jasno wynika z liczb. Jeżeli nie zbierzemy tego w podatkach, to wydatki prywatne osób, które tych pieniędzy nie mają, będą musiały bardzo wzrosnąć. Najważniejsze, żeby to było stałe źródło finansowania, bo nie da się kreować polityki zdrowotnej, cały czas walcząc o jakieś kilkumiliardowe dotacje. Wydaje się, że należy zacząć od podwyższenia składki zdrowotnej, o zwiększeniu bazy podatkowej i być może trzeba usiąść poważniej do koncepcji podatku zdrowotnego. To musi być miks tych rozwiązań – zauważa Wojciech Wiśniewski.

Autorzy raportu rekomendują pilne działania, w tym:

Marnotrawstwo w systemie

Zarządzającymi ochroną zdrowia czeka też szukanie oszczędności. Raport wskazuje np. na marnotrawstwo w systemie. Polska ma jeden z najwyższych wskaźników łóżek szpitalnych w przeliczeniu na mieszkańców (627 na 100 tysięcy) – znacznie więcej niż średnia UE-27 (511). A utrzymanie systemu opartego na szpitalach pochłania ponad 51 procent budżetu NFZ, angażując ogromne zasoby kadrowe.

Raport jasno wskazuje, że bez fundamentalnych zmian w modelu finansowania i organizacji polskiego systemu ochrony zdrowia, czeka nas poważny kryzys i konieczność pokrywania kosztów z prywatnych kieszeni. Doraźne transfery z budżetu nie wystarczą – konieczna jest długoterminowa strategia i społeczny konsensus.

Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl

Wybrane dla Ciebie
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto