Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|
aktualizacja

Doszedł od zera do miliardów złotych. Zdradza swoją żelazną zasadę

"Biznes Klasa" to program money.pl na YouTube, który ma swoją premierę w każdą niedzielę o godzinie 20. Gościem ostatniego odcinka był Dariusz Grzeszczak, który wraz z ojcem zbudował firmę Erbud, która ma 3,5 miliarda złotych rocznych obrotów. - Mieliśmy na stole kontrakt za 2,5 miliarda złotych, ale go nie wzięliśmy - mówi Grzeszczak. Dlaczego? - Bo jeden kontrakt może przywrócić całą firmę, całą grupę. Generalna zasada jest taka: maksymalnie 10 proc. przychodów rocznych, maksymalny kontrakt i trudno. Cała sztuka nie wziąć nierentownych zleceń, a nie tylko brać zlecenia, żeby budować. W życiu możesz stracić pieniądze, ale nie możesz stracić twarzy - dodaje prezes Erbudu. W 1990 roku Dariusz Grzeszczak razem z ojcem założył firmę budowlaną. – Mój tata miał wtedy 58 lat. Założył start-up, jakby to dziś nazwano. Z małego biura weszliśmy na niemiecki rynek, gdzie w latach 90. rentowność kontraktów sięgała 40 proc. netto – wspomina. Dziś firma jest notowana na GPW z kapitalizacją na poziomie 442 milionów złotych. Zobacz całą rozmowę na YouTube.

rozwiń
5
Podziel się:
KOMENTARZE
(5)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Beton PO
4 tyg. temu
Przy patowładzy nikt skrzydeł nie może rozwinąć 😄😝
jackie
4 tyg. temu
Pracowałem dla Erbudu. Dobry GW. Kasa na czas.
jackie
4 tyg. temu
dobra firma, kasa na czas
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kamilfratczak
3 tyg. temu
A ja słyszałem, że erbud szuka zleceń. Co jest prawdą? Ofertuję im już trzeci raz ten sam projekt, bo nie ma budżetu i szukają kogoś kto im dołoży parę baniek aby dalej utrzymać krawaciarzy na stanowiskach.