Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Natalia Kurpiewska
|
aktualizacja

Dyscyplinarki dla nauczycieli. PiS popiera nowelizację Karty Nauczyciela

2
Podziel się:

"Na ulicy protestują ludzie, a my mamy debatować o Karcie Nauczyciela" - krytykowała opozycja. W środę odbyło się drugie czytanie projektu jej nowelizacji. Pojawiły się zarzuty wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka.

Dyscyplinarki dla nauczycieli. PiS popiera nowelizację Karty Nauczyciela
W czasie środowych obrad sejmu opozycja przytaczała kontrowersyjne wypowiedzi ministra edukacji Przemysława Czarnka (PAP)

Karta Nauczyciela, która była nowelizowana w 2019 roku, wymaga od dyrektora, by ten w ciągu trzech dni powiadomił rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli, jeśli jego zdaniem doszło do "czynu naruszającego prawa i dobro dziecka". W nowych przepisach zaproponowano wydłużenie tego czasu do 14 dni.

Oprócz tego, nowe przepisy precyzyjnie wskazują, że rzecznik nie musi być informowany przez dyrektora, jeśli nauczyciel nie dopuścił się takiego czynu.

- Procedowana nowelizacja dotyczy przede wszystkim zmian w zakresie przepisów regulujących odpowiedzialność dyscyplinarną nauczycieli. Są to zmiany oczekiwane przez środowisko oświatowe i tutaj muszę pochwalić pana ministra, że były one szeroko dyskutowane podczas prac Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty oraz podczas spotkań z przewodniczącymi komisji dyscyplinarnych oraz rzecznikami dyscyplinarnymi przy tych komisjach - powiedział Tomasz Zieliński, poseł PiS.

Zmiany mają dotyczyć dłuższego czasu, w jakim dyrektor będzie mógł poinformować rzecznika o naruszeniu przez nauczyciela. Oprócz tego dyrektor nie będzie musiał informować rzecznika o ewentualnym wykroczeniu, jeśli okoliczności wskażą, że do niego nie doszło.

Proponowana nowelizacja oburzyła posłankę Koalicji Obywatelskiej, Krystynę Szumilas. - To skandal, że w sytuacji, w której na ulicy protestują ludzie, państwo z Sejmu robicie twierdzę nie do zdobycia, na ulicy bije się posłów, a tu w parlamencie obraża się posłów, straszy się ich więzieniem, a my mamy debatować o Karcie Nauczyciela, o wychowaniu młodych ludzi - mówiła Szumilas na sejmowej mównicy.

Zobacz także: Budżet UE. Nie będzie pieniędzy? Kościński: nie przyjmuję takiego wariantu

Posłanka przypomniała jeszcze, że minister edukacji w pierwszych dniach swojego urzędu "zarządził, aby kuratoria oświaty pisały donosy na nauczycieli, na uczniów, na studentów".

Nazwisko ministra edukacji później wielokrotnie przewijało się w dyskusji między posłami. Opozycja przytaczała jego najbardziej kontrowersyjne wypowiedzi.

- W projekcie ustawy nigdzie nie pada określenie minister Czarnek, wbrew temu, co państwo sugerowali z tej mównicy. Po drugie: mam wrażenie, że, podobnie jak podczas dyskusji na komisji, także teraz państwo albo nie czytali projektu ustawy, albo świadomie po prostu kłamią, przeinaczając treści, które w tej ustawie są zawarte - odniósł się do zarzutów opozycji wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
ZK590
3 lata temu
czy nauczyciel to oderwany od rzeczywistości stwór, który potrzebuje odrębnego traktowania ?
kaktus
3 lata temu
Jedyna sensowna nowelizacja Karty Nauczyciela to jej LIKWIDACJA. Zawód nauczyciela, tak jak i inne zawody powinien być regulowany jedynie przez Kodeks Pracy