Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kontynuuje prace nad wprowadzeniem skróconego czasu pracy w Polsce - informuje PAP. W poniedziałek minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podsumuje dotychczasowe analizy i zaprezentuje kolejne kroki w tym kierunku.
Podczas spotkania obecni będą przedstawiciele firm i instytucji, które już wdrożyły skrócony tydzień pracy. Wśród nich znajdą się prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki oraz prezes zarządu Herbapol Poznań SA Tomasz Kaczmarek.
Analizy nad skróceniem czasu pracy rozpoczęły się w ubiegłym roku. Ministerstwo podkreśla, że nie istnieje jeden uniwersalny model skracania czasu pracy, a rozwiązania muszą być dostosowane do specyfiki poszczególnych branż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korzyści z krótszego czasu pracy
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej niedawno w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" poinformowało, że zakończyło analizy w tej sprawie. Wnioski są obiecujące.
Rewolucja w urzędach. Oto, co szykuje rząd
"Już dziś jednak wiemy, że skrócenie czasu pracy będzie musiało być rozłożone w czasie i stopniowe, a rozwiązania muszą być szyte na miarę konkretnych grup społecznych. Tego uczą też przykłady z innych państw, np. z Francji, gdzie skracanie czasu pracy do 35 godzin tygodniowo odbywało się etapami, było rozciągnięte na lata" - odpowiedziało biuro prasowe resortu.
- Najbardziej podstawowe wnioski to, że jest to rozwiązanie oczekiwane, że musi ono i będzie się ono opierało na zachowaniu poziomu tego samego wynagrodzenia. To znaczy krótszy tydzień pracy - tak, ale przy tym samym wynagrodzeniu - mówiła wcześniej Dziemianowicz-Bąk w Polsat News.
MRPiPS zwraca uwagę, że Polacy są jednym z najwięcej pracujących narodów w Europie, jednak efektywność pracy pozostaje niska. Tymczasem wyniki analiz wskazują, że krótszy czas pracy może poprawić dobrostan pracowników oraz pozytywnie wpłynąć na działalność firm, które zdecydują się na takie rozwiązanie.