Inspekcja Pracy w Ikei. Wszystko przez zwolnienie pracownika

Ikea wciąż odczuwa skutki zwolnienia pracownika, który na firmowym forum cytował Biblię w kontekście osób LGBT. W krakowskim sklepie trwa właśnie kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Sieć z kolei wydaje oświadczenie, w którym podkreśla "skalę niezrozumienia sytuacji".

Ikea w Krakowie w najbliższych dniach będzie kontrolowana przez Państwową Inspekcję Pracy
Źródło zdjęć: © iStock.com
Jakub Ceglarz
oprac.  Jakub Ceglarz

Jak informuje TOK FM, kontrola PIP w Ikea może potrwać nawet miesiąc. Wszystko dlatego, że będzie to dość obszerna kontrola, jak to zwykle bywa w przypadku wejścia Inspekcji do firmy.

- Jest to kontrola prawie kompleksowa. Dotyczy i bezpieczeństwa, i higieny pracy, i prawa pracy. Czyli zagadnień takich jak zawieranie i rozwiązywanie stosunków pracy oraz różnych innych zagadnień, dotyczących m.in. szkoleń z zakresu BHP czy badań lekarskich - wyliczał w rozmowie z TOK FM Józef Bajdel, Okręgowy Inspektor Pracy w Krakowie.

W czwartek po południu z kolei Ikea wydała kolejne już oświadczenie w sprawie afery ze zwolnionym pracownikiem.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

"Skala niezrozumienia całej sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom" - napisała sieć, która podkreśla, że współpracuje z każdym, kto dąży do wyjaśnienia sprawy. I z uwagi na dobro postępowania, nie będzie więcej komentować sprawy.

Przypomnijmy, że mężczyzna stracił pracę po tym, jak sprzeciwił się polityce firmy, która wspierała akcję Miesiąca Dumy LGBT zachęcając do udziału w niej również swoich pracowników.

Jak przekonuje, swój komentarz na firmowym forum internetowym poparł cytatami z Biblii potępiającymi homoseksualizm. Firma w uzasadnianiu wypowiedzenia powołała się na swój wewnętrzny regulamin. Pracodawca uznał, że ten komentarz naruszył zasady współżycia społecznego oraz stanowił "przejaw braku szacunku oraz poszanowania odmienności osób o innej orientacji seksualnej".

Jak pisaliśmy wielokrotnie w money.pl, pracownik domaga się od swojego byłego pracodawcy przywrócenia do pracy oraz symbolicznego odszkodowania. Chodzi o 2250 zł dla siebie i 1000 zł na cel charytatywny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025