Jacek Sasin chce, by prezesi spółek Skarbu Państwa mieli dostęp do tajnych informacji. Na liście jest m.in. Daniel Obajtek

Wicepremier Jacek Sasin 20 października wysłał pismo do zarządów 23 największych spółek państwowych. Zobowiązał w nim prezesów spółek do uzyskania poświadczenia bezpieczeństwa uprawniającego do dostępu do informacji o klauzuli "tajne" - ustaliło Radio ZET.

Wicepremier Jacek Sasin ponagla prezesów spółek Skarbu Państwa, by przeszli procedurę dającą dostęp do informacji z klauzulą 'tajne'. Według nieoficjalnych ustaleń takiego dostępu nie ma m.in. szef PKN OrlenWicepremier Jacek Sasin ponagla prezesów spółek Skarbu Państwa, by przeszli procedurę dającą dostęp do informacji z klauzulą 'tajne'. Według nieoficjalnych ustaleń takiego dostępu nie miał m.in. szef PKN Orlen
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | foto-plock

Prezesi spółek Skarbu Państwa mają przystąpić do postępowania sprawdzającego, które prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). Jacek Sasin wyznaczył im termin do końca października.

Dlaczego wicepremier Jacek Sasin ponagla prezesów spółek Skarbu Państwa w tej sprawie? W piśmie do nich podkreśla, że sytuacja bezpieczeństwa w najbliższym otoczeniu Polski zmienia się dynamicznie, rośnie też liczba zagrożeń hybrydowych.

I w związku z tym zachodzi konieczność, by prezesi największych państwowych spółek "posiadali jak największe spektrum wiedzy na tematy związane z szeroko rozumianym bezpieczeństwem państwa". A wiele z takich informacji ma status niejawnych, do których dostęp daje poświadczenie bezpieczeństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny gazu będą spadać, co z węglem? Eskpert wskazuje jasno

Pytania o dostęp Daniela Obajtka do informacji "tajne"

"Według informacji nieoficjalnych dostępu do informacji o klauzuli 'tajne' nie posiadał dotąd prezes PKN Orlen Daniel Obajtek" - czytamy. To spółka o strategicznym znaczeniu dla gospodarki, która utrzymuje międzynarodowe kontakty.

Radio ZET przypomina swoje doniesienia z ubiegłego roku, zgodnie z którymi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kilkukrotnie miała zwracać się do Obajtka, by wypełnił ankietę bezpieczeństwa, obejmującą m.in. informacje o stanie zdrowia i posiadanym majątku.

PKN Orlen zapewniał wówczas, że takie poświadczenie jest Obajtkowi niepotrzebne, bo "ma poświadczenie bezpieczeństwa uprawniające do dostępu do informacji niejawnych, do klauzuli poufne, które pozwalają mu sprawować funkcję zgodnie z obowiązującymi przepisami".

Jak napisano dalej, "PKN Orlen nie odpowiedział na pytania Radia ZET, czy prezes Daniel Obajtek po piśmie od wicepremiera Jacka Sasina przystąpił do procedury poszerzonego postępowania sprawdzającego".

Wybrane dla Ciebie
PKP Cargo żąda wielkiego odszkodowania od Skarbu Państwa. Oto szczegóły
PKP Cargo żąda wielkiego odszkodowania od Skarbu Państwa. Oto szczegóły
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Kamera wycelowana w posesję sąsiadów. Ważna decyzja prezesa UODO
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Walka o giganta. Konkurent Netflixa ogłosił próbę wrogiego przejęcia
Prezes PGE odwołany. Oto następca
Prezes PGE odwołany. Oto następca
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Media: Francja ukrywa szczegóły ws. rosyjskich aktywów o wartości 18 mld euro
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni
Wielka kara dla platformy Muska. UE daje mu 90 dni. Amerykanie oburzeni