Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
HTO
|
aktualizacja

Ford zlikwiduje tysiące miejsc pracy. Firma szykuje ogromną transformację

5
Podziel się:

Ford Motor zlikwiduje trzy tysiące miejsc pracy. Redukcja etatów to jeden z kroków przeprowadzanych w ramach restrukturyzacji przeprowadzanej przez prezesa Jima Farleya. Na fali zwolnień z gigantem motoryzacyjnym pożegnają się pracownicy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Indiach - podaje CNBC

Ford zlikwiduje tysiące miejsc pracy. Firma szykuje ogromną transformację
Ford Motor zapowiada redukcję etatów. Z pracą pożegna się trzy tysiące osób (GETTY, Bill Pugliano)

Redukcja etatów to jedno z najnowszych działań, które mają na celu obniżenie wydatków przed zapowiadaną recesją i osłabieniem gospodarczym. Zwolnienia nastąpiły po wypowiedzi prezesa Ford Motor, Jima Farleya, który stwierdził, że "bez wątpienia mamy zbyt dużo ludzi w niektórych miejscach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ford Focus - szybka prezentacja

Zwolnienia są nieuniknione

"Budowanie przyszłości wymaga zmiany i przekształcenia praktycznie wszystkich aspektów, w jakich działaliśmy przez ponad wiek. Potrzeba skupienia, jasności i szybkości. Jak podkreślaliśmy w ostatnich miesiącach, oznacza to przesunięcie zasobów i zajęcie się naszą strukturą kosztów, która jest niekonkurencyjna w stosunku do tradycyjnych i nowych rywali" - czytamy w komunikacie skierowanym do pracowników Forda, do którego dotarło CNBC.

Zapowiadane cięcia dotyczą dwóch tysięcy pracowników etatowych przedsiębiorstwa oraz tysiąca zatrudnionych za pośrednictwem agencji zewnętrznych. Zwolnienia dotyczą dwóch spółek Forda, które powstał po oddzieleniu się od macierzystej firmy. Jedna z nich zajmuje się silnikami spalinowymi, a druga wchodzi na rynek samochodów elektrycznych.

Choć zwolnienia dotyczą lokalizacji na całym świecie, to CNBC podaje, że największa redukcja nastąpi w Ameryce Północnej. Ford zatrudnia na całym świecie prawie 187 tysięcy pracowników na całym świecie, z czego prawie połowa zatrudniona jest w Stanach Zjednoczonych.

Ogromna transformacja Forda

Jim Farley, który przejął stery w Ford Motor, wprowadza transformację całego przedsiębiorstwa od 2020 roku. Plan, który został nazwany "Ford+", ma na celu obcięcie 3 mld dol. kosztów strukturalnych do 2026 roku. Równocześnie inwestowane są znaczne fundusze na rozwój pojazdów spalinowych i elektrycznych.

Ostatnio informowaliśmy, że w ramach restrukturyzacji Ford Motor planuje zwolnić nawet osiem tysięcy pracowników. Wtedy cięcia etatów miały dotyczyć osób, które zajmują się produkcją pojazdów napędzanych gazem, a zaoszczędzone środki przeznaczyć na inwestycje w samochody elektryczne.

Stany Zjednoczone szykują się na recesję

Już na początku lipca informowaliśmy o prognozach ekspertów z japońskiego banku Nomura, które przepowiadają nadchodzącą recesję. Według nich problem na amerykańskim rynku ma pojawić się z końcem tego roku i potrwać aż początków 2024 r. Jednocześnie zaznaczają, że recesja będzie "płytka", niż może mieć to miejsce w Kanadzie, Australii i Korei Południowej. To właśnie tam trwał boom na rynku nieruchomości, który napędzał dług.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
motoryzacja
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Ola
2 lata temu
Polska dostanie teraz cios z dwojoną siła. w Polsce ie było długo kryzysu. idzie bieda :(
No Nie
2 lata temu
Zwolnią setki tysięcy ludzi dla ich dobra by inni włączyli motorki w pupach ze strachu i robili tez za nich dla dobra swoich właścicieli bo przecież nikt lepszego od kapitalizmu nie wymyślił
Petroo
2 lata temu
brzmi jak samospełniająca się przepowiednia - przewidujemy kryzys, więc wywalimy 3000 pracowników na bruk. Zamiast wypłaty i konsumpcji te 3000 pracowników wyciągnie rękę po zasiłek i zmniejszy konsumpcję/wydatki do minimum a część i tak popadnie w problemy z długami - teraz tylko wystarczy pomnożyć strategię Forda razy X firm, ktore zrobią podobnie przed wystąpieniem owego kryzysu i powstanie wzór na sztuczne wywołanie właśnie owego kryzysu - przepowiednia się sama spełni a pan Jim Farley po wszystkim będzie z siebie zadowolony bo w końcu przewidział ten kryzys przed jego wystąpieniem
Randal
2 lata temu
Zaczyna się kryzys. Oby potrwał 10 miesięcy a nie 10 lat
Niestety
2 lata temu
Spoko chiny wypełnia lukę