Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Koronawirus. Niemcy, Meksyk i Włochy za nami. Polska w czołówce krajów z COVID-19

93
Podziel się:

Trzecia fala epidemii w Polsce jest już faktem. W ostatnim czasie jesteśmy w światowej czołówce pod względem liczby zakażeń. Wyprzedzamy takie kraje jak Niemcy, Meksyk czy Włochy.

Koronawirus. Niemcy, Meksyk i Włochy za nami. Polska w czołówce krajów z COVID-19
Kolejna fala wirusa jest już w Polsce (PAP, PAP)

USA, Brazylia, Francja, Włochy, Indie, Czechy i… Polska - to światowa czołówka liczby wykrytych zakażeń w czwartek (to ostatni dzień z pełnymi światowymi danymi). Piątkowe dane wskazują, że znów możemy znaleźć się w czołowej dziesiątce krajów z najwyższą liczbą wykrytych infekcji.

Kraj:

Liczba przypadów (dane za czwartek 25 lutego):

USA

77 377

Brazylia

68 878

Francja

25 403

Włochy

19 886

Indie

16 568

Czechy

13 793

Polska

12 139

Rosja

11 198

Niemcy

10 782

W USA było to 77 tys. przypadków, czyli 235 zakażeń na każdy milion mieszkańców. W Brazylii 67 tys., czyli były to 324 zakażenia na każdy milion mieszkańców. W Czechach w ciągu doby pojawiło się z kolei 13 tys. infekcji, czyli aż 1287 przypadków na milion obywateli. A w Polsce? 12,1 tys. zakażeń, o których informowało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. To ponad 320 infekcji na każdy milion mieszkańców.

A to pokazuje, że epidemia w ostatnich dniach ma w Polsce podobny wymiar jak np. w Stanach Zjednoczonych. I niewiele wskazuje na poprawę w najbliższym czasie. Minister zdrowia Adam Niedzielski już wprost mówi, że właśnie zaczyna się nad Wisłą trzecia fala epidemii. Pierwsza miała miejsce rok temu, druga zaczęła się jesienią, a trzecia właśnie z pierwszymi oznakami nadchodzącej wiosny.

Zobacz także: Olsztyn strefą wyklętą? Prezydent miasta: chaos, tak nie powinno być

Ministerstwo Zdrowia w najnowszym, piątkowym komunikacie wskazuje, że w ciągu minionej doby pojawiło się ponad 11 tys. wykrytych zakażeń.

Jak wynika z analizy money.pl, w ostatnich tygodniach o wiele lepsze wskaźniki koronawirusa od Polski mają na przykład nasi sąsiedzi - Niemcy. Od początku roku pojawiło się tam w sumie 666 tys. zakażeń. W Polsce nieco ponad 385 tys.

Skąd zatem wniosek o lepszej sytuacji? Niemcy są krajem dwukrotnie liczniejszym. W Polsce mieszka niecałe 38 mln osób. W Niemczech jest to 83 mln. Liczba zakażonych osób w przeliczeniu właśnie na milion mieszkańców jest więc w Polsce wyższa. Efekt widać na wykresie poniżej.

Jednocześnie ostatnie tygodnie przynoszą coraz większe różnice pomiędzy naszymi krajami. I tak w ciągu ostatnich 7 dni w Niemczech wykryto około 55 tys. infekcji. W Polsce było to 61 tys. zakażeń.

Punkt zmian w trendach widać doskonale na wykresach pokazujących sytuację w wybranych krajach. Do zmiany doszło na dobrą sprawę na początku lutego - do tego momentu Niemcy mieli wyższe wskaźniki, później sytuacja się odwróciła.

Na wykresie przyjrzeliśmy się wybranym krajom na świecie. Pierwszym z nich jest Meksyk, który cieszy się stosunkowo dużą popularnością wśród turystów, także z Polski. Sytuacja pandemiczna jest tam lepsza niż nad Wisłą, choć Meksyk też boryka się ze swoimi problemami.

Był to jeden z pierwszych krajów w Ameryce Łacińskiej, który rozpoczął szczepienie obywateli. Akcja została jednak przerwana przez braki w dostawach. Przez ponad miesiąc szczepienia po prostu stały w miejscu.

Powrót nowych dawek był w Meksyku przyjęty dość specyficznie - policja zapowiedziała specjalne zabezpieczenia dla ciężarówek wożących preparaty. Wszystko przez strach przed napadami gangów, które mogłyby przechwycić dawki.

Zbliżoną sytuację epidemiczną do Polski mają Brazylijczycy. W tym kraju pojawiło się aż 359 tys. zakażeń w ciągu 7 dni. Brazylię zamieszkuje jednak 209 mln osób, czyli na każdy milion było to około 1,7 tys. zakażeń. W Polsce? 1,6 tys. w identycznym okresie i również w przeliczeniu na milion mieszkańców.

Są jednak kraje, które są w dużo gorszej sytuacji niż Polska i przykładu nie trzeba szukać daleko. W Czechach początku roku pojawiło się około 670 tys. zakażeń. To więcej niż w cztery razy większej Polsce i osiem razy większych Niemczech.

Jeżeli przyjąć, że ubiegłoroczne wiosenne zakażenia były pierwszą falą wirusa, to Czesi właśnie wędrują w stronę... czwartej. W efekcie proszą o pomoc Niemcy oraz Polskę i negocjują możliwości przyjmowania pacjentów w przygranicznych szpitalach. Deklarację o wsparciu składał już premier Mateusz Morawiecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(93)
Error
3 lata temu
Te statystyki mają tak samo duża wartość jak brud za paznokciem. Czy codziennie testuje się każdego człowieka? Wyniki są uzależnione od ilości przebadanych ludzi więc bardziej wartościowe byłoby podawanie Y zakażonych przypada na X przebadanych.
Zybi
3 lata temu
Zróbcie tyle testów dziennie co np w UK,czyli 500-700tysiecy a nie 40-50 to wtedy zróbcie ponowne porównanie, w końcu polska w czymś będzie na pierwszym miejscu. A przecież Morawiecki przed wyborami zapewniał że ma to pod kontrolą haha
Karol
3 lata temu
Z palca niech oni wszyscy sobie spuszcza Niech więcej mrówek i castoram otworzą to napewno cały naród wy zdrowieje tam ludzi może być w chu.. A szkoły muszą być zamknięte brawo wy PiS
Marek-Gdańsk
3 lata temu
Ta Tabelka to stek kłamstw. Czechów jest blisko 4x mniej i mają więcej zachorowań niż Polska.........ale czego się można spodziewać po polskojęzycznej WP. Liczy się TYLKO zachorowalność porównywalna na 100 000 mieszkańców.
Wystarczy
3 lata temu
Dość tych głupich informacji! Jeżeli jesteśmy w czolow e powinniśmy mieć stosy trupów na ulicach i totalny paraliż kraju jak to media przedstawiały na początku pandemi w innych krajach! Absurd!!! Ktoś za to w końcu musi odpowiedzieć!
...
Następna strona