Gigainwestycja to mało powiedziane. Pekin wyda setki miliardów juanów w Tybecie
Trwa odliczanie do rozpoczęcia budowy linii kolejowej, łączącej Xinjiang w Chinach z Tybetem. Projekt ma strategiczne znaczenie dla Pekinu, a jego realizacja potrwa 10 lat. Inwestycja jest uznawana za najtrudniejszą oraz najkosztowniejszą na świecie.
Chiny przygotowują się do rozpoczęcia budowy kolei Xinjiang-Tybet, która ma być najdroższą i najbardziej skomplikowaną technicznie linią kolejową na świecie - podaje niezależny portal Tibetan Review z siedzibą w Indiach. Koszt projektu szacuje się na 400 mld juanów.
Nowa linia kolejowa połączy Hotan w prowincji Xinjiang z Shigatse w Tybecie. Mowa o dystansie 2 tys. kilometrów. Budowa będzie wymagała pokonania gór, lodowców, zamarzniętych rzek i wiecznej zmarzliny, jak wskazuje portal. Większość, bo 62 proc. trasy będą stanowiły mosty i tunele.
Prace budowlane mają rozpocząć się w listopadzie tego roku i potrwają 10 lat. Pociągi będą poruszać się z prędkością od 120 do 160 km na godz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński
Strategiczne cele Pekinu
Projekt ma strategiczne znaczenie dla Pekinu z kilku powodów. Ma doprowadzić m.in. do osiedlania się w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, rozwoju miast i fabryk wzdłuż trasy. Władze Chińskiej Republiki Ludowej liczą na taki sam efekt, jaki miała budowa amerykańskiej kolei transkontynentalnej w XIX w.
Dodatkowo Tibetan Review zauważa, że linia kolejowa przebiegać będzie przez Aksai Chin, czyli region sporny między Chinami a Indiami. Inwestycja ma zwiększyć zatem zdolność Pekinu do szybkiego przerzutu wojsk i sprzętu w przypadku eskalacji w regionie.
Chińskich gigainwestycji w Tybecie jest więcej. W lipcu wystartowała budowa największej tamy na świecie - na rzece Yarlung Tsangpo. Projekt ten może znacząco wpłynąć na przepływ wody w rzece Brahmaputra (tak nazywana jest w Indiach), co budzi poważne obawy w Delhi o wpływ na środowisko i traktowania dostępu do wody jako narzędzia nacisku ze strony Chin. W odpowiedzi Indie planują przyspieszenie budowy własnej tamy, aby zminimalizować potencjalne skutki.
Przywódca ChRL Xi Jinping w sierpniu wezwał kraj do przyspieszenia kluczowych projektów infrastrukturalnych w Tybecie. Stwierdził, że "utrzymanie stabilności politycznej, porządku społecznego, solidarności etnicznej i harmonii religijnej są kluczem do rozwoju Tybetu", jak relacjonował dziennik "The Japan Times".