Koronawirus. Australia będzie karać za przybycie z Indii. Nawet 5 lat więzienia
Od poniedziałku osoby, które przybędą z Indii do Australii mogą spotkać srogie kary. Władze tego państwa uznały, że ryzyko związane z mutacją indyjską koronawirusa jest tak duże, że aby odstraszyć chorych, wprowadzono kary grzywny, a nawet więzienia.
14 nowych przypadków koronawirus - tyle wykryto ich w Australii w niedzielę 2 maja. A przypomnijmy, że to ponad 25-milionowy kraj. Dla porównania w Polsce dzień wcześniej przypadków Covid-19 było niemal 5 tys.
Australijczycy powyżej 100 przypadków zakażeń mieli w sierpniu zeszłego roku. Boją się jednak, że w rozwoju pandemii pomóc może indyjska odmiana koronawirusa. Dlatego wprowadzają drastyczne kary za przybycie do Australii z Indii. Dodajmy, nie za przybycie osoby chorej, ale za samo przybycie z Indii do ich kraju.
Obywatel Australii lub turysta, który przed przybyciem do Sydney czy Melbourne, przebywał 14 dni wcześniej w Indiach może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Dodatkowo może otrzymać grzywnę w wysokości do 66 tys. dolarów australijskich. To mniej więcej równowartość 200 tys. zł.
W Polsce stwierdzono wariant indyjski koronawirusa. Lek. Bartosz Fiałek: "o panice nie może być mowy"
Władze Australii argumentują, że drastyczne przepisy to efekt "wysokiego odsetka osób, które odbywają kwarantannę po zarażeniu się Covid-19 w Indiach i powrocie do kraju". Nowe przepisy zarekomendował więc tamtejszy minister zdrowia.
- Sprawą o krytycznym znaczeniu jest ochrona integralności australijskich systemów ochrony zdrowia i kwarantanny i zmniejszenie liczby przypadków Covid-19 - powiedział Greg Hunt, australijski minister zdrowia.
Wcześniej rząd Australii wprowadził całkowity zakaz przyjmowania samolotów lecących z Indii. Jednocześnie zagwarantował pomoc medyczną i finansową dla kraju ogarniętego pandemią.
W Indiach od kilkunastu dni notuje się ogromne wzrosty liczby zakażonych. Według oficjalnych danych, które uważane są za zaniżone, jest to ponad 300 tys. nowych przypadków dziennie.