Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Elon Musk to miliarder i innowator, ale też zwariowany ekscentryk, który postanowił wprowadzać świat w chaos - ocenił wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w poniedziałek. Dodał, że wpisy Muska dotyczące Unii Europejskiej to narracja Kremla.
W piątek Komisja Europejska nałożyła karę w wysokości 120 mln euro na serwis X, należący do Elona Muska. W odpowiedzi platforma zawiesiła konto reklamowe Komisji, a miliarder pisał w serwisie m.in., że Unia Europejska powinna zostać zlikwidowana.
Elon Musk to oczywiście miliarder i innowator, ale też myślę, że zwariowany ekscentryk, który postanowił wprowadzać świat w chaos. Jego weekendowe wpisy między innymi o tym, że Unia Europejska powinna się rozpaść albo zestawianie faszystowskiej flagi z flagą unijną, to nic innego jak narracja Kremla, o której trzeba jasno mówić - ocenił Krzysztof Gawkowski w programie "Fakty po faktach" na antenie TVN24.
Wicepremier dodał, że czytając wpisy Muska, ma wrażenie, że "tam rzeczywistość od normalności się odkleiła i że nie ma już nic wspólnego z realnym światem".
Czy mamy bańkę na złocie? Analityk mówi kiedy kupować surowiec
Na pytanie, czy algorytmy mediów społecznościowych promują rozpad Unii Europejskiej, Gawkowski odpowiedział, że algorytmy zmieniają nasze życie, pływają na to, jakie podejmujemy decyzje, co kupujemy, co jemy, co oglądamy.
- Ci, którzy nimi sterują (algorytmami), mają wpływ na globalną politykę - ocenił wiceszef rządu. Wskazał również, że nie ufa Muskowi, iż "on nie każe swoim pracownikom, tak ustawiać algorytmy albo modele językowe, żeby promowały niektóre treści".
W tym kontekście wicepremier przypomniał sytuację z lipca tego roku, kiedy to chatbot opracowany przez firmę xAI Elona Muska - Grok, po aktualizacji programu, generował wulgarne i obraźliwe treści wymierzone w przywódców politycznych i inne osobistości publiczne.
- To są granice: albo demokratyczne państwo, które chroni podstawowe prawa człowieka, albo algorytmy i chimeryczni miliarderzy, którzy myślą, że decydują o świecie. To jest ten wybór - mówił Gawkowski.
Zaznaczył, że "Europa musi budować swoją suwerenność technologiczną i wojskową". Pytany, w jaki sposób rząd wprowadza te słowa w życie, wicepremier wskazał na nowelizację ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, którą Sejm przyjął pod koniec listopada. Ma ona umożliwić w Polsce pełne stosowanie unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA).
- To jest prawo mówiące, że platforma społecznościowa ma obowiązek ściągać nielegalne treści, na przykład zdjęcie pedofilskie; szybko i skutecznie. Mówimy: "nie ma zgody na scamy", czyli fałszywe reklamy, która wprowadzają w błąd i prowadzą do nadużyć finansowych - wskazał Gawkowski.
Akt o usługach cyfrowych (DSA) jest pierwszą na świecie regulacją cyfrową, która nakłada na firmy w całej UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach. W całości obowiązuje w krajach członkowskich od 17 lutego 2024 r. Pod koniec listopada Sejm uchwalił nowelizację ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która ma umożliwić pełne stosowanie DSA w Polsce. We wtorek ustawa ma być rozpatrywana na komisji senackiej.
Sikorski do Muska: leć na Marsa
Komisja Europejska w piątek nałożyła karę wysokości 120 mln euro na należącą do miliardera Elona Muska platformę X za nieprzestrzeganie Aktu o usługach cyfrowych (DSA) w zakresie przejrzystości.
W ramach prowadzonego przez ostatnie dwa lata postępowania wobec X KE doszła do wniosku, że platforma Muska łamie trzy przepisy DSA: w sposób wprowadzający w błąd stosuje "niebieski znaczek" do weryfikacji użytkowników, nie ma przejrzystego repozytorium reklam oraz nie udostępnia danych do badań w sposób zgodny z regulacją.
"UE powinna być rozwiązana, a suwerenność powinna być przywrócona pojedynczym krajom, by rządy mogły lepiej reprezentować swoje narody" - oświadczył Musk w serwisie X w odpowiedzi na nałożoną karę. "Ile czasu minie zanim UE przestanie istnieć?" - zapytał w innym wpisie. Przekazał też dalej wpis jednej z internautek przedstawiający flagę Unii połączoną z flagą nazistowskich Niemiec, i skomentował go słowami: "W gruncie rzeczy tak".
Do wpisu Muska o tym, że UE powinna być rozwiązana, odniósł się wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Leć na Marsa. Tam nie ma cenzury nazistowskich salutów" - odpowiedział. Nawiązał w ten sposób do gestu przypominającego rzymski salut, który miliarder wykonał dwukrotnie w Capital One Arena w Waszyngtonie podczas wydarzenia towarzyszącego inauguracji prezydentury Donalda Trumpa.
W reakcji na karę nałożoną na X platforma zablokowała w weekend w serwisie konto reklamowe Komisji Europejskiej. W poniedziałek rzecznik Komisji Europejskiej ds. cyfryzacji Thomas Regnier przyznał, że konto faktycznie zostało zablokowane, ale dodał, że KE nie korzystała z niego od 2023 r., ponieważ nie chciała publikować płatnych reklam w serwisie. Wpisy amerykańskiego miliardera określił jako "zwyczajnie bzdurne".