Rząd brytyjski, w którego kompetencji jest ochrona zdrowia tylko w Anglii, na wariant Omikron odpowiedział przede wszystkim przyspieszeniem podawania dawek przypominających szczepionki. Jeśli chodzi o restrykcje, ograniczył się do wprowadzenia covidowego "planu B", którym były rozszerzenie obowiązku noszenia maseczek na niemal wszystkie zamknięte przestrzenie publiczne, zalecenie pracy z domu i wprowadzenie certyfikatów covidowych jako warunku wejścia do klubów nocnych i na imprezy masowe powyżej określonej liczby uczestników.
Zalecenie pracy z domu zniesiono już w zeszłym tygodniu. Teraz przestają obowiązywać certyfikaty covidowe, a prawny wymóg noszenia maseczek zostaje zastąpiony zaleceniem. Zarówno certyfikaty, jak i maseczki mogą być dalej wymagane przez właścicieli poszczególnych obiektów czy organizatorów wydarzeń, ale to już jest w ich wyłącznej gestii.
- Nasze szczepionki, testy i leki przeciwwirusowe zapewniają nam jeden z najsilniejszych systemów obronnych w Europie i pozwalają nam ostrożnie powrócić do planu A, przywracając temu krajowi więcej swobód — oświadczył brytyjski minister zdrowia Sajid Javid.
Oznacza to, że jedynymi prawnie obowiązującymi restrykcjami pozostają izolacja osób zakażonych oraz te dotyczące podróży zagranicznych. Ale w jednym i drugim przypadku wskazano terminy ich dalszego luzowania. Wymóg izolacji ma zostać zastąpiony zaleceniem najpóźniej 24 marca, lecz ta data może być przyspieszona.
Jeśli chodzi o podróże zagraniczne, to od 11 lutego osoby w pełni zaszczepione nie będą musiały już wykonywać po przyjeździe z zagranicy testu na obecność koronawirusa (test wykonywany przed wyjazdem zniesiono już wcześniej). Osoby, które nie są w pełni zaszczepione, mogą się ograniczyć do tylko jednego testu w drugim dniu po przyjeździe, a w oczekiwaniu na jego wynik nie muszą pozostawać na kwarantannie. Te nowe zasady podróżne obowiązywać będą nie tylko w przypadku przyjazdu do Anglii, ale także do pozostałych części Zjednoczonego Królestwa.
Koronawirus. Obostrzenia w Europie
W Szkocji, Walii i Irlandii Północnej te restrykcje, które wprowadzono w związku z Omikronem albo już zniesiono, albo jest wyznaczona data, kiedy przestaną obowiązywać, natomiast pozostanie w mocy większość tych, które były tuż przed pojawieniem się tego wariantu. Chodzi głównie o wymóg noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych, certyfikaty covidowe w klubach nocnych i na imprezach masowych powyżej określonej liczby uczestników oraz zalecenie pracy z domu.
W ostatnich dniach liczba wykrywanych zakażeń koronawirusem w Zjednoczonym Królestwie ustabilizowała się na poziomie niespełna 100 tys. dziennie, podczas gdy na przełomie grudnia i stycznia była dwukrotnie wyższa.
Obostrzenia we Włoszech i Austrii
Na luzowanie obostrzeń zdecydowała się ostatnio również Austria czy Włochy.
Od poniedziałku 31 stycznia koniec lockdownu dla osób niezaszczepionych zapowiedzieli kanclerz Austrii Karl Nehammer i minister zdrowia Wolfgang Mueckstein. Osoby objęte lockdownem mogły opuszczać mieszkanie tylko z uzasadnionych, ściśle określonych powodów, takich jak niezbędne zakupy, wyjście do pracy lub do szkoły, rekreacja na świeżym powietrzu, wizyta u lekarza. Z zakazu wyłączone było także "zaspokojenie podstawowych potrzeb religijnych".
Jednak zniesienie tych obostrzeń niewiele zmienia, bowiem zasada 2G obowiązywać będzie we wszystkich obszarach – od handlu po kulturę, gastronomię i sport. "W praktyce koniec lockdownu dla niezaszczepionych oznacza, że osoby bez certyfikatów szczepień będą mogły oficjalnie opuścić swoje domy bez uzasadnienia i odwiedzać znajomych bez ograniczeń" – wyjaśnia portal Vienna Online.
Od lutego do Włoch będzie można natomiast wjechać z krajów UE już tylko z przepustką COVID-19, bez konieczności okazania wyniku testu.
Przypomnijmy, że od połowy grudnia do końca stycznia osoby wjeżdżające do Włoch z krajów Unii Europejskiej muszą okazać negatywny wynik testu PCR z ostatnich 48 godzin lub antygenowego z minionej doby. Obowiązek testów dotyczy wszystkich niezależnie od tego, czy są zaszczepieni, czy nie.