Jak długo trwa budowa domu? Trzy metody do własnego dachu nad głową
Przy budowie domu jednorodzinnego kluczowy jest wybór metody - może to być system gospodarczy, zlecenie budowy generalnemu wykonawcy lub przez prefabrykację. Przybliżamy, czym różnią się te trzy podejścia, zarówno w kontekście budżetu jak i poziomu przewidywalności.
Najczęściej w Polsce wciąż stawiamy przy budowie domu na system gospodarczy, w którym sam inwestor zatrudnia ekipy, kupuje materiały i decyduje o kolejności prac. Daje to największą swobodę wyboru, ale wymaga czasu i dobrej organizacji. Budowa tym systemem umożliwia pojawienie się stanu surowego domu zwykle po 8–12 miesiącach, a całość zajmuje ok. 18–24 miesiące.
Trudno ukryć, że w tym modelu trudniej trzymać budżet w ryzach. Część kosztów ujawnia się dopiero w trakcie realizacji, a przy dłuższym czasie budowy trudniej o stabilne ceny materiałów i usług. Przydatna okazać się może rezerwa finansowa i stałe pilnowanie kosztów.
Elastyczność pozwala na wydłużenie czasu budowy, by rozłożyć wydatki, jeśli nie spieszy się nam z przeprowadzką. Przy samodzielnym zarządzaniu budową oszczędności sięgają zwykle 5–10 proc., a przy dużym wkładzie pracy własnej nawet 20–25 proc. Oznacza to potencjalnie 1 tys. zł mniej na mkw. i koszt domu o powierzchni ok. 100 mkw. rzędu 450–500 tys. zł. Warunkiem jest kontrola procesu decyzyjnego i posiadanie rezerwy finansowej na nieprzewidziane wydatki.
W co inwestować w 2026? Doradca odpowiada
Generalny wykonawca vs. domy prefabrykowane
Model z generalnym wykonawcą skraca harmonogram do ok. 9–12 miesięcy, a stan surowy może być już dostępny po 4–6 miesiącach. Jedna firma odpowiada za całość, co ogranicza ryzyko błędów i sporów między ekipami. Przy wielu niezależnych ekipach znacznie łatwiej o błędy, opóźnienia i trudności w egzekwowaniu odpowiedzialności.
Takie udogodnienie oznacza dodatkowe koszty - są wyższe o ok. 15–20 proc. względem metody gospodarczej. Dla domu o prostej bryle i pow. ok. 100 mkw. widełki wynoszą ok. 550–600 tys. zł. Szybsza realizacja zmniejsza koszty towarzyszące, np. odsetki kredytowe, wynajem czy dojazdy, co dla wielu inwestorów ma realną wartość.
Prefabrykacja, ostatnia z metod budowania domu, łączy szybki montaż z bardzo wysoką przewidywalnością kosztów. Elementy konstrukcji powstają w fabryce, a na działce montaż trwa kilka dni. Koszty są tutaj zbliżone do metody z generalnym wykonawcą. Minusem jest mniejszy wybór dostępnych domów.
Jeszcze bardziej zyskujemy jednak na czasie - od podpisania umowy do przeprowadzki mija zwykle 6–8 miesięcy. Cena jest gwarantowana w umowie, jeszcze przed rozpoczęciem "produkcji" domu. Ryzyko prac dodatkowych uchodzi za minimalne. Prefabrykacja wciąż jest nowością, ale popularność tej metody rośnie. Głównie wskutek rosnących kosztów pracy i trudności w znalezieniu wykwalifikowanych wykonawców.
Wojciech Rynkowski, ekspert Extradom.pl