Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Sierpień
|
aktualizacja
Materiał powstał przy współpracy z Bankiem Pekao SA

Jak milionerzy dbają o swój majątek

Podziel się:

Liczba milionerów w naszym kraju ulega ciągłemu wzrostowi, do czego przyczynia się m.in. – jak podaje Izba Administracji Skarbowej – dynamiczny wzrost liczby osób zarabiających powyżej 1 mln złotych rocznie. W 2020 r. w Polsce było to ponad 38,5 tys. osób. Dla porównania w 2017 r. było 25 tys. takich osób, a dekadę temu niewiele ponad 10 tys. W zarzadzaniu ich pieniędzmi pomagają doradcy z bankowości prywatnej. Zwłaszcza w trudnych czasach relacje budowane przez lata pomagają w efektywnym zarządzaniu inwestycjami.

Jak milionerzy dbają o swój majątek
(Adobe Stock)

Za milionera przyjęło się uznawać osobę, której wartość majątku netto z wyłączeniem głównej nieruchomości, którą dana osoba zamieszkuje, przekracza 1 mln złotych. Najwięcej milionerów mieszka tam, gdzie gospodarka jest najbardziej rozwinięta, a zatem na Mazowszu oraz na Śląsku. Ich majątkami zarządzają zespoły doświadczonych specjalistów z obszaru bankowości prywatnej.

Zaufanie do bankiera to podstawa

Bankowość prywatna przeżywa w naszym kraju rozkwit. To efekt rosnącej liczby milionerów. W niepewnych gospodarczo i politycznie czasach powierzenie majątku zaufanym profesjonalistom staje się coraz bardziej pożądane. W Polsce pionierem tego segmentu jest Bank Pekao SA. Początki private banking w tej instytucji sięgają 1997 roku. 25 lat doświadczenia w obsłudze najbardziej wymagających klientów oraz stale dostosowująca się do zmieniających się trendów oferta zaowocowały pozyskaniem przez bank 400 kont private banking w 2021 r. Co więcej, doradztwem inwestycyjnym zostało objętych 4 mld zł nowych aktywów.

Bankowość prywatna zbudowana jest na relacjach. To, w jaki sposób nasi klienci są obsługiwani, sprawia, że darzą nas zaufaniem. Nasz private banking jest najstarszy w Polsce. To pozwoliło nam kreować rynek.

-Jarosław Fuchs - wiceprezes Banku Pekao SA nadzorujący pion bankowości prywatnej i produktów inwestycyjnych
Zobacz także: Bankowość prywatna rozmowa z Jarosławem Fuchs, Wiceprezesem Banku Pekao S.A.

Opieka zaufanego bankiera

Wymagania, jakie poszczególne banki stawiają klientom, którzy chcą skorzystać z prestiżowej oferty, są różne. Najczęściej jednak niezbędne jest posiadanie min. 1 mln aktywów w gotówce. Tak też jest w Banku Pekao. – Ten milion jest z nami od lat, więc pewnie gdybyśmy dziś kreowali ofertę, podnieślibyśmy limit do 1,5, może 2 mln zł. W zeszłym roku stworzyliśmy natomiast specjalną ofertę dla klientów, którzy posiadają aktywa w naszym banku powyżej 10 mln zł. Wiemy, że wymagają oni jeszcze bardziej spersonalizowanego podejścia – podkreśla Jarosław Fuchs.

Klienci bankowości prywatnej mogą m.in. korzystać z usług bankiera wspieranego przez zespół doświadczonych specjalistów z zakresu finansowania i inwestowania.

Oferta produktowa jest nieporównywalnie większa niż w przypadku innych segmentów. Mamy tutaj dostęp do praktycznie wszystkich narzędzi na rynku. Poza tym otrzymujmy bardzo spersonalizowaną ofertę i opiekę profesjonalisty. Często jest tak, że ekspert jest przypisany do klienta i taka relacja trwa przez wiele lat. Mamy bankierów, którzy pracują z klientami od 25 lat. Zaufanie to podstawa – przyznaje wiceprezes Pekao SA.

