Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Kolejki do lekarzy specjalistów stale rosną. Średni czas oczekiwania na wizytę to 4 miesiące

6
Podziel się:

Tak źle jeszcze nie było. Średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty przez ostatnie 9 lat niemal się podwoił – wynika z badań Barometru Fundacji Watch Health Care. Rekord to średnio ponad dwa lata czekania do endokrynologa i blisko rok do kardiologa dziecięcego.

Kolejki do lekarzy specjalistów stale rosną. Średni czas oczekiwania na wizytę to 4 miesiące
(East News, Bartosz Krupa/East News)

W Polsce brakuje ok. 30 tys. lekarzy, wynika z danych ostatniego raportu "Health at a Glance 2018", przygotowanego przez OECD i Komisję Europejską. Największy problem stanowi dostęp do specjalistów.

Aby uzyskać poradę, trzeba czekać średnio blisko 4 miesiące – czytamy w raporcie Fundacji Watch Health Care im. Prof. Jacka Ruszkowskiego. Barometr WHC wskazuje, że od końca 2016 roku przeciętny czas oczekiwania na wizytę do rośnie nieprzerwanie.

Mało tego jeśli porównać sytuację między czerwcem 2012 roku, kiedy w kolejce czekało się średnio 2,2 miesiąca, a styczniem 2019 roku, kiedy cześć trzeba było 3,8 miesiąca, okaże się, że czas oczekiwania niemal się podwoił.

Rekordowe kolejki

Do kogo trzeba czekać najdłużej? Z badań Fundacji Watch Health Care wynika, że to do endokrynologów należy rekord. Średni czas oczekiwania na wizytę wynosi aż 24,2 miesiąca, czyli ponad 2 lata.

Bardzo zła sytuacja jest również wśród specjalistów dziecięcych. 11,8 miesiąca, to czas, jaki średnio mali pacjenci muszą czekać na dostęp do kardiologa dziecięcego. Do urologa dziecięcego trzeba czekać 4,5 miesiąca, a neurologa dziecięcego 3,8.

Po części ma to związek ze zbyt małą liczą lekarzy w Polsce. Pulmonologia dziecięca to rażący przykład. Na cały 38-milionowy kraj mamy ledwie 45 lekarzy. Endokrynologów dziecięcych jest ledwie 75. Wymieniać można by jeszcze długo, brakuje chociażby urologów czy psychiatrów zajmujący się najmłodszymi.

Zobacz także: Obejrzyj: Brak lekarzy w Polsce to efekt decyzji sprzed 10 lat. Balicki wskazuje na problem:

Nie oznacza to, że z dorosłymi pacjentami jest lepiej. Dane WHC wskazują, że wizyta u chirurga naczyniowego możliwa jest średnio po 10,1 miesiąca oczekiwania, neurochirurga 8,2, a immunologa 7,8 miesiąca.

Do dwóch tygodni

Najlepsza sytuacja jest wśród pediatrów, tu bowiem – przynajmniej wg. raportu – do gabinetu wejdziemy niemal z marszu. Kolejki do dwóch tygodni oczekiwania są również u geriatrów i neonatologów (po 0,5 miesiąca).

Jak wskazuje WHC, spośród 39 dziedzin medycyny, dostęp do lekarzy specjalistów tylko w 10 się poprawił. W przypadku 18 specjalizacji dostępność uległa pogorszeniu, natomiast w przypadku 11 specjalistów czas oczekiwania nie uległ istotnej zmianie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
Mądra
3 lata temu
Do lekarza pediatry? Trzeba czekać Tydzień na konsultacje telemedycyna i półtora tygodnia na wizytę z goraczkujacym od tygodnia dzieckiem.
wrr
4 lata temu
w Kaatowicach najszybsza wizyta na nfz do neurochirurga( skierowanie od neurologa do neurochirurga), półtora roku.
hhhhhhhhhhhh
4 lata temu
po pierwsze skierowania na ''pilne''powinne byc wystawiane dla tych co natychmiast potrzebuja pomocy a nie dla znajomych lub gabinetów prywatnych podobnie na rehabilitacje wiele rzeczy powinien załatwiac lrkarz rodzinny a nie byc myslami nie wiadomo gdzie i nie słuchac pacyjenta leki mozna wypisywac w recepcji nie blokowac kolejki do lekarza nie powinna administracja leczyc pacienta ale lekarz i ponosic odpowiedzialnosc za nie własciwe leczenie koleiki sie zmniejsza wtedy do specjalisty a pacjent do szpitala nie powinien dłuzej czekac jak m-c a nie jak od prywatnego 1 tydzien na kase chorych jak dozyje to dobrze a jak nie dozyje tez dobrze tylko o jednego potrzebujacego mniej bo nie dał zarobic na czarno
lekarz
4 lata temu
Ludzie mogą umierać tu i teraz, bo pieniądze potrzebne są na głosy wyborcze, na broń i rakiety, bo wojna wisi na włosku. Poza tym Amerykanie maja pełne magazyny broni i potrzebują trochę sprzedać. Trzeba im pomagać walczyć z bezrobociem. Ludzie komisji smoleńskiej też potrzebują żyć. Każdy wymieniany prezes czy minister musi dostać dobrą odprawę. Dlatego zmienia się 4 ministrów finansów w ciągu roku. Wystarczy nie kraść i na wszystko jest Przecież im się należy. A niepełnosprawni? Oni i tak nie głosują.
DOC
5 lata temu
Bo NFZ mimo zapowiedzi nie płaci tzw nadwykonań. A za czasów "Polski w Ruinie" i "wystarczy nie kraść" za PO, takie nadwykonania były płacone, mimo dostępnych mniejszych środków. Lekarze mogą pracować więcej, ale jak przyjmą ponad limit NFZ to nie dostaną za to zapłaty. Ty też być robił za darmo?