Kary finansowe dla Polski. Tusk: Robię wszystko, co w mojej mocy, aby Polski nie dotknęły
- Tego typu katastrofy, jak brexit czy ewentualne wyjście Polski z UE, bardzo często zdarzają się nie dlatego, że ktoś to zaplanował, tylko, że nie umiał zaplanować mądrej alternatywy wobec potencjalnego dramatu - mówił w programie "Jeden na jeden" Donald Tusk.
- Staram się przekonać naszych partnerów w UE, że zły rząd PiS jest przejściowym problemem Polaków, dlatego nie powinno się karać Polski - zapewnił Donald Tusk na antenie TVN24. - Ciągle jest czas, żeby zapobiec temu nieszczęściu - ocenił, odnosząc się do zapowiedzi KE, że zwróci się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji Trybunału ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Ewentualne kary finansowe są zupełnie niepotrzebne.
Podkreślił, że w czasie swoich rozmów z parlamentarzystami PE, z szefową Komisji Europejskiej, z komisarzami, którzy między innymi zajmują się tymi kwestami, wynika jedna rzecz.
- I to mogę powiedzieć z zupełnym przekonaniem, że ta moja argumentacja, że karanie Polaków za to, co robi rząd, który będzie istniał jeszcze maksimum dwa lata i kilka miesięcy - bo ja jestem o tym przekonany, że to jest możliwe - byłoby rzeczą nierozsądną - powiedział Tusk.
Według niego, w sporze o polskie sądy, o polski wymiar sprawiedliwości, "front nie przebiega między Brukselą, a Warszawą, czy Unią Europejską, a Polską".
- Ten front przebiega między Polakami, między obywatelami, a władzą, która robi wbrew interesom obywateli, robi te pseudoreformy wymierzone w niezależne sądownictwo i w cały wymiar sprawiedliwości - ocenił Tusk.
- W tym sensie, jeśli chodzi o ten problem praworządności Unia Europejska jest sojusznikiem Polaków, a problemem Polaków i UE jest rząd, który wpadł na te koszmarne pomysły - - dodał szef PO.
Bruksela stawia sprawę jednak coraz bardziej stanowczo. Przypomnijmy, że wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova już w połowie lipca zapowiadała, że jeśli Polska do nie zastosuje się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN, Komisja złoży wniosek o nałożenie na Warszawę kar finansowych.
Ostatecznie wniosek został złożony we wrześniu. Szacuje się, że Polska może zostać zmuszona do zapłaty nawet po kilkaset tys. euro dziennie.
Kary finansowe dla Polski? Michał Wójcik: KE traktuje Polskę inaczej niż inne kraje
"Zgodnie z upoważnieniem udzielonym przez Kolegium w lipcu, zwracam się teraz do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych z dnia 14 lipca" –poinformował w przesłanym PAP stanowisku unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
- Powinniśmy zrozumieć jedną rzecz bezwzględnie. W sporze o wymiar sprawiedliwości w Polsce front nie przebiega pomiędzy Polską a UE. Przebiega między Polakami a władzą, która wbrew interesom Obywateli robi pseudoreformy wymierzone w niezależne sądownictwo - zauważa Tusk.
Tusk odniósł się również do ostatnich wypowiedzi marszałka Ryszarda Terleckiego, który mówił o "szukaniu drastycznych rozwiązań". "Powinniśmy myśleć nad tym, jak najdalej, jak najbardziej możemy współpracować, żebyśmy wszyscy byli w Unii, ale żeby ta Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia. Bo jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, że pójdzie, to musimy szukać rozwiązań drastycznych" - cytowała jego słowa PAP.
- Większość rządzących sądzi, że UE jest przykrą koniecznością - stwierdził Tusk.- Podważanie sensu obecności Polski w UE, niemądre wypowiedzi, to niepotrzebny hazard. Polska może przestać być członkiem Unii Europejskiej szybciej, niż to się komukolwiek wydaje właśnie przez to wylatywanie wszystkiego z rąk PiS-owskiej ekipie - dodał.
Terlecki odnosząc się do swoich słów wypowiedzianych na Forum Ekonomicznym w Karpaczu tłumaczy wczoraj na Twitterze: "Polska była, jest i będzie członkiem UE. Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24. Dziś trwa walka o to czy UE będzie wierna zasadom, które legły u jej podstaw czy pogrąży się w sporach podsycanych przez totalną opozycję. Wierzę, że obecny marazm i kryzys UE uda się przełamać"