Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego. Były obostrzenia, jest "złamane serce"

1706
Podziel się:

- Niektórym z nas po prostu pękły serca – mówi money.pl Anna Rulkiewicz, prezes grupy Lux Med. To jej odpowiedź na słowa premiera Mateusza Morawieckiego z czwartkowej konferencji.

Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego. Były obostrzenia, jest "złamane serce"
Anna Rulkiewicz, prezes grupy Lux Med komentuje konferencję premiera Mateusza Morawieckiego (East News, Grzegorz Banaszak/REPORTER)

 - Nasi lekarze, pielęgniarki, cały personel medyczny i personel niemedyczny każdego dnia walczą o życie Polaków. Leczymy, dbamy, troszczymy się, karmimy, przewijamy. Tak wygląda każdy dzień tej trudnej, wymagającej sił walki. Mam obawy, że po dzisiejszej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego niektórym z nas po prostu pękły serca - mówi Anna Rulkiewicz, prezes grupy Lux Med.

Tak prezes jednej z największych grup medycznych w Polsce reaguje na słowa premiera Mateusza Morawieckiego. Podczas czwartkowej konferencji prasowej - na której były ogłaszane kolejne obostrzenia - zdecydował się również ocenić wkład prywatnej służby zdrowia w walkę z pandemią. Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego wkład ten - mówiąc delikatnie - jest niewielki.

- Czy służba prywatna dzisiaj ratuje? Czy ratuje zdrowie i życie pacjentów COVID-19? Czy słyszymy o tym, że jakieś wielkie szpitale są otwarte i zamieniane na placówki dla pacjentów z COVID-19? Otóż nie. Tylko państwo w takich chwilach próby, najtrudniejszych chwilach próby musiało rzucić i rzuciło wszystkie swoje środki po to, by uratować jak najwięcej Polaków - wskazał premier.

Wątek w ogóle pojawił się podczas konferencji, gdyż szef rządu przypominał o pomysłach komercjalizacji służby zdrowia. A wprowadzać ją mieli poprzednicy - z rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Później tłumaczył, że nie jest to zapowiedź nacjonalizacji tego segmentu - ale przypomnienie, że prywatna służba zdrowia "w inny sposób patrzy na pewne sprawy"

I słowa premiera nie przeszły bez echa. Zwłaszcza u przedstawicieli prywatnego sektora medycznego.

- Nie rozumiemy słów, które premier wypowiedział. Sektor prywatny jest, był i będzie dawał z siebie wszystko, by epidemia w Polsce nie przyniosła większej liczby rodzinnych dramatów i śmierci - mówi w rozmowie z money.pl Anna Rulkiewicz. Na wstępie zaznacza, że potrzebuje kilku głębszych oddechów, by przeanalizować to, co usłyszała na konferencji.

- Niech fakty mówią same za siebie. Podczas jesiennej fali epidemii koronawirusa w Polsce oddaliśmy na rzecz walki z COVID-19 cały szpital im. świętej Elżbiety w Warszawie, dołączyliśmy inne placówki, a w sumie, jako sektor prywatny, przygotowaliśmy blisko tysiąc łóżek. W trzeciej fazie wirusa nasz szpital również działa, również przyjmuje pacjentów z COVID-19. My działamy, a nasz personel leczy - dodaje.

I jak przypomina, ledwie kilka dni temu Narodowy Fundusz Zdrowia - w imieniu ministra Adama Niedzielskiego - prosił ją o przekazanie prywatnym placówkom, że będą włączane do walki z epidemią. I tak się stało, bo wiadomość powędrowała dalej.

Warto przy tym dodać, że w państwowej służbie zdrowia znajduje się blisko 200 tys. łóżek. Prywatna dysponuje bazą około 30 tys., choć z reguły są to miejsca zajmujące się chirurgią, ginekologią i ortopedią.

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, dla pacjentów COVID przygotowanych w całym kraju jest około 36 tys. miejsc. Obłożenie wynosi w tej chwili jednak aż 75 proc. W szpitalach przebywa w sumie 27 tys. osób, z czego 2,6 tys. wymaga wsparcia respiratora. Wolnych miejsco zostało zaledwie kilka tysięcy, a wolnych respiratorów mniej niż tysiąc.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1706)
Emigrant40
3 lata temu
To, co wychodzi z ust Morawieckiemu, Kaczyńskiemu, lub ich ludziom z ich "TOWARZYSTWA WŁASNEJ ADORACJI, którym jest ich ugrupowanie partyjne, nie po raz pierwszy jest wyrazem próżności i wszystkim podobnym co jest poniżej pojęcia słowa próżność. Każdy taki człowiek mierzy własną miarą innego człowieka. Nic nowego. Po 13 latach emigracji jestem w Polsce nieco ponad rok czasu z powrotem i zaluje ze zdecydowałem się na powrót. Nie potrafię sie dostosować do życia tutaj, jestem zmęczony tym wzajemnym opluwaniem sie jadem, bo taka atmosfera trwa juz stale i wszędzie w Polsce od dziesięcioleci. Niestety, jak tylko nadarzy się mi okazja, wracam z powrotem za granicę, nie chce w takim napięciu żyć, nie umiem, odwyklem od tej wszedobylskiej zawiści i rywalizacji. Rząd powinien się wstydzić- z tamtad płynie ten trend na plucie jadem dookoła, a Pan, Panie Premierze brak mi słów na określenie Pana buty i próżności która Pan przejawia za każdym razem. Brawo, niżej paść nie można..
Arma
3 lata temu
Nie chcecie prywatyzacji służby zdrowia to czekajcie na zabiegi po 10 lat mam was w dooopie. Ja mam zagwarantowaną wizytę u specjalisty w ciągu max 3 dni roboczych bo jestem w prywatnej służbie zdrowia. A jestem tam bo pracuję i nie jestem leserem dla którego 500+ to główne źródło utrzymania. Do roboty lenie.
mark
3 lata temu
Morawiecki to nie kompetentna osoba na premiera , albo nie wie co mowi , a jak nie wie to niech sie poda do dymisji, jakby nie lekarze , a takze prywatne szpitale to sluzba zdrowia by lezala na lopatkach,dzieki tym prywatnym szpitalom jakie mamy my Polacy to mozemy czuc sie bezpieczni, natomiast za taki rzad i Morawieckiego jako premiera , my Polacy mamy poczucie bycia w niebezpieczenstwie , niewiedzac co nieodpowiedzialny rzad i Morawiecki zrobi , przeciwko nam , Polakom,
max
3 lata temu
Czy w Polsce jest tylko covid? innych juz nie tu?
Jaspidex
3 lata temu
Lux med to totalne dno doją kaskę tylko. wypisałem się już dawno po wizycie u jąkającego się ortopedy
...
Następna strona