Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Amerykański bank mówi, co stanie się po wygranej PO w wyborach parlamentarnych

1023
Podziel się:

Jak zauważają analitycy Goldman Sachs, w Polsce na jesieni realnie w grę wchodzi scenariusz zmiany rządu. Jeśli tak się stanie i do władzy dojdą partie opozycji na czele z PO, to w ich ocenie najważniejszą, pozytywną gospodarczo konsekwencją będzie poprawa relacji z Unią.

Amerykański bank mówi, co stanie się po wygranej PO w wyborach parlamentarnych
Przewodniczący PO Donald Tusk (Getty, Artur Widak)

Amerykański gigant bankowości inwestycyjnej przygotował szczegółową analizę gospodarek krajów naszego regionu:

  • Podobnie jak Węgrzy, Czesi i Rumuni, Polacy muszą sprostać spowolnieniu czy nawet recesji występującej pod koniec 2022 r. i na początku 2023 r. Ze względu jednak m.in. na spadające ceny energii bardzo możliwa jest poprawa ogólnej sytuacji gospodarczej w drugiej połowie roku;
  • Banki naszego regionu mają w ocenie Goldman Sachs solidną kapitalizację i ograniczoną ekspozycję na ryzyko, dlatego kryzys bankowy nie stanowi dla nas takiego zagrożenia, jak dla Europy Zachodniej czy USA;
  • Mimo widocznych słabości, jeśli chodzi o wzrost PKB, wciąż można obserwować silną presję na podwyżki ze strony pracowników, co tworzy ryzyko dalszego wzrostu inflacji;
  • Inflacja pozostaje "głównym powodem do niepokojów" w naszym regionie, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę utrzymującą się, podwyższoną inflację bazową (z wyłączeniem cen energii i żywności).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 2.03 | Coś dziwnego dzieje się z polską gospodarką. Na co powinniśmy się przygotować

Dla polskiej gospodarki istotne będą również wybory parlamentarne

Jak zauważają analitycy, w Polsce będziemy mieli bardzo wyrównane wybory parlamentarne z możliwą zmianą rządu. Jeśli tak się stanie i rząd utworzy koalicja z przewodnią rolą Platformy Obywatelskiej, to w ich ocenie największą pozytywną gospodarczą konsekwencją będzie poprawa relacji z Unią Europejską.

Analitycy Goldman Sachs pozytywnie oceniają deklaracje ze strony PiS, że rząd będzie w 2023 r. prowadzić oszczędną politykę fiskalną. Jak prognozują, nie powtórzy się w Polsce sytuacja z Węgier, gdzie rząd wydawał pieniądze na masową skalę przed wyborami, co wywołało zwiększenie presji na wzrost inflacji.

Zwiększenie wydatków przez rząd jest prawdopodobne, jednak wygląda na to, że będzie relatywnie umiarkowane. (…) Rząd wydaje się zdawać sobie sprawę z potencjalnie negatywnej reakcji rynków na luzowanie polityki fiskalnej – stwierdza Goldman Sachs.

Goldman Sachs zwraca też uwagę na problemy naszego sektora bankowego związane z kredytami frankowymi, ale związane z tym ryzyko dla całego systemu bankowego ocenia jako ograniczone.

Analitycy podkreślają, że choć inflacja od marca ma spadać z rekordowych 18,4 proc. odnotowanych w lutym, to presja na wzrost cen wciąż pozostaje wysoka. Inflacja bazowa pozostaje dwucyfrowa, co w połączeniu z utrzymującymi się wzrostami wynagrodzeń (na poziomie 13,6 proc. rok do roku w lutym), w ocenie analityków Goldman Sachs wywiera mocną presję na to, by ceny dalej szły w górę. Goldman Sachs wątpi też, byśmy doczekali się obniżek stóp procentowych w Polsce w tym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1023)
Adam
12 miesięcy temu
Jaka poprawa. Chyba poddaństwo za sprzedaż interesów narodowych w imię własnych parytetów.
Jon
12 miesięcy temu
Tylko nie poprawa Z Unia 😡Unia to już mafia, wprowadzają nowy porządek świata Tylko Konfederacja 💪💪💪
Profram
12 miesięcy temu
Koryto koryto koryto..To Trzy punkty programu PO . A rozrzutność czy robinie w jajo polakow. Coś wam wali. Bedziecie się prześcigać w obietnicach w ramach koalicji..Ale prawda juz zdecydowaliście ile macu klamac
Xxx
12 miesięcy temu
PO jaki mają program, bo dorwanie się do koryta to trochę za mało.
Czesiu
12 miesięcy temu
Nie cierpię pisu ale rządzą 8 rok , wydają miliardy na rozdawnictwa częściowo bezsensowne plus zakupy broni i gospodarka się nie załamała fakt niektorxy przedsiębiorcy i bankierzy nie mają się najlepiej jak np Czarnecki ale dla większości ludzi sytuacja nie jest dramatyczna a przynajmniej nie tak zła jak za czasów Balcerowicza czy nawet późnego Tuska. Straszyli brakiem węgla nic takiego się nie stało a pewnie gdyby nie ETS to i cena oradu była by do zniesienia
...
Następna strona