Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Idzie wielkie odbicie na rynku. Skończy się koszmar przy kupnie auta?

44
Podziel się:

Produkcja samochodów w 2022 roku wzrośnie o 12,1 proc. rok do roku - wynika z banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Według analityków w Europie Zachodniej, USA i Japonii produkcja zwiększy się procentowo o wartość dwucyfrową. Tymczasem w 2021 roku na nowy samochód trzeba było czekać miesiącami, bo po kryzysowym, pandemicznym 2020 roku ludzie wrócili do zakupów. Kolejki uda się skrócić?

Idzie wielkie odbicie na rynku. Skończy się koszmar przy kupnie auta?
Idzie wielkie odbicie na rynku. Skończy się koszmar przy kupnie auta? (Adobe Stock, Andrea Battaglia)

Goldman Sachs prognozuje, że ten rok na rynku motoryzacyjnym upłynie pod znakiem nadrabiania zaległości produkcyjnych. "Producenci samochodów będą w stanie utrzymać dyscyplinę cenową, dzięki ścisłemu zarządzaniu zapasami, zgodnie z polityką przyjętą w czasie pandemii COVID-19" - oceniają analitycy banku.

Produkcja aut w górę

Eksperci GS spodziewają się, że popularyzacja pojazdów elektrycznych (EV) pozostanie jednym z głównych trendów 2022 r. Wyzwaniem dla producentów samochodów będzie - jak zakładają - przeciwdziałanie tzw. "zielonej inflacji", co musi oznaczać "wyjście poza innowacje wyłącznie w zakresie baterii". Wskazują, że podejmowane działania powinny objąć też wzrost wydajności pojazdów czy recykling baterii.

Z prognoz GS wynika, że globalna produkcja samochodów w 2022 r. wzrośnie o 12,1 proc. rdr do 85 mln sztuk, - co oznacza wzrost wobec poprzednich szacunków GS, zakładających sprzedaż na poziomie 82,5 mln sztuk (+4,6 proc. rdr).

Zobacz także: Firmy nie dostały odszkodowań. Premier nie odpowiada. "To się nie godzi!"

W podziale na główne rynki GS ocenia, że w Stanach Zjednoczonych, Europie Zachodniej, Japonii i Indiach będzie można zaobserwować dwucyfrowy (procentowo) wzrost produkcji, co odzwierciedli dążenie producentów do normalizacji zapasów.

"Spodziewamy się dalszego wzrostu zysków producentów samochodów w 2022 r." - czytamy. Eksperci oceniają, że średni wzrost zysku operacyjnego sektora sięgnie ok. 20 proc., co będzie "napędzane głównie wyższymi marżami kontrybucyjnymi" i będzie mieć związek z nadrabianiem opóźnień produkcyjnych.

Produkcja odbija po czasie kryzysu

Tymczasem w wyniku pandemii producenci samochodów nie wypuścili na rynek 4,2 mln samochodów. To 22,9 proc. produkcji z 2019 roku, kiedy to wyprodukowano ponad 18,5 mln aut.

Wyhamowanie produkcji to efekt przede wszystkim przestojów w fabrykach. Lockdown uderzył w produkcję i chociaż dziś już pracownicy powrócili na swoje stanowiska pracy, to jednak moce produkcyjne nadal nie są takie, jak przed pojawieniem się w Europie SARS-CoV-2.

Chociaż widać już zwiększony popyt na nowe auta, to branża mierzy się jeszcze z innym kryzysem związanym z COVID-19 - półprzewodnikowym. Kryzys półprzewodników będzie trwał jeszcze w 2022 r., a rynek motoryzacyjny, który odpowiada za ok. 10 proc. światowego zapotrzebowania na półprzewodniki, może ponieść nawet 80 proc. ogółu strat wywołanych problemami z ich dostępnością - wynika z raportu firmy doradczej KPMG.

Jak pisaliśmy w sierpniu ubiegłego roku, po przejściowym wstrzymaniu się z zakupami, w 2021 roku chętnych na nowe auta było zbyt wielu jak na ofertę salonów. - Czekamy na samochody, ale ich nie dostajemy - mówił money.pl Paweł Tuzimek ze Związku Dealerów Samochodów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(44)
koko
2 lata temu
ja mam stara mazde 2 i mi sie nie psuje nie musze ladowac i jezdzi 140 po autostradzie
bart
2 lata temu
Hmm, dziwne czasy, ale chyba powoli biedniejemy. Ja też uważam, że nie czas na kupowanie nowych samochodów. Trzeba poczekać, rynek poobserwować, czy się coś zmieni nie wiem obawiam się trochę, że może na gorsze?. Dożyliśmy czasów, że jeszcze niedawno Polacy, zaczęli kupować samochody trochę na wyrost, a bo się znudził, a bo miłośnik motoryzacji itd itp. znam ludzi którzy zmieniali samochody co 1-2 lata. ktoś zapyta poco? ano po nico ot tak jak smartfona. Wymiana i już. Kto na tym zyskiwał ano między innymi rynek wtórny, oprócz oczywiście producentów samochodów sprzedawców itd. Na rynku wtórnym pełno było 2-5 latków z przebiegami 20,50 czy 70 tys km. No ale się kończy. Nie umiemy z tego zejść, a chyba przydałoby się, bo różnie może być. Dziwię sie ludziom i podziwiam szczególnie tych z klasy sredniej:-)
Benon
2 lata temu
Już od dawna nie ma problemów z kupnem samochodu i nie potrzeba asygnaty czy talonu. Bierzesz w banku kredyt i w autokomisie lub w salonie kupujesz sobie autko jakie ci pasuje i z którym ci do twarzy.
maxicorp
2 lata temu
OK już za 8 lat te auta dotrą do polski po "drobnym" wypadku... Nowe w Polsce to sprzedawały się tylko auta do firm w leasingu lub wynajmie po zmianach podatkowych i podniesieniu cen ich sprzedaż padła na ryj. Dziękujemy dojna zmiano !
Peku
2 lata temu
Wiadomo że ceny za auta elektrycznie nie obniżą a aby podnieść ich sprzedaż to podwyższą cenę za auta z silnikami spalinowymi.
...
Następna strona