Fala krytyki po decyzji o nadaniu lotnisku w Mediolanie imienia Berlusconiego
Funkcjonujące od 70. lat Milan Malpensa International Airport zmienia nazwę. Będzie teraz nazywało się Milan Silvio Berlusconi International Airport. Decyzja ta wzbudziła krytykę - informuje "Rzeczpospolita".
O planowej zmianie poinformował minister transportu Matteo Salvini.
- Niektórzy na lewicy pewnie będą kręcić nosami, po tym, jak przez całe dekady go obrażali, oczerniali i oskarżali. Ale to Silvio tworzył historię tego kraju i jest całkowicie uzasadnione, aby nazwać mediolańskie lotnisko jego imieniem - "Rzeczpospolita" cytuje Matteo Salviniego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
27 mld zł z KPO już w Polsce. Ekspertka wskazała winnego opóźnień
Dziennik dodaje, że decyzja o zmianie nazwy lotniska jest we Włoszech krytykowana przez opozycję.
- Wydaje mi się nie do zaakceptowania, żeby Malpensę zmieniać na Silvio Berlusconiego. Były premier był politykiem, który doprowadził do głębokich podziałów, sam miał za sobą bardzo wątpliwą moralnie przeszłość - dziennik przytacza wypowiedź Pierfrancesco Majorino, lidera Partii Demokratycznej w Radzie Regionalnej Lombardii.
Imperium Berlusconiego
Silvio Berlusconi zmarł w biegłym roku, w wieku 86 lat. Był nie tylko trzykrotnym premierem Włoch i założycielem partii Forza Italia. Był też miliarderem notowanym na listach najbogatszych ludzi świata i twórcą biznesowego imperium
W latach 70. Berlusconi został przedsiębiorcą budowlanym i zbudował pierwsze osiedle w Mediolanie - Milano 2. Kolejnym krokiem było założenie spółki Fininvest, która dała podstawy całemu holdingowi.
W latach 80. XX wieku zbudował imperium medialne, kupił też piłkarski klub AC Milan. Do polityki wszedł na początku kolejnej dekady.