Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Kiedy koniec obostrzeń? Nie 9 kwietnia. Ekonomiści prognozują inną datę

95
Podziel się:

Doświadczenia z poprzednich fal każą oczekiwać, że odmrażanie gospodarki rozpocznie się nie 9, a raczej 15-20 kwietnia. Wtedy hotele zostałyby otwarte na początku, a restauracje w drugiej dekadzie maja - szacują ekonomiści Banku Pekao.

policja patrol policjanci warszawa funkcjonariusz policjant
Kiedy koniec obostrzeń? Nie 9 kwietnia. Ekonomiści prognozują inną datę (money.pl, Rafał Parczewski)

Ekonomiści Banku Pekao zakładają, że szczyt zakażeń nastąpi najprawdopodobniej za 2 tygodnie od chwili obecnej, czyli na przełomie marca i kwietnia.

"Doświadczenia z poprzednich fal nakazywały oczekiwać rozmrażania gospodarki później niż wynosi obecny horyzont obowiązywania obostrzeń – nie 9 kwietnia, a raczej 15-20” – czytamy w ich analizie.

Jak wskazują, rozmrażanie odbywałoby się według znanego schematu, będącego lustrzanym odbiciem sekwencji jej mrożenia: pełne otwarcie galerii handlowych w połowie kwietnia, otwarcie hoteli, muzeów i innych budynków użyteczności publicznej po weekendzie majowym. Pierwsze zmiany w funkcjonowaniu gastronomii nastąpiłyby wówczas w drugiej dekadzie maja.

Zobacz także: Wiceminister piętnuje nieodpowiedzialne zachowania. "Udawali nieśmiertelnych"

Wiele przy tym będzie zależeć od tempa szczepień i tego, czy zrealizują się oczekiwania znaczącego wzrostu podaży szczepionek na COVID-19 w drugim kwartale.

Jak każde prognozy, również te obarczone są niepewnością. Nie jest bowiem pewne, czy obowiązujący od soboty poziom restrykcji będzie docelowym. Sporo w tej kwestii namieszał wariant brytyjski koronawirusa, który stał się dominujący w strukturze zakażeń,

„Z tego względu nie możemy zakładać, że nie dojdzie do kolejnego zaostrzenia restrykcji, obejmującego m.in. zamknięcie kolejnych typów sklepów oraz niektórych punktów usługowych(informacje prasowe sugerowały m.in. salony fryzjerskie, kosmetyczne i tatuażu)” – czytamy.

Warto pamiętać, że przypadki obecnie identyfikowane pochodzą z zarażeń sprzed 7-10 dni, a więc z okresu podwyższonej mobilności. Za wyjątkiem okresu noworocznego nie udało się w Polsce osiągnąć tak wysokiej dyscypliny, czyli niskiej mobilności, jak wiosną zeszłego roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(95)
WYRÓŻNIONE
Heniek
4 lata temu
Jeszcze tydzień,może dwa.I tak już od ponad roku
Kpiarz
4 lata temu
Wirus będzie mieć urlop 10.04. bo marsjanin musi iść po kwiatki i będzie ćwiczyć schody do nieba na placu Piłsudskiego.
Jarosław
4 lata temu
Ale miesięcznica i tak się odbędzie.
...
Następna strona