Donald Trump został formalnie aresztowany. Nie przyznał się do winy
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump został formalnie aresztowany, a następnie postawiony w stan oskarżenia w sądzie federalnym w Miami. Śledczy przedstawili mu zarzuty w związku z umyślnym przetrzymywaniem tajnych dokumentów. Polityk nie przyznał się do winy.
Donald Trump został formalnie aresztowany, a służby pobrały jego odciski palców. Niepotrzebne jednak były kajdanki. Nie zostaną mu też zrobione zdjęcia ze względu na jego rozpoznawalność – podaje CNN.
Walt Nauta, doradca byłego prezydenta USA i współoskarżony, również został formalnie aresztowany.
Donald Trump oskarżony
Donald Trump usłyszał 37 zarzutów i tym samym polityk został postawiony w stan oskarżenia. Zarzuty dotycz nielegalnego przechowywania dokumentów objętych tajemnicą państwową i obstrukcją działań FBI, która próbowała je odzyskać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpływamy na trudne wody. "To może doprowadzić do kryzysu finansowego"
Telewizja NBC News powołała się na oświadczenie Todda Blanche'a, prawnika Donalda Trumpa, i podała, że polityk nie przyznaje się do winy.
Za decyzją o postawieniu byłego prezydenta w stan oskarżenia stoi wielka ława przysięgłych. Organ zarzucił politykowi i jego asystentowi, że celowo ukrywali dokumenty przed władzami. W tym celu mieli przenosić je z miejsca na miejsce i chować m.in. w sypialni, sali balowej, a nawet w łazience rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.
Dokumenty dotyczyły m.in. amerykańskich programów jądrowych, zdolności wojskowych USA i innych krajów, potencjalnych wrażliwych punktów Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na ataki wojskowe i plany możliwego odwetu w odpowiedzi na atak z zagranicy
Donald Trump stawia się w roli ofiary
Tym samym Donald Trump stanie się pierwszym w historii byłym prezydentem, któremu postawiono federalne zarzuty karne. Wcześniej na wiecach przedwyborczych polityk stwierdził, że to nagonka.
To jeden z najsmutniejszych dni w historii naszego kraju. Jesteśmy narodem upadającym - napisał Donald Trump na swoich mediach społecznościowych przed przyjazdem do sądu.
Przed sądem w Miami zgromadzili się zwolennicy Republikanina, którzy domagają się jego uniewinnienia.