Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Gdańsk przed Warszawą. Nowy lider na rynku małych nieruchomości

25
Podziel się:

Trójmiasto ma najwyższe ceny za najmniejsze mieszkania. Średnia cena kawalerki w Gdańsku to 390 tys. zł. W Warszawie to nawet o 50 tys. zł mniej - wynika z raportu otodom.pl.

Za kawalerkę w Gdańsku trzeba płacić krocie
Za kawalerkę w Gdańsku trzeba płacić krocie (Pixabay.com)

Kawalerka w Gdańsku, a cena jak za luksusowy apartament. To nie żart. Cena najmniejszego lokalu zbliża się do 400 tys. zł. Tak wyliczył portal otodom.pl.

A Warszawa? Daleko w tyle. W stolicy za kawalerkę trzeba wyłożyć 340 tys. zł. Wśród trójmiejskich dzielnic najwięcej płaci się w Dolnym Sopocie - nawet 17 tys. zł za metr kwadratowy. Warszawskie Śródmieście jest dopiero na czwartym miejscu.

Eksperci tłumaczą to tym, że w ostatnich latach wzrosła atrakcyjność Pomorza, a wiele mieszkań w tym regionie kraju kupowanych jest jako inwestycja na wynajem. Do tego dochodzą rosnące ceny gruntów, wykonawstwa i brak robotników. - Cierpimy na brak pracowników i podwykonawców i nie jest łatwo. Szacujemy, że brakuje około 100 tys. pracowników budowlanych - mówił w money.pl Dariusz Blocher, prezes zarządu Budimex.

Prezes prognozował w rozmowie z money.pl, że realnie wzrost cen mieszkań wyniesie 7,5 proc. w skali roku. Jeszcze rok temu średnia cena mieszkania jednopokojowego nie przekraczała 300 tys. złotych, dziś dobija do wspomnianych 400 tys. złotych.

Na rynku wtórnym też panuje drożyzna. Według danych Nardowego Banku Polskiego z grudnia zeszłego roku za przeciętne używane mieszkanie w największych polskich miastach płaci się o ponad 9 proc. więcej niż przed rokiem: w Warszawie 8 tys. 175 zł za metr, a w Gdańsku 7 tys. 115 zł. Powodów takiej sytuacji jest kilka: niskie stopy procentowe i dobra koniunktura na rynku pracy, dzięki której Polaków stać na kredyty hipoteczne.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(25)
WYRÓŻNIONE
koleś
6 lat temu
Patologiczny kraj. U mnie w pracy brak podwyżek, bo Ukraińców jest pełno, a mimo to ceny mieszkań w górę. I jak mam założyć rodzinę, mieć dzieci, kiedy nie mogę zdobyć zdolności kredytowej? Żeby kupić mieszkanie w tych cenach, trzeba zarabiać 3500zł netto. A firmy płacą do 2500zł i nie dają podwyżek.
HAUSY NA SELU
6 lat temu
Wkrotce liczba zgonow w Polsce bedzie wieksza od liczby urodzen o 500 000 . W kawalerce za 400 000 wygodnie zamieszka szesciu Ukraincow..... Kup , bo nigdy nie bedziesz na swoin !!!! Dzwon do posrednika i banku jeszcze dzis !!!
erhtybty
6 lat temu
A marudy dalej czekaja na mieszkania po 2500-3000 hahahaha no bo tak powiedzial oszust Kaczynski.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (25)
spółdzielca
6 lat temu
DLACZEGO ZNISZCZONO SPÓŁDZIELCZOŚĆ MIESZKANIOWĄ?
zachłanny
6 lat temu
Kupiłem osiem na babcie, ciotkę, wujka, wnuka i sąsiadkę więcej nie wydolę...niech drożeją.
Nikos
6 lat temu
ZAPOMNIAŁ KTOŚ DOPISAĆ O SKANDYNAWACH. JAK WYKUPUJA CAŁYMI POZIOMAMI NOWE MIESZKANIA PODBIJAJAC CENY, MÓWIĘ O NORWEGACH I SZWEDACH
Gdańszczanin
6 lat temu
Do tego doprowadziły rządy Adamowicza, stworzył mafię deweloperów z samorządem . Wcale nie jestem za tym, żeby ta polityka była kontynuowana przez jego współpracownicę i dlatego pójdę na wybory.
cvq
6 lat temu
Najszybciej w Gdańsku rośnie pazerność deweloperów . To Eldorado już się im kończy.
...
Następna strona