Bank musi reagować na trendy

Zanim bank zaoferuje klientowi dany produkt inwestycyjny, bada jego apetyt na zysk i ryzyko. – Im młodszy jest klient, tym ma większą chęć odważniejszego inwestowania. Dostosowujemy ofertę jednak nie tylko do wieku, lecz także do wiedzy ekonomicznej i doświadczenia inwestycyjnego klienta – dodaje Fuchs.

Co istotne, średni wiek klientów bankowości prywatnej systematycznie się obniża. W branżach takich jak IT oraz IoT regularnie przybywa nowych milionerów. A to sprawia, że banki muszą podążać za ich potrzebami. Nowoczesne technologie i mobilne rozwiązania to dziś norma także wśród osób, które dysponują ogromnymi środkami finansowymi.

Inne oczekiwania klienci mieli 25 lat temu, gdy jako pierwsi wprowadzaliśmy kartę kredytową i pierwszy bankomat, a inne mają dziś. Teraz wielu z nich płaci telefonem czy zegarkiem. Wiele osób w ogóle nie korzysta z gotówki. Uważam, że fizyczne karty kredytowe niedługo będą przechodzić do historii. Mało tego, wyobrażam sobie, że za 10 lat może nie być tradycyjnych oddziałów bankowych, wszystko będzie w sieci – twierdzi Jarosław Fuchs.

Wzrasta zainteresowanie sukcesją

I dlatego Bank Pekao już do 2024 r. zamierza przenieść doradztwo inwestycyjne, zarządzanie majątkiem (wealth management) oraz wszystkie instrumenty rynku kapitałowego do kanałów zdalnych. – Od zawsze staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w bankowości prywatnej zaufania do bankiera i rozmowy w cztery oczy nic nie będzie w stanie zastąpić. Dlatego jako private banking zapewne ostatni zejdziemy z tego okrętu – uśmiecha się wiceprezes Fuchs.

W ostatnich latach coraz ważniejszym elementem polskiego biznesu staje się też sukcesja. Wynika to z faktu, że na odejście od codziennego zaangażowania w pracę firm decydują się osoby, które tworzyły je na początku transformacji gospodarczej. – Wiele biznesów, które startowały 30 lat temu, dziś przechodzi w ręce dzieci czy nawet wnuków. To bardzo trudny proces, bo z racji czynnika ludzkiego, ok. 80 proc. sukcesji na świecie nie udaje się. Znam jednak bardzo udane procesy, na których jako bank chcemy się uczyć. Zależy nam, aby w pełni, od początku do końca je obsługiwać – podkreśla.

Bezpieczeństwo w trudnych czasach

Wiceprezes Banku Pekao SA nie ma wątpliwości, że Polacy starają się dziś jeszcze mocniej chronić swoje majątki. Dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość, spowodowana najpierw pandemią koronawirusa, a teraz wojną w Ukrainie, oraz szybko rosnąca inflacja spędzają sen z powiek nie tylko zwykłemu Kowalskiemu, ale także najbogatszym klientom.

W trackie ostatnich dwóch lat mieliśmy dwa momenty, w których dochodziło do potężnego wypłacania gotówki, tj. marzec 2020 r., gdy rozpoczęła się pandemia i pierwszy weekend marca 2022, gdy byliśmy kilka dni po wybuchu wojny. Dziś jest już zdecydowanie spokojniej, ale widzimy, że klienci wciąż bacznie przyglądają się temu, co dzieje się za wschodnią granicą. Obserwujemy np. mniejsze zainteresowanie inwestowaniem w giełdę, a większe lokatami.

-Jarosław Fuchs - wiceprezes Banku Pekao SA nadzorujący pion bankowości prywatnej i produktów inwestycyjnych

W co jeszcze inwestują zarobione pieniądze polscy milionerzy? – Ziemia i wszelkie nieruchomości. Jak ktoś kiedyś powiedział: "Ziemi więcej nigdy nie będzie" i jest to ograniczone aktywo. Do tego dochodzą kruszce, czyli złoto i inne metale szlachetne. One zawsze są bezpieczną lokatą – zwraca uwagę wiceprezes Pekao.

Materiał powstał przy współpracy z Bankiem Pekao SA

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Materiał Partnera