Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

GUS: w marcu ubyło bezrobotnych. To „odroczony wyrok”

25
Podziel się:

O tej porze roku bezrobotnych zawsze ubywało, więc trend został zachowany, mimo trudnej sytuacji w kraju. Należy jednak spodziewać się „odroczonego wyroku”, bo w kolejnych miesiącach bezrobocie gwałtownie wzrośnie. Tarcza PFR może jednak uratować 600 tys. miejsc pracy – prognozują analitycy mBanku.

Stopa bezrobocia na koniec roku może wynieść nawet 10 proc.
Stopa bezrobocia na koniec roku może wynieść nawet 10 proc. (Pixabay)

Po długim oczekiwaniu, w związku z tym że resort pracy nie poinformował w tym miesiącu o swoich szacunkach, poznaliśmy dane GUS o bezrobociu w marcu. Stopa bezrobocia wyniosła 5,4 proc i lekko spadła w porównaniu z lutym i styczniem, kiedy to wyniosła 5,5 proc.

Można traktować to jako zaskoczeniem biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce w gospodarce od połowy marca.

Stopa bezrobocia to udział zarejestrowanych bezrobotnych wśród całej ludności aktywnej zawodowo. Wskaźnik może nie być w pełni miarodajny, ponieważ uwzględnia jedynie zarejestrowane osoby. Minister pracy Marlena Maląg uważa, że dane o marcowej stopie bezrobocia nie pokazują wpływu koronawirusa na polski rynek pracy.

W marcu bezrobotnych nie tylko nie przybyło, ale nawet ubyło.

- Bezrobotnych ubyło o 11 tys., a zatem nawet jeśli liczba ta jest istotnie mniejsza od notowanej w latach poprzednich, to jednak zachowany został trend. O tej porze roku, wraz z rozpoczęciem prac sezonowych m.in. w rolnictwie i sadownictwie, bezrobotnych (poza marcem 2009 r.) zawsze ubywało – zauważa Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Choć dane są nieco lepsze od prognoz i mimo spadku bezrobocia w marcu, zdaniem ekonomistki należy spodziewać się niestety „odroczonego wyroku”. Być może osoby, które straciły w drugiej połowie marca pracę, nie zdążyły do końca miesiąca zarejestrować się. A już na pewno skala zjawiska przybrała na sile w kwietniu.

- Na razie nic się nie stało, marzec utrzymał nawet lekki sezonowy spadek. W kolejnych miesiącach oczekujemy jednak dynamicznego wzrostu liczby osób bez pracy – oceniają ekonomiści Banku Pekao.

Teraz ekonomiści starają się prognozować, ilu bezrobotnych przybędzie w kwietniu i w kolejnych miesiącach. Wzrost stopy bezrobocia jest nieunikniony i w końcu roku może ona znaleźć się nawet w okolicach 10 proc.

W piątek wicepremier Jadwiga Emilewicz powiedziała w poranku "Siódma-Dziewiąta", że w kwietniu napływ bezrobotnych może przekroczyć 950 tys. Zdaniem wiceminister, liczba bezrobotnych na koniec roku wzrośnie do 1,5 mln osób, a stopa bezrobocia 9-10 proc.

Natomiast analitycy mBanku oszacowali, że tarcza PFR może uratować 600 tys. miejsc pracy. Oceniają też, że część zwolnień już się wydarzyła i będzie widoczna z opóźnieniem. Można więc liczyć na stabilizację stopy bezrobocia dopiero od lipca/sierpnia. Ich zdaniem, stopa bezrobocia może się zatrzymać na 10,2 proc.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(25)
POLKA
4 lata temu
TO nie mozliwe,ze bezrobocie spadlo,chyba,ze dane marcowe zaliczono w poczet kwietnia.,bo znajac ludzi i realia bardzo duzo ludzi stracilo prace.
Tenczowazaraz...
4 lata temu
W Chinach już fabryki ruszyły. W czerwcu towary,komponenty będą w Europie.Na wakacje będzie robota a nie urlopy.Nie będzie tragedii, na koniec roku PKB 0% w PL.Bez szału i bez tragedii.
Tenczowazaraz...
4 lata temu
W Chinach już fabryki ruszyły. W czerwcu towary,komponenty będą w Europie.Na wakacje będzie robota a nie urlopy.Nie będzie tragedii, na koniec roku PKB 0% w PL.Bez szału i bez tragedii.
Bilon
4 lata temu
Za PO było ponad 10% bezrobotnych i tragedii nie było. Żeby tylko gorzej nie było. Roboty tzw publiczne czyli np budowy dróg ściągną wielu budowlańców i fachowców, może i pseudo fachowców na remonty i wykończenia będzie znów mało. Sąsiadka czekała na remont mieszkania cztery miesiące bo nie było komu robić. To też nie jest normalna sytuacja. Ciągta się ogólnie. Będzie źle to dopiero piszcie. Na razie tragedii nie ma. Pomijając oczywiście hotele, gastronomię czy celebrytów.
J76
4 lata temu
to nie prawda to kit
...
Następna strona